Szkola we Wloszech - dyscyplina?

Temat przeniesiony do archwium.
31-56 z 56
| następna
Cytat: a4blanche
....miło!!!..:D

...i radośnie...bo choć mózg mam o tej porze w strzępach ze zmęczanie, to kiedy już wyjmuję z drukarki gotowe a4...blanche, to zawsze się uśmiecham :)))...i z tym uśmiechem...dobranoc!!!
:)
....dobrej nocki!!...:D
Yamadawa, widzisz...
Dlaczego wkladasz innym w usta slowa, ktorych nie wypowiedzieli?
Nie napisalam nigdzie, ze cale to forum sklada sie z miernot, tylko ze duzo takich tutaj! I absolutnie nie zalezy ta miernota od anonimowosci!
No ale jesli to jest Twoj sposob na udowodnienie swoich racji i na stworzenie efektywnego wywodu (a pozniej jeszcze ogromne zdziwienie, ze przeciez Ty nie mozesz wiedziec, co inni mieli na mysli), to jeszcze duzo pracy przed Toba, bo w danym momencie po prostu Ci to nie wychodzi.
A tez nie moim obowiazkiem jest dokarmiac Twoje ciagle " nie wiem o co chodzi", " prosze wytlumacz"...

"Zapewniam Cie, ze jestem dobrym obserwatorem zycia."
Kto tak powiedzial? Podchodze z dystansem do takich samodeklaracji, a w tym przypadku szczegolnie.

" [Rodzice] chocby nie wiem, jak sie starali, nie dadza rady wyrzezbic sobie " na wlasna modle" nawet wlasnego dziecka."
Znasz wszystkich rodzicow na calym swiecie?



edytowany przez DaSola: 06 sty 2014
Yamadawa, widzisz...jeszcze duzo pracy przed Toba, bo w danym momencie po prostu Ci to nie wychodzi

...może to z racji mojego młodego wieku...Ty już pojadłaś "wszystkie rozumy", a ja jestem dopiero w trakcie jedzenia... a że kultura wymaga, żeby nie gadać z 'pełną gębą" przy stole, to wybacz, pogadamy (jeśli wyrazisz chęć na rozmową ze mną, bo nie lubię się narzucać) za jakieś 15-20 lat...
:)
"Co do odklamania zycia sa rodzice."
No wlasnie widac jak oni sobie radza. Jesli nie sa w stanie nauczyc kultury i szacunku- obu w roznych formach, to myslisz, ze maja czas na takie glupoty jak odklamywanie zycia? To sie ewentualnie robi przy okazji.
W przewazajacej wiekszosci przypadkow, bycie rodzicami to efekt chcicy, niespelnienia, braku pomyslu na siebie i tym podobne...a nie wyzsze cele...
Jak dotad nie udalo mi sie spotkac nikogo, kto przede wszystkim chcialby stworzyc czlowieka dla "dobra
ludzkosci", a dopiero pozniej dla siebie, to tez wychodzi przy okazji.

Fajne slowa padaja w filmie "Stoker":

" Zastanawialam sie po co mamy dzieci? I wniosek do jakiego doszlam, to ten, ze chcemy kogos, komu sie uda tym razem."

http://www.cineblog.it/post/194227/stoker-curiosita-e-trailer-italiano-del-primo-film-americano-di-park-chan-wook


edytowany przez DaSola: 06 sty 2014
Cytat: yamadawa
Yamadawa, widzisz...jeszcze duzo pracy przed Toba, bo w danym momencie po prostu Ci to nie wychodzi

...może to z racji mojego młodego wieku...Ty już pojadłaś "wszystkie rozumy", a ja jestem dopiero w trakcie jedzenia... a że kultura wymaga, żeby nie gadać z 'pełną gębą" przy stole, to wybacz, pogadamy (jeśli wyrazisz chęć na rozmową ze mną, bo nie lubię się narzucać) za jakieś 15-20 lat...
:)

