2012

Rok 2012... Liczba parzysta brzmi o wiele lepiej.Mam nadzieje,ze ten nowy rok nie sprawi mi tyle trosk o bliskich jak ten poprzedni....Roku 2011 dla mojej rodziny nigdy nie da sie zamazac....Zostana tylko wspomnienia...Ciao Giorgio!!!Bedziesz zawsze wsròd nas...
Zycze Wam wszystkim,aby przyszly rok dal Wam wiele satysfakcji.Cieszmy sie zyciem codziennym,bo ono jest zbyt kròtkie....

Mniemam, ze to watek do sladanie zyczen nowo rocznych.
I stal sie 2012, wiec niech sie dzieje:))
Do siego roku!

2012 Mario Monti polozy Italie !! oby tak sie stalo! i wtedy wszystkie wloszki przyjada do Pl pracowac jako badante hhahahhah to by dopiero byla dura vendetta!!!

Wlochy z dlugiem publicznym na kilka miliardow euro , pograzeni w kryzysie ekonomicznym i co? przewraca sie Costa Concordia a tam 1000 wlochow ktorzy sobie wakacje na statku robia!! zenada!!!

A dlaczego mieli sobie nie zrobić wakacji na statku skoro ich na to stać? W Polsce jeszcze większy kryzys a Polacy też byli na statku :)) bez przesady z taką oceną innych. Wyluzuj :)) Ja w tym nic żenującego nie widzę.
pzdr
M

Polakow na statku bylo 12 i wiekszosc z nich tam pracowala a wlochow bylo 1000 ! i wszyscy byli turystami ...jest roznica prawda? moze i Polska jest w kryzysie ale nie mamy dlugu publicznego w miliardach euro i nie chca nas wyrzucic z Unii Europejskiej .

Ja nadal nie widzę nic żenujacego w tym że 1000 włoskich turystów płynęło statkiem :)))

To nie Batory tylko wloski statek ,normalne ze wiekszosc jest wlochow. MariaCeleste najwyrazniej nie przepada za wlochami :))

basik2811 to fakt nie przepadam , po 10 latach zycia na poludniu Italii mam ich dosc !

...może to dobrze, że bogaci zaczynają wyciągać 'kasę' ze skarpety...napędzają gospodarkę...bo skąd by państwo wzięło pieniądze na spłacenie długu...trzeba ruszyć te zapasy, które zamożni obywatele mają 'na kupce'...tak jak Grecy, państwo zbankrutowało, ale Grecy - może nie wszyscy - są bogaci :)))
:)

to Ci wspolczuje... na poludniu, to nie wlochy ale teronia, bylam na capri i w pompejach i mialam dosc po 7 dniach. Juz lepiej na polnocy..

...i to znaczy, ze Wlosi juz na wakacje maja nie jezdzic ...tylko zrzute robic na dlug publiczny? ...ale ja jako Polka pracujaca i mieszkajaca we Wloszech ...moge na wakacje z racji narodowosci ...czy tez nie wskazane i zenada by to byla?

widzisz Marysiu, mamy jednak przyszłość przed sobą :)) zgadzam się z Tobą w 100% ...tzn Ty ze mną też:))

pzdr
M

l'eccezione che conferma la regola ;-)

Nadzieja jest ;-)

Pozdrawiam