Srednie zarobki i ceny produkt.w IT

Temat przeniesiony do archwium.
31-47 z 47
| następna
Cytat: marysia2
Cytat: MascalzoneLatino
marysia...Rzym nie jest "Italia". Basta mowic zawsze o Rzym i jak jest trudno: ) W Rzym + Milano + Torino mieszkaja 5-6 milion ludzi...reszta 55milionow? :)
Nie daleko od Rzym juz mozliwy "zyc" z 12[tel]e!

Alez ja wiem i ja sobie zdaje sprawe, ze mam wybiorczy poglad na to. Zawsze to podkreslam ...ale Rzymu nie mozna wykluczyc... W Warszawie tez znam troche ludzi ...i musze przyznac, ze im sie wiedzie lepiej niz mi. ...a takie porownianie chyba mozna zrobic? Ja sie staram porownywac wlasnie podobne sytuacje: sprzataczke ze sprzataczka, budowlanca z budowlancem i dyrektora z dyrektorem. Ja sie staram, co nie znaczy, ze mi to wychodzi. Mam duzo pokory w sobie i zakladam, ze w moim subiektywnych pogladach moge sie mylic. ...ale nie mozna dyskutowac takimi 'glupimi' ...bo inaczej tego nie umiem nazwac, argumentami...

No i powstał konsensus tematu o który chodziło.... jest tak a nie inaczej i nie ma sie co oszukiwać na razie lepiej nie będzie :(
Cytat: Kefilka
ehhhh oceniajmy a będziemy oceniani ..... klejny dowód zażyłości polskiej

No tego to mi jeszcze nikt nie zarzucil :D

Ale tak serio, jak juz z reszta pisze Marysia, to sa w iekszosci przypadkow subiektywne odczucia. Wszystko zalezy zapewne od tego na co w zyciu sie stawia, w jakiej jest sie sytuacji i gdzie konkretnie czlowiek mieszka.

Ja mowie z punkto widzenia osoby, ktora przyjechala tu z duzego miasta o bardzo niskim bezrobociu, ma wlasna dzialanosci gospodarcza (podobnie jak moj maz) zyjemy raczej w malym/srednim miescie na polnocy. Mamy mniej wiecej po 30-35 lat, pracujemy po 12h/7 i nie dajemy rady wiazac konca z koncem. Nie zawsze tak bylo oczywiscie ale przez ostatnie 2 lata przestalismy chodzic do kin, restauracji itp itd to co zarabiamy idzie na utrzymanie domu, podatki od firmy, podatki dochodowe itp. Na wakacjach nie bylismy od jakis 4-5 lat.

Ktos moze powiedziec "che sfigato" a niestety wiekszosci naszych dalszych i blizszych znajomych (wlochow) jest w podobnej jak nie gorszej sytuacji. Ja porwnuje moj maly mikro siwiat.

Jesli ktos ma to szczescie i posiada stala prace, nie musi sie urzerac z ksiegowymi, urzedami i podatkami, mieszka w duzym osrodku miejskim i zostaly mu jeszcze jakies oszczednosci to zapewne ma sie dobrze jak nie bardzo dobrze i z calego serca sie ciesze, ze jeszcze tacy sa (mowie zupelnie serio)!!!

Mascalzone - na pewno dyrektor zyjacy w Rzymie, jak i ten w Warszamie maja sie oboje bardzo dobrze - mam w rodzinie kilku w Wa-wie i jakos na place nikt nie narzeka (na inne rzeczy tak, ale taka juz polska narura pewnie ;)
Cytat: Kefilka
A dlaczego ?? Bo zamiast produkować to piją kawe ...... 1włoch rocznie produkuje 45 szt - 1polak 90szt .. jest różnica .
Dwa bo podatki znacznie poszly w góre - teraz nie jest źle ....... za kilka miesięcy będzie gorzej

