Mlode mamy jednoczmy sie!!!!!!!!!!!!

Temat przeniesiony do archwium.
301-330 z 346
buongiorno a tutti! cześć Franci...rzeczywiście ic miłego z tą cystą, ale nie przejmuj sie za bardzo...takie rzeczy się zdarzają...przyczyny są różne..wiekszy stres powoduje też zawirowania hormonalne a stąd już krótka droga do kobiecych problemów...zapalenia, jakies twory itp.
W każdym razie dbaj o siebie, równiez pod względem emocjonalnym, bo to często przekłada się na stan zdrowia. Ściskam.
Troche odetchnelam, slyszac, ze to cysta... Fakt, sa czeste i rozna moga miec rozna nature, ale jak slysze raczej dobrze sie lecza.
Moja cioteczna siostra miala w tym roku operowana cyste (w Polsce), wykryta nagle, miala jakies bole w rejonie macicy, zrobila usg. Po zabiegu zalecono jej sie oszczedzac, oczywiscie... Jest w Twoim wieku, dwojka dzieci (juz wieksze, szkola podstawowa), praca w gazecie na zmiany. Poszlo dobrze.

Fakt, ze drogie jest Twoje usg, w Rzymie prywatne usg sa za ok. 90 euro, zarowno w prywatnych strukturach jak i prywatnie robione w szpitalach. Podobnie wizyty. Ja prywatnie chodzilam do ginekologa "dirigente dell'ospedale Fatebenefratelli" - szpitala notowanego jako najlepszy w regionie (3° livello) w dziedzinie ginekologii i poloznictwa - wizyty prywatne: 90 e.

