Proszę o przetłumaczenie, z pl na it

Temat przeniesiony do archwium.
Brak wkładu własnego

Wpis zamieszczony (lub przeniesiony) do grupy "Brak wkładu własnego" oznacza, że autor wpisu nie zadał sobie trudu samemu spróbować poradzić sobie z zadaniem lub prośba o tłumaczenie została przepuszczona przez Google Translator. Jeśli ktoś z użytkowników forum ma czas i ochotę może odpisać na taki wpis ale jeśli takiej odpowiedzi nie będzie - nie ma co się denerwować - po prostu nikomu nie chce się odrabiać zadań za kogoś ;-)

Dlatego zachęcamy do własnych prób - szansa na odpowiedź jest znacznie większa.

1. Mimo, że dzieli nas tak dużo kilometrów, to nie zapominaj że Cię kocham.
2. Na wakacje, w lipcu przyjadę do piumazzo, spędzimy je razem, i już nikt nam nie przeszkodzi, prawda?
3. Pamiętasz o tym że się nawet nie pożegnaliśmy jak wyjeżdzałam? nie wyobrażasz sobie tego, jak bardzo było mi smutno..
4. Tęsknie za Tobą bardzo mocno, chciałabym się do Ciebie przytulić.
eh...
oh
ah!
...nie, nie , nie kochani...wasze ahy i ohy brzmią zbyt radośnie...

znurzenie chciałam ukazać więc "eh" miało być! a nie jakieś radosne pokrzyki:)
A, dlaczego znużenie?:)
no dobrze "znużenie"...eh

dlaczego?

czytaj wyżej:)
Tego nie zauwarzyłem nawet.:))

No co, dziewczyna tęskni i tyle.
mówisz nie zauważyłeś nawet??...tak, tak właśnie odpowiedziałam sobie dlaczego:)

ano teśkni i płaczę...szkoda, że on nie wie o tym, bądź wiedzieć jeszcze nie może więc ktoś to przetłumaczy by "ukochany" mógł zostać poinformowany???
ja też tęsknie i co? ..i tyle:(

tęsknie za dodatnimi temperaturami ot co!
uzmysłowiłam sobie, że wpasowałam się w fioletowe normy...kiedyś miałam tak dużo toleracji do ludzkiej naiwności czy nawet głupoty...nie mój świat, nie moje zabawki a teraz co robię?
Teraz "czepiam" się życia innych...o nie! ...czas na odchamianie:)
Tak, tak, nie można się zbytnio wpasowywać w "fioletowe" normy, bo jeszcze kiedyś może dojść do sytuacji, że gdy zobaczysz parę Polki i Włocha, opierniczysz za niewinność.:)
Tak to by była tragedia:)
Musiałabym wówczas zacząć czepiać się moich "mieszanych" znajomych a Ci z pewnością szybko sprowadziliby mnie na ziemie, uff dzięki im za to, będę żyć:)

A może ja się starzeje i stąd takie sceptycznie podejście? a może gorzknieje? może znieczulica mnie bierze? będę miała serce z lodu..haha:)...w sumie już mam, więc wiele zmienić się nie może:):)
a więc z ogromna pokora przepraszam autorkę wątku...nie wiem co we mnie wstąpiło, ta znieczulica chyba:)
I jasne.;)
ale, że nie??

naprawdę przykro mi, że pozwoliłam sobie na odgórne ocenienie jej sytuacji, życia.
Aagnes stalas sie poprostu juz Krolewna Sniegu co miala lodowate serce
Ah
z tego co pamiętam, ona dobrze nie skończyła?

no to poczekam sobie na księcia "co stopi serca mego lód"

hahha...ma ktoś zapalniczę? bo mogę się niedoczekać:)
Temat przeniesiony do archwium.

 »

Pomoc językowa - tłumaczenia