No jezeli Ty wtedy pozjadasz wszystkie rozumy, to nie bedziemy mialy o czym rozmawiac, bo ja z takimi nie gadam. A Ty znowu cos insynuujesz. Ja natomiast wiem co mowie i na wszystko mam dowody. :)
Cytat: SettediNove
A wiecie dlaczego ludzie nie maja dzieci?..nie plodza ich dla ICH wlasnego dobra!!!
..by nie zyli w TYM co nas otacza

ale niestety innej rzeczywistosci nie doczekamy, bynajmniej za czasow naszej plodnosci. nawet wielkimi checiami i dzialaniami jednostki nie zmienia tego co dzieje sie wokol. a ktos plodzic musi bysmy nie wygineli, jesli rozmnazaniem zajmowac sie bedzie jedynie biedota i durnota (ktora to wlasnie plodzi wieksze ilosci potomstwa) to swiat juz calkiem zejdzie na psy, nie obrazajac psow oczywiscie.
Sette dzieki za wiadomosc na priv :)
Jak mawial moj nauczyciel (z prywatnej szkoly dla doroslych): "tam gdzie bieda, tam sie dzieci klepie."
Co do durnoty, to jest to bardzo szerokie pojecie...
Ilu wspanialych ludzi chcialoby, a nie moze miec wlasnych dzieci? A durnota czuje sie autoryzowana do decydowania o czyims zyciu: od ideologii propagandowych, po pojedynczych ludzi.
W tym calym bajzlu, to chyba tylko w anatomicznej naturze wszechswiata sa sensowne reguly.

Swoja droga, trzeba miec niezly tupet, zeby powolac czlowieka na swiat!
"Ktos plodzic musi bysmy nie wygineli." Trzymasz sztame z tym psycholem, ktory stworzyl sobie ten caly kosmiczny teatrzyk?
"Uwielbiam" takie stwierdzenia- wytrychy! I jeszcze: "zeby na starosc mial kto szklanke wody podac."
Osobiscie nie zycze sobie starosci i smierci! To ponad moje sily.
Niezaleznie od tego, jak satysfakcjonujace mogloby byc moje zycie.


edytowany przez DaSola: 07 sty 2014
Zwierzeta maja podobnie.
Przykro sie Ciebie czyta. Niektorzy naprawde nie maja wstydu przed zostaniem rodzicami...
jak powinno sie to rozumiec: Niektorzy naprawde nie maja wstydu przed zostaniem rodzicami... ?
chodzi co o wady powazne gentyczne?
..mialo byc powazne wady genetyczne...sorry ale robie 3 rzeczy naraz..:D
Wiec przyznajesz sie do ich posiadania? :D
Chodzi mi o sposob argumentowania i wysilek jaki sie wklada. Sorry, ale niektore Twoje wypowiedzi sa naprawde infantylne. 
wiesz to TAKIE forum, tu nie ma nic na serio...wybacz..ale rozejrzyj sie dookola tu kazdy chce komus przywalic anonimowo. Notte
Sette, moja kotka ma ciaze urojona.
Widze, jak sie meczy noszac w pysku maskotke- krowke Milke.
Z natura ciezko walczyc. Notte.
"( Ciemno wszedzie), glucho wszedzie. Co to bedzie, co to bedzie?"
Ano nic nie bedzie! Wszak co moze byc konstruktywnego, kiedy to spedza sie 1/3 zycia bedac przykutym do krzesla, dzien w dzien, a potem jest sie zmuszonym zarabiac na chleb w podobny sposob? :-)

http://osswiata.pl/zylinska/2013/02/15/neuroplastycznosc-w-nowej-ksiazce-manfreda-spitzera/

DaSola, nie jestes sola. Piateczka!!! :D
edytowany przez marshmallow: 08 sty 2014
Piateczka, marsh! :D

No jesli to ja nia jestem, to sie Settuniu niezle zblaznilas zasypujac moja skrzynke.
"Doradzam ostroznosc.
Ponad wszystko chron swoja prywatnosc na tym forum..nie pisz nic o sobie, nic o czlonkach rodziny..bo ktos to kiedys wulgarnie wykorzysta przeciw tobie, polowe zmysli doda klamstw i bedzie pisal o tobie
jakby cie znal od stu lat." :)))