W przedszkolu przerabia sie teraz ospe wietrzna (wiosna to sezon na nia), wczesniej byly przypadki szkarlatyny, poza tym - zalezy tez od przedszkola, co kto tam przyniesie... Jeden z synkow ciagle kaszle (kaszel tzw. mokry); wiekszosc dzieci w przedszkolu kaszle i/lub ma katar. Kiedys mnie to dziwilo i martwilo, teraz przeszlam nad tym do porzadku dziennego...
witam po przerwie. ostatnio spore u nas zamieszanie (przeprowadzka) wiec sie nie odzywalam, ale wracam. i to z dobra nowina: oto od paru dni spodziewam sie drugiego synka! w osiem miesiecy po pierwszym porodzie, wiec choc usmiecham sie na mysl o kolejnym berbeciu - troche mnie przeraza wizja kolejnych ciezarnych 9 miesiecy, a jeszcze bardziej - przymusowym przedluzonym siedzeniem w domu. juz dostaje fiola zajmujac sie tylko i wylacznie domem i malym (jestem z tych lubiacych pracowac) i planowalam poszukac zatrudnienia - a tu niespodzianka. chyba mimo wszystko nie przestane szukac, poki jeszcze brzuszka nie widac - a potem szybki porod, jakies 2 miesiace w domu i rychly powrot do pracy. bede musiala sprowadzic do Rzymu mame (nie mamy tu rodziny, maz jest Amerykaninem, wiec nawet tesciowa nie moze mnie wspomoc) rnalbo posle starszego do zlobka - tak wczesnie jak ota... jaki on tam zreszta starszy - toz oni beda prawie jak blizniaki - swoja droga ota to twoi chlopcy chyba tez prawie w tym samym wieku? jak ty, pracujaca i aktywna mama pogodzilas prace z macierzynstwem na samym poczatku? dlugo bylas na urlopie?rnchyba ktos jeszcze na forum przechodzil ciaze za ciaza, ale nie pamietam nickarnno i mam pytanie do was mamy. wydaje sie ze wszystkie korzystacie z prywatnych uslug ginekologicznych. ale troche mnie martwi wizja comiesiecznych wizyt i oplat tu w Rzymie (pierwsze dziecko urodzilam jeszcze w Polsce) czy jako straniera, w dodatku z mezem straniero moge korzystac z panstwowego ginekologa? (mam libretto z ASL) jak to tutaj dziala? pewnie olbrzymie kolejki i bylejaka opieka medyczna? gdzie szukac ginekologa? czy powinnam pytac w swoim ASL czy moze to byc kazdy inny obszar Rzymu? moze ktoras z was mi kogos poleci. do tego dirigente z Fatebenefratelli to chyba ciezko sie dostac?
Izucza gratulacje.....poradzisz sobie na pewno.
Poczekaj az odezwie sie Ota, ona da ci potrzebne namiary...
Witajcie mamusie,oj dawno mnie tu nie bylo, ale mam nadzieje, ze chociaz Franci mnie pamieta- ktorej zdrowka zycze i mniej stresow.musze nadrobic zaleglosci, w wielkim skrocie oj to sie porobilo w moim zyciu,chyba nadawaloby sie na scenariusz filmu brazylijskiego,na szczescie synek cudnie rosnie. milego poranka
Hej, Izucza, milo ze sie odezwalas i to z TAKA wiadomoscia!
Lepiej, ze zaraz bedzie drugie dziecko - wiecej pracy bedzie przy dzieciach na poczatku, ale za to beda miec siebie nawzajem do towarzystwa potem!
Moje dzieci sa dokladnie w tym samym wieku - blizniaki, 3 i pol roku. Od pewnego czasu sporo bawia sie razem (kiedys bardziej sie bili niz bawili lub bawili sie oddzielnie), wymyslaja jakies historie i wydaje mi sie, ze zupelnie mnie wtedy nie potrzebuja... Ja wowczas zasuwam z zaleglymi pracami domowymi.
Wrocilam do pracy, gdy skonczyly 6 miesiecy; do ukonczenia przez nich 1. roku zycia przyslugiwala mi praca o 2 godziny krotsza, a potem juz tak zostalo - jako part-time 6 godzin dziennie bez przerwy (hurra).
Nie myslisz chyba serio o pojsciu do pracy majac 2-miesieczne dziecko - abstrahujac od faktu, ze teoretycznie nie maja Cie prawa zatrudnic dopoki dziecko nie ukonczy 3 miesiecy...
Co do opieki medycznej - to jestes obywatelka Unii i masz prawo do takiej samej, jak obywatele Wloch, tylko musisz uregulowac swoj status prawny. Kiedys Ci o tym pisalam, juz dawno - czy to mozliwe, ze nic nie zrobilas? Eee, na pewno masz juz "carta di soggiorno", ktore przysluguje obywatelom UE. (info na: www.poliziadistato.it).
W ASL powinnas dostac "tessera sanitaria" i wybrac sobie lekarza rodzinnego (czyli darmowego), ktory potem bedzie Ci wypisywal skierowania na badania zlecane przez ginekologa.
Tu rzeczywiscie wiekszosc dziewczyn i kobiet chodzi prywatnie do ginekologow. Mozesz chodzic "panstwowo", gratis, do jakiegokolwiek szpitala, wtedy za kazdym razem przyjmuje Cie ten ginekolog, na ktorego trafisz i w razie watpliwosci nie masz do kogo zadzwonic z pytaniami.
Niezaleznie od prywatnych wizyt masz prawo do trzech usg darmowych, jedno na kazdy trymestr ciazy (w razie ciazy zagrozonej oczywiscie moze byc ich wiecej) - tylko z wyprzedzeniem trzeba je rezerwowac (telefonicznie) w szpitalach.
Dodatkowe mozesz robic odplatnie, ceny znasz...
Wiekszosc badan krwi i moczu tez bedzie gratis, jakies dodatkowe moze Ci ginekolog zlecic, za na ogol niewielka odplatnoscia.
Ale naprawde to wszystko mozesz znalezc u zrodla - na stronach roznych ASL, na roznych stronach internetowych dla kobiet w ciazy (np. www.quimamme.it, www.mamma.it i mnostwo innych, wrzuc "gravidanza" w google).
Najwazniejsze, to wyrobic sobie "papier"- "carta di soggiorno" i "tessera sanitaria" i masz dostep do panstwowych uslug.

Dostac sie do ginekologow mozesz, jesli chcesz do ktoregos z Fatebenefratelli, dzwon na nr ogolny, gdzie rezerwuja wizyty, usg i inne i pros do ktoregos z nich. Czasem Ci odpowiedza, ze najblizsze terminy sa zajete, wowczas spytaj w ktore dni przyjmuje i zadzwon dzien wczesniej lub tego samego dnia - cos sie moze zwolnic. Z tych, ktorych poznalam, moge polecic: Baiocchi, Valensise (dirigente), Patrizia Forleo (dirigente, jest jeszcze inny Forleo, facet, tez ponoc dobry), ale jest wielu innych dobrych, ktorych nie zdazylam poznac; to ogolnie b. dobry szpital. Nie polecam jedynie dott.ssa Draghi... Ja chodzilam do Forleo, ale chyba wolalabym, jesli idzie o stosunek do pacjentki - Baiocchi (ktory przyjmowal mnie na oddzial dzien przed porodem) - bardzo przyjacielski, serdeczny, Forleo jest z tych "zimnych" (ale "notowania" ma dobre).

