Mlode mamy jednoczmy sie!!!!!!!!!!!!

Temat przeniesiony do archwium.
241-270 z 346
witajcie kochane moje dziewczynki. Do tej pory udzielałam się przez krótki czas na forum młode mamy i drugi stolik ale czytam was od długiego czasu. Franci jesteś dla mnie kobietą z krwi i kości, podziwiam cię!!!!! Naprawdę uważam ciebie za wykształconą i inteligętną babeczkę. Chiała bym mieć taką koleżankę. Co do twoich przeżyć z ostatnich dni dołanczam się do wypowiedzi innych forumfowiczek. Nie przejmuj się słowami ludzi. TY ZNASZ SWOJĄ WARTOŚĆ i to jest najważniejsze. Marzena-lubuskie, na prawdę chciała bym ciebie poznać. Nie z wścibskiej ciekawości, ale lubię ciebie, a chyba bardziej twoją Oliwkę. Wczoraj zawiozłam mojego młodszego syna do szpitala w Ziel.Górze na badania. Od jakiegoś czasu sa z nim problemy zdrowotne. Narazie nic złego. Pozdrawiam Was moje koleżanki Italianno. Pa do usłyszenia.

Marzenka-lubuskie kiedy będziesz miała dostępne gg??
masz racje webo mammina jest bardzo optymistyczna mama. podziwiam was i ja bardzo. ja czuje sie nieszczesliwa mama, samotnosc, brak pomocy, brak wsparcia.poprostu nikomu nie polecam byc panna z dzieckiem. co innego malzenstwo, wiadomo. ale kocham moja corke.no i nawiazalam kontakt gg z iwonna, ona tak blisko mnie mieszka,jaki ten swiat maly:)
kochanie czasami sa plusy i minusy .Panna czy męzatkato nie sprawia roznicy .Ja jestem mezzatką od 16 lat.ale czasami mam takie mysli po co mi facet w zyciu. Oczywiscie kocham mojego mezzczyzne,lecz czasami wyddaje mi sie że on chamuje moje zainteresowania intelektualne
Oznajmiam ,ze kupilam olejek migdalowy i od wczoraj zaczelam smarowanie- masowanie, sama jestem ciekawa efektòw.
U nas od wczoraj tak wieje ,ze mi pospadaly kwiatki z okien.
Maz kupil mi nowe buty:) i wròcil mi humor...nie ma to jak zakupy na poprawienie humoru.
Jeszcze a propos tego co mòwila Marzenka...podziwiam ja ,ze daje sobie tak dobrze rade sama...ja mam wielka pomoc w moim mezu...potrafi sie zajac dzieckiem czasem lepiej niz ja, ma wiecej cierpliwosci...dzieki temu moge sama pojechac na zakupy, czy poczytac ksiazke ...
Nie wiem jak poradzilabym sobie sama.
I jeszcze cos....to prawda ,ze sa kobiety , ktòre urodzily sie by byc matkami, maja to we krwi..dlatego zajmowanie sie dziecmi i domem to ich raj...ale sa i takie , ktòre ucza sie macierzynstwa a ich rajem jest praca zawodowa ( co nie znaczy ,ze nie kochaja swoich dzieci czy domòw).
Ale na szczescie wszystko sie normuje , dzieci rosna, wraca sie do pracy, realizowac sie mozna na ròzne sposoby.
ciao,
tak kiedys czytalam was jednym okiem, ze pisalyscie cos o rozstepach i takich tam podobnych, a wiec jest cos dobrego co dziala tez na rozstepy, to sprawdzone. Stosowala to moja kuzynka po ciazy. Niby jest to "Aaktywne serum
antycellulitowe-intensywne spalanie tluszczu> LIRENE-DR. Irena Eris", ale ona stosowala tez na rozstepy i pomoglo. Skora widocznie sie wygladzila. Zawiera ona L-karnityne, Kofeine, i wyciag z Centelia asiatica.
Ja stosuje to na posladki i biodra, a zdarzalo sieze rowniez na brzuch i musze przyznac , ze widoczna jest poprawa, skora stala sie tez delikatniejsz w dotyku i elastyczniejsza. Ja to mam bzika na punkcie balsamow , kremow, ale takich efektow wczesniej nie widzialam. Nie chce robic reklamy;) ale moze ktorejs z was sie przyda.
To tyle nic wiecej nie dopisze, bo nie mam doswiadczenia z tego tematu- czyt. nie mam jeszcze potomstwa;).Dodam tylko, ze fajnie sie czyta i zbiera rady na przyszlosc.
saluti.
Czesc wszystkim!
Marzenko, nie znam twej "histori" , albo nie opisalas , albo przeoczylam???
Ale dlaczego bedac sama z jednym dzieckiem nie masz na nic czasu???
to dziwne.