Kalifka wlasnie o to mi chodzi!!!! :D
Ja niestety mam wlasna dzilalnosc i to sa dwa punkty ktore mnie komplenie zaczynaja rojnowac !
vita beffa, wiesz, ja nie lubie mowic o "uczuc" ale cos konkretne. Mozliwy ze znajomy ze masz w Warszawie, za kilka lat, beda mowic tak samo jak ty teraz!...ale mam nadzieje ze nie.
Pisalas ze zawsze u was tak nie bylo, tylko od 2 lata.Tak? To znacze ze jezeli osoby teraz nie narzeka nie znacze ze cos nie mozna zmienic!
Oproz tego, argument bylo wiecej konkretny!.,..1300e jest inaczej niz nawet 1800zl w Warszawie!, czyli 5000zl jest bardzo inaczej niz 5000e.
Cytat: vita_beffa
Jesli ktos ma to szczescie i posiada stala prace, nie musi sie urzerac z ksiegowymi, urzedami i podatkami, mieszka w duzym osrodku miejskim i zostaly mu jeszcze jakies oszczednosci to zapewne ma sie dobrze jak nie bardzo dobrze i z calego serca sie ciesze, ze jeszcze tacy sa (mowie zupelnie serio)!!!

Ja mam stala prace na czas nieokreslony, zarabiam powyzej przecietnej, mieszkam w duzym osrodku miejskim, w Rzymie ...zyje w miare dobrze, korzystam z zycia, mieszkam sama (co jest istotna informacja znajac ceny wynajmu w Rzymie) ...i pierwszy raz w zyciu znalazlam sie w sytuacji, ze musze dokladac do zycia ...bo pensji mi nie starcza.... Nie zyje niewiadomo jak rozrzutnie (bo z natury nie jestem rozrzutna)...a wrecz przeciwnie ...ale zyje dosc aktywnie. Mam oszczednosci ...ale nigdy, nigdzie nie zdarzylo mi sie dokladac do tego co zarabiam! Ciesze sie, ze zyje w Rzymie ...ale jestem tez swiadoma ...ze moich oszczednosci do dokladania tu do zycia nie starczy mi do samej emerytury... Wiec jezeli mi na chleb nie wystarczy ...nie ze bede wolala wrocic do Polski ...bede musiala...
edytowany przez marysia2: 18 cze 2012
Mascalzone alez ja sie z toba w 100% zgadzam ze 5000€ i 5000zl to nie to samo! Wiem rowniez, ze jak na polskie waronki zarabiam swietnie. Ale z drogiej strony stoje twardo na ziemi, to o czym pisze to nie tyle "uczucie" co stan mojego konta + ksiegowosc firmy. Tez mam orgomna nadzieje ze moim znajomym (nie tylko tym z warszawy) sie nie pogorszy, ja generalnie od kilku lat zyje nadzieja :/

Nadzieja, ze wreszcze beda jakies konkretne ulgi podatkowe, nadzieja, ze znajde wiecej klientow, nadziej ze generalnie obniza podatki i wielka nadzieja ze sie poprawi, nie tylko dla mnie ale tak w skali globalniej.

Niestety po dwoch latach niestac nas juz na ta nadzieje!
Marysia mowi, ze zaczela dokladac do zycia i jka skonczy oszczednosci bedzie musiala wrocic.

coz my juz mamy tylko dwa wyjscia. Zamknac firmy i zasilic wloskie grono bezrobotnych
lub
zamknac firmy i szukac szczescia w Polsce

Wybralismy to drugie, wlasciwie to moj maz (wloch!) wybral, mimo ze mu nawkladalam do glowy ze to nie raj na ziemi i swoje wady ma.