Ja rzeczywiscie, od czasu do czasu, odpowiadalam na jakis Twoj post (jeszcze mieszkalas na Appii, a raz wczesniej pisalas z Polski chyba), ale chyba potem znikalas z forum, wiec nie wiem, czy cokolwiek z tych "rad" wykorzystalas.
Pozdrawiam!
Enri.....no witaj, jasne ,ze cie pamietam...ale wiesci o tobie zniknely wraz z twoim wyjazdem do Polski...napisz szybko co to za scenaqriusz brazylijski sie wydarzyl w twoim zyciu?
Ota, Ty to jestes TYTAN INFORMACJI, chyle nisko czola.....i jak bede potrzebowac do tez sie zglosze:)
Nr tel. do "prenotazioni" w Ospedale Fatebenfratelli (Isola Tiberina): [tel]. Przygotuj sie na dlugie "wiszenie" na linii.
A moze do Policlinico Gemelli mialabys blizej z Olgiaty, albo do San Pietro Fatebenfratelli na via Cassia???
Franci, dzieki, ale to gruba przesada.
Szkoda, ze nie mieszkasz w Rzymie.
Zaczynam pisac kartki swiateczne, bo chce zeby doszly do Polski na Wielkanoc.A wy piszecie kartki?
Ja bardzo lubie i pisac i dostawac...do kazdej kartki dolaczam list....bo glupio tak sama kartke....siedze wiec i po nocach pisze listy...a mòj maz puka sie w czolo....ale ja mu wybaczam....bo Wlosi tego nie rozumieja....
A potem sie dziwi,ze na sweta przychodzi do mnie ze 20 listòw , a co!
:) Franci jak milo, ze mnie pamietasz, ale wcale mi nie powinno byc do smiechu, bo rozstalam sie ze swoim italiano,dla mnie to wielka Kleska przez duze K, bo mamy przeciez il piccolo, ale...zycie juz takie bywa, co nas nie zabija to nas wzmacnia. pisalam kiedys o moich relacjach z tesciowa, i wiecie co wam powiem zmieniam zdanie, okazala sie naprawde dobra kobieta, bezgranicznie zakochana w swoim wnusiu :) i naprawde mi vuole bene i stara sie jeszcze wszystko ratowac. teraz jestem w Polsce i chyba juz tak zostanie, do Wloch tylko na wakacje,w te na pewno
Kurcze Enri...tak mi przykro, jakas kleska na tym forum z malzenstwami i innymi tego typu relacjami......
a jak twòj synek znosi rozstanie z tata?
Myslisz ,ze nie macie szans?
Jesli masz ochote napisz do mnie [email]
franci ja tez juz kupilam kartki swiateczne, co roku na kazde swieta wysylam. to tradycja.dziewczyny napiszcie jak wygladaja swieta wielkanocne w italii? czy jest tam tez lany poniedzialek? dzisiaj bylam w lumpeksach, kupilam cudowne spodenki i sukieneczke dla oliwki.tak sie ciesze,.
alez oczywiscie ze mam juz dawno permesso i tessere! i skorzystalam z twoich rad - serdecznie dziekuje po raz nie wiem juz ktory. cos mi tu jednak nie gra - to jesli chce miec badanie darmowe musze od ginekologa za kazdym razem wedrowac jeszcze do rodzinnego po swistek? i jeszcze jedno pytanie- nie wiesz przypadkiem czy ktorys z wymienionych przezciebie lekarzy znaangielski.bo ja po wlosku jeszcze ciagle dukam. nasz pediatra - tak sie udalo - zna i polski i angielski, ale teraz to juz chyba bede miala problem.
Czesc!
Fajnie ze sie odezwalo wiecej mam!
Izucza - gratulacje , z pewnoscia jestes bardzo szczesliwa!
To ja jestem mamusia , ktòra przebyla ciaze jedna po drògiej , w ciaglosci 1,5 roku z ogromnym brzuchasem - co teraz pokutuje!!!
Ale ciaza i narodziny dziecka to najwspanialszy okres w zyciu kobiety , a po jego urodzeniu jeszcze dostaniesz tego slawnego "pawera " mam , ja tez nie mam pomocy z zadnej ze stron , i juz nauczylam sie robic wszystko z moimi dziecmi , nawet prysznic (podczas kiedy jakas stara szczotka szoruja podloge).
Odbija sie to troszke na stosunkach malzenskich , bo przeciez na ile mozna sobie zycie ogranicyc z powodu dzieci , ale jesli chce sie przytulic do meza to chlopaki sa tak zazdrosne ze wisza na nogawce i placza , czy mnie odpychaja - ze czasem zapominam jak to jest w tych ramionach!.
Tak , ze taka sytuacja wymaga nielada odwagi i umiejetnosci pogodzenia wszystkiego.
Ale moze Iza ma swieta racje , ze dzieci to nie caly swiat i przedszkole/zlobek to swietne wyjscie aby od tego uciec!
Zawsze twierdzilam , ze najtrudniejsza rzecz do spelnienia to byc ojcem i matka - cale zycie sie tego uczymy!