Weba - dzieci ktòre nie chca jesc i jeszcze nie bardzo sypiaja w nocy to zeczywiscie samo spedza sen z powiek.
Ja dzieki Bogu maciezynstwa nigdy sie nie balam bo z powolania jestem polozna! Ale kazda kobieta musi sie nauczyc maciezynstwa.
ROLA MATKI I OJCA TO NAJTRUDNIEJSZA RZECZ JAKA MAMY DO SPELNIENIA.
Tez czasem ma sie ochote od tego troche uciec , ale w glebi wiemy , iz takie maluchy glòwna potrzeba jaka maja to trzuc , ze mama i tata zawsze sa obecni.I masz racje z tymi wznymi mometami zapadajacymi w pamiec dzieciom ! Moje na szczescie jedza swietnie i czesto (ku zdziwieniu innych ) wcinaja wszelakiego rodzaju jarzyne.
Ale jak pisala tez Franci czas mija i za troche znajdziesz wiecej czasu na odpoczynek i czytanie.
Moje maluchy juz coraz wiecej rozumieja i jak ich prosze , zebysmy polezeli w ciszy i podumali , czy popatrzyli w ksiazeczki (tak cichutko) to tak robimy , wtedy umysl i cialo regeneruje sie na nastepne 5-6 godz.
Albo jak sie zle czuje to po prostu wchodze pod koludre a oni kolo mnie zajmuja sie konstruowaniem , ogladaniem , lepieniem czy spia razem ze mna i tak sobie rodzinnie odpoczywamy i pomagamy.Oni tez czasem maja zly dzien to nosze ich na rekach.
Wiec zawsze z kazdej sytuacji jest dobre wyjscie. Trzeba tylko miec glowe na karku i dobrze sie organizowac!!!
Ja sie wychowywalam z babcia (teraz ma 90lat) to dla mnie jedyny i najwspanialszy wzòr w zyciu!Nauczyla mni zycia i wszystkiego co z nim zwiazane - mòj maz tez jest jej wdzieczny - ha ha ha !

Ostatnio pewna dziewczyna (mloda mezatka z jednym dzieckiem) , powiedziala mi , iz nie chce wiecej dzieci bo dwòjce /tròjce nie da juz tego samego co jednemu dziecku - i tak jest szczesliwa. I dobrze pomyslalam , w Polsce czesto mòwia , ze dzieci sa dla bogatych!!!
A jak juz bieda to dziecko konczy w beczce , czy w klatce z psem przez 6 lat ( Wiadomosci z zeszlego tyg.) - co za dzicz nie ludzie............

Ale wracajac do poprzedniej mysli ! - samo to ze widze , ze moje maluchy kazdego dnia ucza sie czegos nowego , wiele rzeczy ich cieszy , sa zdrowe - to Marzenko juz jest motywacja do wyjscia z domu , pokaz dziecku jak kozystac z zycia , ile jest w okòl nas rzeczy ktòre zachwycaja , rozwijaja nas intelektualnie - nie wiem tez ile ma lat?
A tak na marginesie spòjz w Biblie , ze Pan Bòg stwozyl nas abysmy zyli razem i do tego tez jestesmy przyzwyczajeni - nie dziwne wiec ze czujesz sie samotna , moze opuszczona?Ale pisz tu do nas , to czasem pomaga nawet na handre!!!!!!!!!!!!!!!!!!