Do yamadawy jeszcze slowko:" Nie dokazuj mila, nie dokazuj, przeciez nie jest z Ciebie znowu taki cud!" :)
@ DaSola
Pisze do Ciebie i podaje link http://www.wloski.ang.pl/forum/pomoc-jezykowa/237059, pod ktorym znajdziesz informacje o tym prymitywnym, chamskim cwoku, pozbawionym najmniejszych skrupulow, ktory nie zatrzyma sie przed niczym, nawet przed najintymniejszymi problemami innych. Malo tego, kontynuuje swoje poszukiwania w sieci i ma dylemat, o czym mnie informuje w poczcie prywatnej, pod ktorym nazwiskiem szukac innych "ciekawostek" o mnie. Mowiac o niej "kompletne dno" prawie jej komplement. A poczta z ostrzezeniami i z "zyczliwoscia" zasypala tu wszystkich.
Serdecznie pozdrawiam.
Cytat: DaSola
Do yamadawy jeszcze slowko:" Nie dokazuj mila, nie dokazuj, przeciez nie jest z Ciebie znowu taki cud!" :)

...spoko!!!...mam tu koło siebie żandarma, który kontroluje moje dokazywanie... ale ma chyba jakąś wadę wzroku, bo uważa mnie za ósmy cud świata...na wszelki wypadek nie pozwalam mu iść do okulisty po okulary, bo gdyby przejrzał na oczy... to klops!!! :))) ... więc nie martw się o mnie, jestem pod kontrolą :)))
:)
edytowany przez yamadawa: 09 sty 2014
Cytat: yamadawa
...spoko!!!...mam tu koło siebie żandarma, który kontroluje moje dokazywanie...

Oby to nie byl Twoj Amik. :)
edytowany przez DaSola: 09 sty 2014
Cytat: DaSola
Cytat: yamadawa
...spoko!!!...mam tu koło siebie żandarma, który kontroluje moje dokazywanie...

Oby to nie byl Twoj Amik. :)

...mój Amik...wiesz jaki to jest kochany pieseczek...zawsze wyczuwa kiedy jestem smutna,zmęczona - co mi się często ostatnio trafia - patrzy wtedy takimi wiernymi psimi oczami, macha ogonkiem... zaraz mi się poprawia humor...znalazłam go na śmietniku, taki by maleńki, myślałam, że to szczurek...wszystkim życzę żeby mieli takiego wiernego przyjaciela...a te spacery późno-nocne...samej nie chciałoby mi się wyjść...a czasem jest taka piękna noc, że aż wracać się nie chce...no właśnie...Amik! idziemy na spacer!!! ...:)))
:)
absolutnie nie popieram tego co robi sette ale gdyby ktokolwiek potraktował mnie tak jak ona Ciebie to zrobiłabym z tym szybciutko porządek.
Gdybym do tego była prawnikiem to wiedziałabym jak to zrobić więc nie przekonuj mnie że musiałabym doświadczyć tego co Ty aby wczuć się w Twoją sytuację.Poprostu teraz ruszając ją wyszłoby iż nie jesteś prawnikiem i byś sięośmieszyła.Nie wierzę iż jakikolwiek prawnik nie wyciągnąłby konsekwencji w takiej sytuacji.
Ale cóż,Ty widocznie jesteś takim prawnikiem co pozwala się opluwać i chowa się przed dręczycielem.
Powiem Ci że nie chciałabym być reprezentowan przez takiego prawnika.
Cytat: Jadzka61
absolutnie nie popieram tego co robi sette ale gdyby ktokolwiek potraktował mnie tak jak ona Ciebie to zrobiłabym z tym szybciutko porządek.
Gdybym do tego była prawnikiem to wiedziałabym jak to zrobić więc nie przekonuj mnie że musiałabym doświadczyć tego co Ty aby wczuć się w Twoją sytuację.Poprostu teraz ruszając ją wyszłoby iż nie jesteś prawnikiem i byś sięośmieszyła.Nie wierzę iż jakikolwiek prawnik nie wyciągnąłby konsekwencji w takiej sytuacji.
Ale cóż,Ty widocznie jesteś takim prawnikiem co pozwala się opluwać i chowa się przed dręczycielem.
Powiem Ci że nie chciałabym być reprezentowan przez takiego prawnika.

