po trzech latach od zlozenia wniosku otrzymalam zaproszenie w celu odebrania dekretu o nadaniu obywatelstwa. Wpis ten jest zakonczeniem (mam nadzieje, z wlochami nigdy nic nie wiadomo) watku, w ktorym niegdys szeroko sie rozpisywalam na temat calego procesu, a ktory juz dawno trafil do archiwum.