To tyle przemyslen na dzien dzisiejszy.Teraz pora na bajke , pòzniej spacerek po chleb i mleko ,podwieczorek, zabawa z tata i tak leci.
Buziaki dla wszystkich!
WITAJ FRANCI, WITAJ MAMMINA. dziekuje za slowa otuchy. mammina swoja historie opisalam w rozdziale pollace e italiano. moja corka ma 2 latka, konczy za miesiac, dokladnie 17 kwietnia wypada wiec w lany poniedzialek.mammina wychodze z coreczka na codzienne spacery, pokazuje jej swiat, bawie sie z nia.spi dwie godziny w dzien wiec mam te dwie godzinki wollne, ale zawsze jest cos do zrobienia w domu.czasem poprostu siadam przy kompie i wchodze na ta stronke.ciezko mi sie zyje, chcialabym pojechac do italii do pracy chociaz na okres letni. ale ciezko jest z praca wiem to. dom tez wymaga remontu, rzucila sie wilgoc, wiadomo ze dla dziecka to niezdrowe. trzeba bylo by ocieplic styropianem.pozatym czuje sie samotna=brak mezczyzny, przyjaciela. oparcia.to wazne w zyciu kazdej kobiety i matki.
Ciao!
Marzenko rozumiem cie , piszac tak nie mialam nic zlego na mysli!

Slysze tu i tam , ze juz wszyscy sa zmeczeni tym chlodem , czekamy na sloneczko , najbardziej chyba dzieciaki.
No a jak juz przyjdzie to uffffffffffffffffffffffff jak goraco!!

Dobranocka
witaj mammina. widze ze tez wieczorowa pora jestes. moja oliwka slodziutko spi. napewno twoje dzieci tez. wiesz ja juz nie moge doczekc sie wiosny, lata, u nas mrozno , snieg, slisko. chcialabym rozlozyc koc na podworku , wziasc zabawki i zeby oliwka sie bawila. ona tak sie czasami nudzi w domu. wychodzimy codziennie na spcery. na szczescie obecnie nie choruje. w dzien chowam jej smoczek, tylko ma na noc i do spania w dzien. zapomina o nim podczas zabawy. pozdrawiam cie serdecznie mammina. zycze dobrej nocy.
mammina w jakim miescie mieszkasz w italii?
mieszkam w Anagni (FR)
A ty co cie wiaze z Wlochami???
italia to moje marzenie. chcialabym podjac tam prace ale ciezko cos znalesc.
Cos tu cicho, czy wszystkie mamy przeniosly sie na forum polacca i italiano?
faktycznie cichutko to. napewno obowiazki i codzienne sprawy. jak maluszki zasna to napewno zjawia sie ich mamy:) a ja wlasnie ide budzic moja oliwke z popoludniowej drzemki. spi juz dwie godzinki.
mammina powiedz na jaka gimnastyke chodzisz?
Dzis mam gorszy dzien...leje jak z cebra, pojechalam do sklepu...i znòw cos tam sobie kupilam opròcz zakupòw ( na poprawe humoru)...ale tez bym potrzebowala troche ruchu...a taka jestem ostatnio leniwa...ze szkoda gadac, az mi wstyd.
Kasety z aerobikiem czekaja, wystarczy tylko wlaczyc i 45 minut sie pomeczyc...ale kto by chcial...
i na skakanke zerkam, i tylko zerkam....a boczki rosna....
w firmie tez cos dzisiaj kulawo idzie...jakis klient sie piekli...malo zamòwien...zycie.
co u was?
A olejek miogdalowy w uzyciu kazdego dnia:)
Dzis mialam ksziedza po koledzie...zacheca nas na spotkania malzenstw w parafii...kto wie, kto wie?
Witam wszystkie szczesliwe mamy!

