jak sie przedstawiacie Wlochom?

Temat przeniesiony do archwium.
31-60 z 63
Ja w ich spraszczaniu sobie naszych imion wcale nie dopatruje sie jakiegos spisku przeciwko Polsce:) Jesli juz, to przykro mi, ze osoba, z ktora rozmawiam nie zadaje sobie nawet trudu zeby sprobowac. To tyle. Albo chociaz spytac czy to ok, zeby nazywac mnie wloskim odpowiednikiem mojego imienia. Co do incydentu ze slubu, to mozliwe, ze nie zaznaczyla jaka forma ma byc, bo jej to zwyczajnie nie przyszlo do glowy. Nie zaprzeczysz chyba, ze w Polsce nikomu nie przyszloby do glowy napisac na torcie Franciszek zamiast Francesco czy Jan zamiast Giovanni! Umowmy sie...:)
he he przypomnialo mi sie..sasiadka ma na imie Galina,jest Ukrainka...Wlosi przerobili jej imie na Gaja ..nie chcieli wolac na nia Galina!.. he he he /nowym forowiczom wyjsnie ,ze gallina to po wlosku kura/
Umbryjka... :)
... ale ja też dostrzegam pozytywne aspekty ...
tylko, ze o tych pozytywnych aspektach wszelkich i stereotypów jest dużo, za dużo ...
... wszędzie... względem "słonecznej Italii", sole/amore ... ble ble ble

... za to druga strona medalu... hmmm
Polonia??? aaa... Papa, Kubica, Boniek ... to te pozytywne
Wspólna cechą tych osób jest ... no co? mieszkali/mieszkają we Włoszech.
Resztę zasłania wszelka ignorancja...

Krokodyl piernie w basenie na Florydzie czy niedźwiedź wejdzie na drzewo w
Milwaukee i zejść nie che...
NEWS na całą TV włoską...
O Polsce/polakach słyszy się tylko jak kloszard umrze...

Jeśli pisze o tym to NIE szukam teorii spiskowych... tylko mnie to cholernie irytuje...
Potem mamy takie następstwa... np. m.in. ignorowanie przez niektórych naszych imion...
patrz przykład John Smith wyżej przedstawiony...
To samo tyczy się imion francuskich czy hiszpańskich... imiona te nie są "italizowane" ... ok... są łatwiejsze w wymowie... ale...
Nie wiem czy pamiętasz sprawę zabitej dziewczynki (Karolina) pod Neapolem...
Kupiłem wtedy trzy włoskie gazety i w KAŻDEJ z nich imię lub nazwisko tej rodziny było błędnie napisane...
Czy spisek??? haha...
Trzeba być chyba niespełna rozumu żeby tak myśleć... IGNORANCJA i AROGANCJA.
Nawet jeśli ta druga niezamierzona... gdyż takie lekceważące podejście do imion i nazwisk jest arogancją!
Ja zwracam na coś uwagę tylko... sygnalizuje ... i lepiej jakby ktoś zastanowił się nad meritum ...
... tymczasem często jest tak, że ... ehhh dobra...
Po prostu często jako naród nie mamy do siebie szacunku wzajemnie...