Iza , a gdzie sie przeprowadziliscie? Ja rodzilam 2 razy w Colleferro (prowincja Rzymu) , i chodzilam do wice ordynatora oddzialu - wizyta to (z tego co widze) tylko 60E , a ecografia chyba 40E ? , potem comiesieczne badania kontrolne placi sie ticet (czyli pewien maly procen z ceny badan) , ok. 10-20E , ale o recepte na takie badania musisz isc do lek. rodzinnego!
Tu nie funkcjonuje jak w Polsce , ze oplacisz dobra polozna i problem z glowy , tu accomanda lekarz , i dryguje sobie poloznymi w szpitalu.
Tyle ci poradze pytaj o wszystko , bo wiesz ze Wlosi sa cwani , np. w szpitalu w ktòrym rodzilam nagminnie robia cesarki , bo szpitalowi daja na operacje ogromne pieniadze , wiec jak tylko szlo w porodzie cos nie tak , - od razu na ciecie!
Wiec moze dla lepszego zrozumienia zeczywiscie poszukaj lekaza co mòwi po angielsku???

A jak twoje pierwsze dziecko? przyzwyczailo sie juz do klimatu sròdziemnomorskiego??? Pisalas , ze po powrocie z Polski ciezko chorowal?

Milego dnia wszystkim i do uslyszenia pòzniej!
co do tych cesarek....to u mnie bylo to rozwiazanie ostateczne, odradzali wszystkim, z tego co wiem to weba tez sie niezle nawojowala ,zeby miec cesarke...zaplanowana duzo wczesniej...
Ja tez chcialam przez cesarke, ale moj lekarz nie chcial ze mna w ogòle o tym rozmawiac.Poradzi sobie pani droga naturalna...no i poradzilam, ale trwalo to bagatela 16 godzin.
Co do tej zazdrosci , o ktòrej pisze mammina.....moje dziecko jest zazdrosne ale nie o mnie tylko o mojego meza...a teraz tez o babcie.
Wczoraj przyszla moja cogniata z malym Filippo, w wieku mojej còreczki...Babcia nie mogla Filippo dotknac...bo od razu byla taka syrena, nasza Franci dawala koncert placzu.....
A i nawet jak idzie na boisko sportowe gdzie sa "dyzurne pilki", i wieksi chlopcy kopia sobie miedzy soba...ona idzie do nich....i mòwi....è mio!
I oni jej oddaja jedna z pilek, juz ja znaja...ze przyjdzie taka mala upierdliwa i bedzie mòwic...è mio, dopòki jej nie dadza....
Ja jestem przerazona, zawsze na kazde è mio.....mòwimy è di tutti...ale nie wiem co bedzie w przedszkolu.
Boje sie ,ze nie bedzie jej latwo.....
Moja mama zasmiewa sie do lez....kiedy ona tak mòwi....ale mnie nie jest do smiechu, nie chce wychowac rozkapryszonej jedynaczki.....
Zjezdzilam pòl miasta za jakimis przyzwoitymi kartkami swiatecznymi...nie ma...masakra....jakies mikroskopijne karteczki z kurczakami....zostala jeszcze ksiegarnia religijna...jade, jak tam nic nie bedzie to sie zalamie......a do mnie przychodza takie sliczne, niekonwencjonalne z Polski....
Hej!
Izucza, nie wiem, czy wymieniani przeze mnie lekarze mowia po angielsku, na wyczucie powinni (ale to tylko takie wyczucie...). Najlepiej zapytaj, jak juz dodzwonisz sie pod numer rezerwacji - moze tam wiedza. Widywalam na wizytach pacjentki cudzoziemki, ale nie wiem, czy mowily po wlosku, czy tez nie.