Gdybys byla prawnikiem.... No wlasnie. Ja gdybym nim nie byla, to nie podawalabym na tym forum wlasnego imienia i nazwiska oraz adresu kancelarii, wlasnie dlatego, ze sie nie chowam. Troche logiki. Trzeba znac kontekst i okolicznosci zeby sie wypowiadac.
widać kiepskim jesteś prawnikiem skoro bezkarnie pozwalasz się opluwać i poniżać a klientów szukasz na tak kiepskim forum. Powtórzę kolejny raz- nie powierzyłabym Ci moich spraw.
Lepiej byc kiepskim prawnikiem niz adwokatem diabla... albo badante, ktora nie umie sobie znalezc prostej informacji w sieci. LOL

Promotor Wiary (łac. Promotor Fidei) – urzędnik występujący podczas procesu kanonizacyjnego i beatyfikacyjnego, potocznie określany mianem Adwokata Diabła – (łac. Advocatus Diaboli).

Jego zadaniem jest doszukiwanie się przyczyn, dla których kandydat na błogosławionego lub świętego nie zasługuje na ten zaszczyt. Ma to na celu upewnienie sądu kanonizacyjnego co do zalet kandydata, a także wyjaśnienie odpowiednio wcześnie wszelkich mogących pojawić się wątpliwości. Urząd ten istniał od 1587 roku, gdy wprowadził go papież Sykstus V do 1983, gdy papież Jan Paweł II zastąpił go urzędem „Promotora Sprawiedliwości”, który czuwa nad zachowaniem norm prawnych podczas procesu, przygotowuje pytania dla świadków oraz powołuje biegłych, a w razie stwierdzenia poważnych nieprawidłowości może przerwać proces beatyfikacyjny. Ma za zadanie także weryfikowanie wszystkich negatywnych informacji na temat kandydata na ołtarze. Może także żądać uzupełnienia akt po przeprowadzeniu procesu diecezjalnego.

Potocznie Adwokatem Diabła nazywa się osobę, która będąc zwolennikiem danej sprawy, staje przeciwko niej, by poprzez kontrargumenty dowieść jej słuszności.


oderwałaś się tumanie na moment od sprzątania hotelowych kibli i rżniesz mądrą więc poczytaj co ci badante podsunęła abyś się kolejny raz nie ośmieszała.
Bo bycie kiepskim adwokatem i adwokatem diabła nie ma ze sobą nic wspólnego garkotłuku !!
@Marsh
Praca jako opiekunka osob starszych czy gosposia domowa nie jest miernikiem osoby. To bardzo ciezka praca, kobiety sa ponizane, nie otrzymuja wynagrodzenia, a czesto zdarza sie, ze sa molestowane seksualnie. Z takimi realiami mam do czynienia i wyrazenie sie o mnie, kompletnie mnie nie znajac, jako "kiepski adwokat", jest dla mnie bez znaczenia. Wazna jest natomiast zwykla, ludzka wdziecznosc za okazana pomoc. Tyle. Jak juz mowilam, nie szukam tez klientow bo nasza pomoc Polakom jest nieodplatna wiec nie o to w tym wszystkim chodzi.
W sieci powiedziec mozna wszystko, ponizyc, obelzyc i zmieszac z blotem, wykorzystujac anonimowosc.
Wpisanie danych sensytywnych na publicznym forum jest karalne, ale wiaze sie to z kosztami i ogromna iloscia czasu procesowego. Nie brudze sobie rak, po prostu. Nie ma z kim. Wole ten czas poswiecic komus, kto go potrzebuje. Poza tym czytajac zawartosc tego forum, polowa powinna trafic do sadu.
Zreszta to i tak juz wszystko nie ma zadnego znaczenia. Za krzywde ludzka sie placi bez rateizacji.


Temat przeniesiony do archwium.
31-56 z 56
| następna