Dawno sie nie odzywalam, ale wlasnie jestesmy w Boloni. Tak bardzo sie martwilam o Marcelka czy sie zaklimatyzuje tu, ale wszystko poszlo bez problemu. Przylecielismy tu 5 marca z zapaleniem sluzowek dobrze ze jeszcze w Polsce bylismy u lekarza tu dostal potrzebne leki. I po 4 dniach smarowania piochtanina i kropelkach Zyrteku wszystko wrocilo do normy. A ja napoczatku myslalam ze to sa plesniawki. Teraz jest wszysko w porzadku. Marcel z checia je makarony. Lubi wszelkiego rodzaju ciasteczka ktorych jest tu pelno. Bo przeciez to podstawa wloskiego sniadania.

W sobote jechalismy do polski po reszte rzeczy i zepsul nam sie samochod na autostradzie. Cale szczescie ze 70 km od Bolonii przed Rovigo to tesc po nas przyjechal. I teraz czekamy jak zrobia samochod i do Polski na pare dni pozakanczac sprawy i spowrotem do synka. Boze jak bede tesknic. Ale coz sila wyzsza nie bede go ciagnac tyle godzi w samochodzie.

Konczy mi sie Bebico. A jeszcze niewiadomo ile trzeba czekac na samochod. Gdzie kupie NUTRILON 3 bo w COOP-ie i innych mniejszych supermarketach nie widziaam. Podajcie mi jeszcze nazwe wloska i firme kaszek owocowych? Z gory dziekuje.

Pozdrawiam wszystkim i odezwe sie wkrotce.
Ucalucie swoje pociechy... :)
Franci... Ja przed ciaza wazylam 76 kg, nigdy do chudych nie nalezalam. Do rozwiazania wazylam juz 99 kg. :) Ale jadlam duzo i to co chcialam tlumaczac sobie ze i tak przytyje. Po powrocie do domu waga 87. Po pologu poszlam na aerobik, ktory praktycznie mi nic nie dal. Schudlam dopiero po proszkach Meridia bralam ja przez miesiac schudlam 5 kg, zrobilam przerwe 5 miesiecy, bo jest ona droga i pozniej znowu miesiac i 5 kg. Przy jedzeniu tego co chcialam i bez zadnych cwiczen. Pewnie efekt bylby lepszy. Ale i tak bardzo malo jadlam bo mi sie nie chcialo. teraz waze 71 kg. Chcialabym schudnac jeszcze z 5 kg. Musze sie zmobilizowac.... :)
Pozdrawiam wszystkich walczacych z waga i zycze powodzenia w dazeniu do celu.
Czesc Kasiula , fajnie ze jestes !
Jak tam zimno w Bologni , bo w stolicy dzis leje.
Nutrilon z pewnoscia dostaniesz w aptece , ale ile Marcel ma miesiecy??? Gdyz sa tu ròwniez fajne mleka dla dzieci powyzej roczku firmy Nestle w kartonikach po 0,5 litra w kazdym markecie.I sa one duzo tansze od Nutrilonu - 450g. to koszt 13,5E.
Z zaaklimatyzowaniem sie poczekaj do lata jak przyjda upaly ponad 50°C (tak przynajmniej jest w centrum i na pol.) to wtedy zobaczysz!!!

Franci - ja w domu uzywam "stepper" , choc nie daje duzego efektu , gdyz i bez niego jestem wiecznie w ruchu. Za niedlugo otwieraja u nas silownie z gimnastyka dla calej rodziny - mozna przyjsc i z dziecmi .
No i koniecznie regularne codzienne brzuszki , do tego mam specjalna laweczke - no ale juz do tego to mobilizacja obowiazkowa !!!
Staram sie pic duzo czystej (niegazowanej) wody co ulatwia pocenie sie a tym samym ròwniez chudniecie , tez myslalam o pastylkach , ale musze sie dokladnie zorientowc zeby nie nafaszerowac sie jakims swinstwem .