Owszem, badania (krew, mocz, ew. wymaz z pochwy, cukier) przepisuje lekarz rodzinny; czesc ich (spora) mozesz (nie musisz, oczywiscie) zrobic gratis, za dodatkowe placi sie tzw. "ticket", raczej symboliczny, jezeli robisz badania w szpitalu; jesli robisz w prywatnych ambulatoriach, to roznie sie placi (czesto sporo) - zalezy na co maja umowe z ASL-em.
Nie musi Ci ich wszystkich zlecac ginekolog - wez sobie liste badan, sa dostepne u roznych zrodel, zapewne tez w internecie beda; mnie np. ginekolog dala ksiazeczke, gdzie byly wymienione badania do zrobienia w roznych okresach ciazy, te, ktore przysluguja Ci gratis, czasem cos do nich dodala (i to juz byly te odplatne) i ja na tej podstawie dzwonilam co jakis czas do mojego lekarza, dyktowalam sekretarce badania, nastepnie ktos, niekoniecznie ja, szedl odebrac gotowe skierowanie.

Jesli idzie o rodzaj porodu, to "moj" szpital nastawiony jest na porod naturalny i karmienie piersia, dziecko od poczatku jest z matka caly czas w pokoju (jesli nie ma problemow zdrowotnych, rozumie sie) itd., ale ja i tak mialam cesarke, bo to bylo najlepsze wyjscie (wlasciwie: innego wyjscia nie bylo). Ogolnie jest tendencja w strone porodow naturalnych w szpitalach panstwowych, przynajmniej oficjalnie (zwl. w tych majacych opinie "lepszych") oraz tendencja do cc w prywatnych klinikach, wiadomo... a wyjatki wszedzie i tak sie znajda.

Franci, ja dalam spokoj kartkom Wielkanocnym, trudno. Wyslalam solidnie w grudniu Bozonarodzeniowe i to wszystko...
Poza tym od zawsze bojkotuje jajka z czekolady - nie rozumiem zwiazku miedzy czekolada a kurzym jajkiem... (oprocz zwiazku komercyjnego, ktory wszedzie mozna wcisnac).
Franci, ja to nawet mam Watykan prawie "pod nosem - no wlasnie - "prawie" - pol godziny jazdy w te, pol z powrotem i troche na wybieranie kartek i juz nie zdazylabym do przedszkola po dzieciaki. A szkoda, bo tam sa stosowne kartki...
Czasem sprzedaja je w sklepikach przy zabytkowych kosciolach - ale czy w Twojej okolicy sa koscioly, zwiedzane przez turystow?
Kupilam krtki...stosowne, ladne, w ksiegarni religijnej....kolo katedry...ale wybòr nie byl za duzy....
Ota , ja wysylam tylko niektòrym na Wielkanoc...ale tych niektòrych tez sie troche uzbieralo:)
Dziewczyny idziecie dzis glosowac???
Destra o sinistra???
Ota - wy chyba zpedzacie Swieta typowo Polskie - co??? zABIERASZ DZIECI DO kOSCIOLA POLSKIEGO POSWIECIC POKARMY???

Franci - mnie sie wydaje , ze kazde dziecko ma okres "e mio" , przejdzie jej , a juz na pewno jak pujdzie do przedszkola i dostanie po glowie za to "e mio" to sie sama oduczy. Moi chlopcy ucza sie tych praw sami na sobie i nie przeszkadzam im w tym - maja swòj jezyk dzieciecy , i radza sobie , interweniuje tylko jak sie gryza!!!

