Cytat: aga_sic
Ja jestem na Sycylii juz 4 lata. 4 lata rozczarowan i wyrzutow sumienia. Zwolnilam sie z pracy w PL ( panstwowej, dobrzeplatnej) w imie milosci.. Do tej pory nie odnalazlam sie we Wloszech.Brak pracy brak perspektyw. Jestem calkowicie "spenta". Powiem tylko ze utrzymuje nas tesciowa i codziennie slysze ze rozdala wszystko i nie ma pieniedzy na dentyste, okuliste a nawet na nowa patelnie... :( :( :(
A wszystko to w imie "teorii "kocham go za nic no bo przeciez kochac za "cos" to strasznie beeeeee..przepraszam ale cisnie mi sie na usta: oj ty durna babo...
No nie,milosc jakakolwiek i gdziekolwiek wie najlepiej co najlepsze dla czlowieka bedzie.
Wiec to co ty piszesz to nie milos, a jakies masochistyczne poddanie.
To jest w sumie tragiczny post ale milosc jest, wiec mozna sobie pozwolic na glowe nas...c:))) Meza, czy chlopaka pozdrow odemnie i powiedz ze Magda sie pyta czy wie, jaki skarb ma przy sobie? Niech wiec mamusia tyra na skarba:))
Jak czytam wypowiedzi niektorych kobiet...to tak bardzo im wspolczuje tego obrazu swiata pozbawionego uczucia dojrzalych mezczyzn i zwatpien. A jak deklaruja ze to "z milosci" to wspolczuje jeszcze mocniej!
STRASZNE!!!!!!!!!!!!! Ale tak to jest jak sie kocho za nic!
Ja kocham za cos i mam nadzieje że sama jestem kochana za to ze każdego dnia staram sie byc najlepsza na swiecie:)))
I niech on sie tez stara!
edytowany przez Magdalena-Malpa: 24 sie 2011