Ostatnio utwozono w naszym miescie fajne tzw. "domowe przedszkole" ,Mary Poppins- gdzie mozna zostawic dziecko w ramach potrzeb , np. jedno popoludnie , czy 2-3 godz. , ròwniez caly dzien - fajna rzecz , ratunek dla tych co nie maja niczyjej pomocy , uffffffff , nadeszlo zbawienie.

No to na tyle! Do uslyszenia jutro!
Moze mamy opiszecie jak wy organizujecie swym dzieciom czas w zimowe dni. Bo ja mam meza , ktòry wczoraj oznajmil mi , iz chce kandydowac do rady miasta - che pasticio!!!!!!!!!!!
Ciao mammina!
Wczoraj w Bolonii byl dzien pochmurny, troszke padalo, natomiast dziasiaj ladna bezwietrzna pogoda.

Marcel na 15 miesiecy. Powiedz mi czy w tym wieku moge zastapic mu mleko normalnym jedzeniem czy dodatkowo jeszcze dawac mu tyle ile wypije rano i wieczorem. Wszyscy mi mowia bym zaczela mu dawac normalne mleko z kartonu. Ale czy przez to nie zabiore mu jakis witamin ktore znajduja sie w mleku dla dzieci?

Powiedzcie mi prosze o ktorej wasze dzieci chodza spac? Marcel w polsce wstawal mi o 7 potem spal od 11-13 obiad i wieczorem szedl spac o 20.00. Jak tutaj dzieci chodza spac? Bo siadajac do kolacji o godz 20.00 (w polsce jadlam kolacje o 18) musza na mnie czekac z jedzeniem bo ja usypiam malego. I ciagle komentarze ze tu dzieci chodza pozno spac.

Nareszcie jakas bajka we wloskiej tv jaka moj syn ogladal w polsce na MINI MINI. Rano ok 9.00 na RAI DUE Sesam English z TINGU.

Pozdrawiam wszystkich.
Mammina zostawiam pozdrowienia mam nadzieje ze wszystko dobrze po rozmowie z mezem ...ja padam ze zmeczenia ...oczywiscie pozdrawiam wszystkie pozostale Mamy i pewnie jak dorobie sie bobasa,to bede czesto u was goscic,poczytalam i mysle ze jestescie bardzo przyjaznie do siebie nastawione i zawsze sluzycie dobra rada ....zmykam
Kasiula.....ja zaczelam podawac mojej còreczce normalne mleko kiedy skonczyla 12 miesiecy....latte fresco ...w kartoniku....ja kupowalam Granarolo.
Moja poslak pediatra dala mi kropelki multiwitaminowe CEBIONMULTI...i podawalm jej 7 kropelek dziennie...aby uzupelnic witaminy.
Te kropelki kupisz w polskiej aptece bez recepty.
Moja còreczka ma 23 miesiace , spi 2 razy w ciagu dnia...o 11.30 okolo 1,5 godziny i po poludniowym spacerze...kolo 17 tez spi przez godzinke.
Spac idzie kolo 21- 21.30
Wszystko zalezy od rodzicòw, kiedy dziecko klada spac.
My nie chodzimy z naszym dzieckiem w nocy po restauracjach ( jak to robi wielu)i ona sama domaga sie spania kolo 21.
Trzymaj sie polskiego modelu wychowania...lepiej na tym wyjdziesz:)
Brava Franci, popieram polski system wychowywania.
Acha, nie wiem czy pamietacie afere z kartonikami Nestlè, wykryto w nich substancje szkodliwe dla ludzi, wiec uwaga na mleko Nestlè.
czesc mammina ja jestem teraz w polsce ale 4 lata temu urodzilam dziecko we wloszech.mam zamiar wrocic do wloch i nie wiem jak to bedzie wygladalo nie mam pojecia jak zalatwic pediatre dla mojego synk itd. troche sie boje.ja jede bez papierow a moj syn ma obywatelstwo nie wiecie jak mam zalatwic sobie permesso???????????????pozdrawiam wszystkich
Franci.. dzieki za konkretne odpowiedzi. Tak wlasnie zrobie. Marcelek birze juz CEBIONMULTI ale jak teraz bede to jeszcze kupie.