Milej niedzieli drogie panie!
czesc mamminy! znow zagladam z pytankiem. maly mi wlasnie zabkuje a skonczyl mi sie Bobodent z Polski - taki zel na dziaselka. znacie jakis wloski odpowiednik zebym mogla tu kupic?rna takze - kwas foliowy. powinnam juz zaczac brac, bo mijaja pierwsze tygodnie ciazy, ale jak sie to zwie po wlosku???
franci ojj z tymi kartkami u was to faktycznie katastrofa. u nas sa takie piekne, kolorowe. ja juz mam wypelnione jutro jade wyslac.jeszcze tylko musze sie rozliczyc z urzedem skarbowym, mam juz wszystkie dokumenty. izucza co do kwasu foliowego to ja zaczelam brac od 6 tyg, ciazy,od pierwszej wizyty u lekarza. pod koniec ciazy doszlo zelazo.ojj maminy jak ja kocham swoja oliwke, dzisiaj taka grzeczna byla, tak slicznie sie bawi na dworze.wszystko ja interesuje, zadaje tyle pytan.MAMMINA czekam juz od dawna na maila od ciebie- chetnie zobaczylabym twoje pociechy-dolacz foto. caluski.
Mammina, nie pojade z dziecmi do kosciola polskiego na swiecenie; najchetniej pojechalabym sama. Dzieci sprobuje zabrac na msze dziecieca w Wielka Niedziele do naszej parafii, bedzie to kolejna proba - ostatnio wytrzymali w kosciele 15 minut bez rozrabiania i to juz byl postep. Jak byla szopka podczas Bozego Narodzenia wytrzymywali dluzej, ale musieli caly czas ogladac szopke (duza, robila sie tam noc, potem dzien itd...).

Czy i co przygotowujesz z jedzenia na Swieta tutaj? Moze poddasz mi jakis (prosty najlepiej...) pomysl.
Mozesz mi przeslac jakies namiary na wczasy rodzinne w Puglii (mail: [email] Jesli mozesz, to bardzo dziekuje.
Izucza,
najlepiej kup w aptece Gravigyl i bierz 1 tabletke dziennie - tam jest kwas foliowy i wszytkie potrzebne w ciazy witaminy i mineraly. W 2. polowie ciazy mozesz brac Gravigyl F - z dodatkiem fluoru. Wielu ginekologow przepisuje wlasnie go, bo zawiera wszystko. Inni przepisza oddzielnie zelazo i oddzielnie inne dodatki. Zdecydowalas juz cos co do szpitala i ginekologa?
Niestety, nie pamietam nazwy zelu na zabki, u nas jakos udalo sie przetrwac bez niego... Chyba musisz powkuwac troche slowek, pojsc do apteki i zapytac... Pozdrawiam Cie serdecznie.
Izucza,
zapytalam kolezanki w pracy - ona uzywala zelu na dziasla i zabki o nazwie Dentinale.
OTA JAK DOGRZEBIE SIE DO NUMERòW TO CI PRZYSLE!
Ja wlasnie zastanawiam sie tez co przygotowac na Swieta , bo dla mnie Wlosi sa tacy nie tradycyjni , ze nie bardzo im zalezy na takim naszym swietowaniu!!!
Ale sernik lub pasche no i mazurka zrobie na 100% ! bo Colombe mi sie juz przejadly.

Marzenka odpisze ci tylko teraz mam problem z mieszkaniem w Krakowie i przez internet staram sie go wynajac - wiec te chwile kiedy pociechy spia poswiecam wlasnie na to , ale obiecalam!!!
Izucza moje dzieci nawet nie wiem kiedy zabkowaly , takze nie znam zadnych preparatòw. Ale aproposito masci , znam swietna na kuzy i odrapania "Repatil Gel" - po udezeniu wsmarowany gwarantuje ze jutro czolo/kolano bedzie jak nowe!!!

A z kw. foliowym - to preparat nazywa sie Folic.
A ty dobrze sie czujesz , dobrze znosisz pierwsze miesiace ciazy???

Milego popoludnia.
witajcie. mammina rozumie cie i bede cierpliwie czekac na maila. ja tez cale dnie zajeta jestem, tylko wieczorami moge sobie spokojnie usiasc, cos zrobic.a tak caly dzien zajmuje sie oliwka,pogoda tez sie popsula, strasznie zimno. na swieta zapowiadaja deszcz. FRANCI napisz czy stosujesz ten olejek co ci polecila iwonna i czy sa jakies rezultaty? pozdrawiam.
Temat przeniesiony do archwium.
301-330 z 346

« 

Studia językowe

 »

Pomoc językowa - tłumaczenia