We Włoszech to istne szaleństwo, ale Polki to robią znalazlam ten naglowek na wp.pl i otworzylam z ciekawosci co tez Polki robia szalonego :D ...."" Publiczna służba zdrowia jest na tyle kiepska , że kobieta w ciąży musi radzić sobie sama. A jak już urodzi dziecko, to wcale nie jest lepiej. Pracodawcy ich nie chcą, a w państwowych żłobkach i przedszkolach miejsc brak. Pozostają prywatne placówki - upiornie drogie. Bycie matką we Włoszech wcale nie jest takie "różowe". Przekonały się o tym na własnej skórze trzy Polki.."".historie trzech Polek ktore nie wpisaly sie nam na Fiolecie ,ktore mamy szanse zapoznac poprzez ich historie... http://polonia.wp.pl/kat,1010249,title,Macierzynstwo-to-we-Wloszech-droga-impreza,wid,14399957,wiadomosc.html?ticaid=1e40d&_ticrsn=3