Cytat: mirable
Czy z Polski wyjezdzaja tylko tacy ludzie????? I dlaczego?????
Piszac "tacy ludzie" masz na mysli opiekunki do starszych czy chodzi Ci o sposob bycia??? :)
Nie oszukujmy sie, Wlochy raczej nie slyna jako kraj, do ktorego jezdzi sie "za praca" (przynajmniej w porownaniu z innymi panstwami, np. Anglia). Zarabia sie tu raczej malo (zawsze w poronaniu) i raczej trudno jest obcokrajowcom dostac prace w swoim zawodzie, szukajac "z ulicy", zwlaszcza, ze otrzymanie nostryfikacji dyplomu jest dosyc skomplikowane (co nie znaczy, ze sie w ogole nie da).
Za to jest duzy popyt na tania sile robocza. I tu rzadza dwa sektory: rolnictwo i lavoro domestico. Swego czasu slowo "polacca" bylo synonimem slowa "badante" (chociaz ja widuje wiecej ukrainek i moldawianek), tak jak pomoc domowa, niezaleznie od narodowosci, to filippina :D
Ja osobiscie nie znam zadnych Polakow w mojej okolicy, ale tez jakos ich szczeogolnie nie szukam. Po pierwsze, na brak znajomych nie narzekam, a po drugie, boje sie troche zawisci czy wspolzawodnictwa. Mam takie obawy, ze z Polakow zagranica wychodza najgorsze cechy. Pamietam opowiesci moich znajomych, ktorzy wyemigrowali do Anglii, normalnie Polak Polakowi wilkiem.
Chociaz, oczywiscie, nie chce generalizowac... Nie odcinam sie, ale tez nie szukam na sile....