Kto wie, moze kiedys wrocimy. Jak dla mnie to mam dwie ojczyzny, obu zycze dobrze ale jak na razie musze walczyc o ekonomiczne przetrwanie, potem moge walczyc z systemem :)
Wtrace tylko jedno zdanko- rzadkosc, nie 'zadkosc' i to juz nie pierwszy raz, dbajmy o czystosc jezyka.
....Średnia pensja na rękę w Polsce sięgała niewiele ponad 450 euro, a we Włoszech - ponad 1,5 tys.!"..alez skad!!! ..przecietne wynagrodzenie w PL od grudnia ub roku to 4015 zł 37 gr..prawie 1 tys eu..w koncu jestesmy nr.1 w Europie pod wzgledem rozwoju ekonomicznym Placa minimalna wynosi 1600 zl brutto /336 eu/ osoby najmniej zarabiające dostaja 1111 zł "na rękę"
ej Marsh..to byla literowka..zjadlo jedna litere :D
"...- na pewno dyrektor zyjacy w Rzymie, jak i ten w Warszamie maja sie oboje bardzo dobrze - mam w rodzinie kilku w Wa-wie i jakos na place nikt nie narzeka (na inne rzeczy tak, ale taka juz polska natura pewnie "...racja ,swiete slowa dyrektor zawsze zarabia duzo wiecej niz szeregowi pracownicy,rozpietosc jest baaardzo duza
....We Włoszech tylko 1 na 10 imigrantów nie pracuje, jako nisko wykwalifikowana siła robocza. Jednak ci, którzy wspięli się nieco wyżej po drabinie społecznej i wykonują inne prace niż robotnik, sprzątaczka, opiekunka czy kelnerka wcale nie mają lepiej pod względem ekonomicznym, a przede wszystkim pod względem praw pracowniczych. Polacy, a w większej mierze Polki, którym we Włoszech udaje się wykonywać wolny zawód, zasilają najczęściej szeregi prekariatu - pracowników i bezrobotnych bez jakiejkolwiek ochrony socjalnej. Takich "ludzi bez przyszłości" jest w słonecznej Italii już 4 miliony. ...calosc http://polonia.wp.pl/title,Miliony-pracuja-za-grosze-bez-nadziei-i-przyszlosci,wid,13569272,wiadomosc.html Koniecznie przeczytajcie..partita Iva..prekariat...umowy smieciowe.. dlaczego singel jest singlem..wszystko wyjasnione w owym artykule..co prawda z zeszlego roku..ale problemy dalej istnieja..
Cytat: SettediNove
ej Marsh..to byla literowka..zjadlo jedna litere :D

To nie bylo do Ciebie.
Cytat: vita_beffa
Kefilka wlasnie o to mi chodzi!!!! :D
Ja niestety mam wlasna dzilalnosc i to sa dwa punkty ktore mnie komplenie zaczynaja rojnowac !

Wiem ,że w tym właśnie jest problem wielu ludzi , ale kochana - gdzie go nie ma ??Jest też i w Polsce . Może nawet i większy ..... bo samo PKB ( ktore rośnie) nie zmnienia standardów życia

Problem z firmą da się rozwiazać otwierająć ja np w polsce z pozwoleniem na świadczenie usług w EU :) ( jeżeli chodziło o firmę założona we włoszech)
Cytat: marshmallow
Cytat: SettediNove
ej Marsh..to byla literowka..zjadlo jedna litere :D

To nie bylo do Ciebie.
..wiem to Marysia2 zjadla literke niechcaco...dai..przeciez to Marysia2!!!..literowki to takie chochliki chowaja sie tu i tam i w pierwszej chwili ich nie widzisz ..a potem wyskakuja rozesmiane nie wiadomo skad i wpis robi sie zabawny ..ahahaha milego dnia
Cytat: SettediNove
wpis robi sie zabawny ..ahahaha milego dnia

Dla tych co maja poczucie humoru ;-)
dla mnie zabawny..duzo rzeczy jest na forum..baaardzo zabawnych..siedze i chichocze..forum mnie rozwesela:D
mnie Terz;)
Temat przeniesiony do archwium.
31-47 z 47
| następna

« 

Pomoc językowa

 »

Pomoc językowa - tłumaczenia