Mammina i Franci jestescie kochane co bym bez was zrobila. Napewno jeszcze nie raz skorzystam z waszych porad. Buziaczki.
Pozdrawiam wszystkich goraco.
franci nasze dzieci sa w tym samym wieku, moja oliwka ma tez 23 miesiace,ale spi raz dziennie ok. 2 godzin . rano wstaje o 9 , potem spi od 15 do 17 zasypia ok.23-24.wlasnie dostala hrypke, martwie sie zeby nie przyplatalo sie gardelko.codziennie chodzimy na spacery, i lepie jej balwany ze sniegu. dzisiaj takze zostal jeden ulepiony.najgorsze sa wieczory, ona sie nudzi, bawi sie ale po pewnym czasie wszystkie zabawy jej sie nudza. pije nadal bebiko 3r z kleikiem ryzowym.17 kwietnia w lany poniedzialek moja coreczka ma urodziny i konczy dwa latka.
i jeszcze jedno moja coreczka bardzo nielubi obcinania paznokci u nozek, placze, jak sa dlugie to obcinam jej na sile. poradzcie jak wy sobie radzicie z tym problemem?
Ja moim duzym juz w tej chwili chlopcom kiedy byli malutcy obcinalam paznokietki podczas snu. Nie zdarzylo sie nigdy zeby sie obudzili, i nie przezywali stresow.Bo ta czynnosc tez sprawiala klopoty.i mialam problem s wysadzaniem ich na nocnik.Och jak oni tego nie lubieli jeden i drugi jakby sie zmowili a przeciez miedzy nimi jest 1rok i4 mies roznicy teraz sa duzi i sa inne problemy.Np szkola.Ale uwielbialam ich kiedys co to byly za slodkie czasy!!!!
Marzenko.... ja podobnie jak ty mam taki sam problem z obcinaniem u raczek i nozek paznokci. Wyrywa sie i placze. U raczek obcinam mu przewaznie jak spi. I musze zaczac tak robic i u nog. I bedzie po problemie.

Franci... Mam pytanko. Czy Latte Fresco z Granarollo moge mu podawac przez dwa dnii. Moze tak otwarte stac w lodwce.? I czy podgrzewac je czy zagotowac?

Dzieki. Pozdrawiam wszystkich.
Kasiula, na zgrzewce jest zawsze data przydatnosci do spozycia...zazwyczaj 2-3 dni...oczywiscie wstawiaj do lodòwki.
Moja còreczka pila mleko nie przegotowane....ale to jak kto lubi...
Co do paznokci.....
wszyscy mamy ten sam problem....My z mezem robimy sztuczke.....zaczynam na niby obcinac mezowi paznokcie...a potem niunia sama wyciaga raczke...czesto ja tez zagadujemy.....opowiadamy cos...ksiazeczka, zabawka...a jak nie da rady...to na sile.....
Moja mala...je wszystko to co my...nie pije juz w nocy, ani w dzien mleka...tylko na sniadanie je mleko z platkami sniadaniowymi,albo kakao ze slodka buleczka...
Marzena...napisz jak wlosy Oliwki?
Temat przeniesiony do archwium.
241-270 z 346

« 

Studia językowe

 »

Pomoc językowa - tłumaczenia