PS
Aha... ja bardzo dobrze zdaje sobie sprawę kto to forum odwiedza... ;)
Raz piszę myśląc o jednej mniej lub sprecyzowanej grupie ... dziewczyn / kobiet
Innym razem o innej grupie mniej lub bardziej sprecyzowanej ...
... ale najczęściej po prostu o Polkach i Polakach...
Kto przeczyta to przeczyta... ale nie można wszystkiego brać zawsze do siebie.
Każdy inaczej interpretuję... normalne. Ja najczęściej piszę ogólnikowo.
I nie jest skierowane wobec kogoś... czytam pierwszy post... czasem inne... i pisze co myślę...
Po wysłaniu mojego postu czytam dopiero to co inne osoby napisały...
Zauważ ... najczęściej odpowiadam na pierwszy post.
Mam nadzieję, że mnie lepiej zrozumiesz po tych "wywodach" ;)
Pozdrawiam
a mi się przypomniało jak jedna Rumunka (sąsiadka ok. 40 lat) była szczerze oburzona, ze pies właściciela posesji ma na imię Simone ;D
Ona ma imię Simona
Poważnie ... zbulwersowana była ;D
Co człowiek to inne podejście ;)
A ja przedstawiam sie zawsze jako Kasia i tylko tak sie do mnie ludzie zwracaja.Jak kiedys do mnie zadzwoniono i poproszono do telefonu Katarzyne to moj maz powiedzial,ze pomylka:) Jezeli chce,aby dobrze zapadlo w pamiec dodaje,ze to jak Santa Rita da Cascia,takie paesino niedaleko od Rzymu,i wiekszosc od razu zapamietuje.Rzadko padaja pytania skad to i co to znaczy,nikt sie usmiecha pod wasem ani nie krytykuje ani nie zmienia,pod tym wzgledem nikt mi nigdy przykrosci nie zrobil.
A moj maz dla rodziny to Olo albo Olek:)
Odswieze temat.Na poczatku mojego przyjazdu do Wloch,myslalam ze imiona takie jak:Gianpaolo,Giancarlo,Gianpiero itp.to sa dwa imiona;)a nie jedno.Moj ma na imie Gianfranco-mowie na niego w skrocie "Franek","Frankino"bo tak mi wygodniej i on sie z tym zgadza.Z kolei jak bylismy w Polsce to moja rodzina-chciala spolszczyc jego imie na"Janek-Franek","John-Frank"ale wytlumaczylam im ze to jest jego imie i tak powinni je wymawiac.Chociaz moj brat mowi do niego Franek i jest ok.Wracajac do mojego imienia -nie moglam zrozumiec(na poczatku)dlaczego przedstawiajac sie Barbara-praie zawsze ktos mnie poprawial wymawiajac"Baarbara"-teraz juz wiem akcent.
Byloby mi bardzo milo,gdyby ktos(mam na mysli wlochow jak i cudzoziemcow)powiedzieli o mnie Baska,czy Basienka-tak jak na mnie mowia w Polsce i do ktorego imienia jestem przyzwyczajona.Kiedys sie przedstawilam ze jestem"Baska"-uslyszalam"Backa,Maszka:D
Cascia, prowincja Perugia. Faktycznie urocza miejscowosc, w Umbrii.
A ja niestety mam problema :-) mam na imie Grzegorz i uwierzcie mi nie ma wlocha ktory bylby w stanie wymowic moje imie, nawet moja byla jak przedtsaiwla mnie swojemu ocju to przedtsawila mnie jako greg , hehe ale co najlepsze on i tego nie wypowiedzial i mowil przez jakis czas krek :-) zabawy bylo co nie miara heeh niestety w moim zawodzie , wyglad, prezencja ito jak rpzedstawiamy sie klientom jest bardzo wazne , jak to zwykle w handlu bywa, i ide o zaklad ze gdybym np zadzwonil do klienta wloskiegi i powiedzial mu witam mam an imie grzegorz :-) no to juz kontrakt mial bym z glowy , wiec sila wyzsza , przedstawiam sie jako gregorio a znajomi od lat mowia do mnie greg w sumie mi jest to na reke bo nigdy nie lubialem mojego imienia eheh ale jak juz mam cos zalatwic to glowa mala hehe pamietam ostatnio kolezanka rezerwowala nam bilety na samolot , ona w sumie nie wiedziala ze mam na imie grzegorz dla niej bylem greg eheh to tez bylo smiechu przy rezerwacji biletu dla mnie bo ja z nia gadalem rpzez telefon a ona w necie rezerwowala bilety wiec zobie wyobrazcie :-) pol godziny biedna stracila na wpisanie mojego imienia . ale coz takie imie mi dali , nawet myslalem o zmianie imienia na greg lub gregorio ale nie wiem jak to sie zalatwia i czy wogole jest cos takiego mozliwe , a co do polski czy polakow to oczywiscie przedstawiam sie jako grzegorz czy grzesiek to naturalne .
U mnie z imieniem nie mają problemu, imię Kamila jest łatwe do wymówienia ale nazwisko! Kiedy kupowałam bilet na mecz, zastanawiałam się czy zrobią błąd w pisowni...i oczywiście tak się stało :) co jest troszkę ignorancją, bo w końcu gość miał tylko przepisać nazwisko do komputera, ale cóż... takie życie :) za to ja się dowiedziałam od mojego Lubego, że moje nazwisko dla Włocha brzmi jak imię jakiegoś robota w bajce japońskiej ;)
ciekawe co u zalozycielki postu..suppi ..zdaje sie ,ze miala rodzic we wrzesniu :D ciekawe jakie imie wybierze dla potomka
co do mego imienia ..jest niezwykle proste w 'zwloszczeniu'..ale jak widze wysilek umyslowy wymalowany na wloskiej twarzy to zaraz szybko po przedstawieniu sie dodaje: 'Jakbys mial/a problem z zapamietaniem to skojarz mnie z pizza ..z pizza Margherita,zreszta bardzo prosta i dobra pizza..taka jak me imię' :D :D
na chrzcie dali mi katarzyna wiec czy jestem we wloszech norwegii francji czy brazylii to moje imie brzmi kasia, nawet jesli nieudolnie mowia kaszja, jestem polka i jestem z tego dumna, sa osoby mowiace do mnie caterina i takie, ktore potrafia mowic kasia, najwieksza radosc sprawia mi to jak znajomi czy rodzina chlopaka korzysta z polskich nazw choc by dla kota, nazywaja go kićka a nie micio czy inne i najlepsze jest to, ze ć bardzo dobrze wypowiadaja
na chrzcie dali mi katarzyna wiec czy jestem we wloszech norwegii francji czy brazylii to moje imie brzmi kasia, nawet jesli nieudolnie mowia kaszja, jestem polka i jestem z tego dumna, sa osoby mowiace do mnie caterina i takie, ktore potrafia mowic kasia, najwieksza radosc sprawia mi to jak znajomi czy rodzina chlopaka korzysta z polskich nazw choc by dla kota, nazywaja go kićka a nie micio czy inne i najlepsze jest to, ze ć bardzo dobrze wypowiadaja
jak sie przedstawiam?
Taaaaaraaam.....dzien dobry, czesc i czolem pytacie skąd sieeee wziąłem (w tym wypadku wzielam) ..jestem wesoly Romek mam na przedmiesciu domeeek..:D
Mysle ze jest obojetne jak nas nazywaja dopoki sie nam to imie podoba.
Ja nazywam sie Joanna ale w Polsce mowia Asia. A to przeciez tez nie jest prawdziwe imie, ale mi sie podoba wiec moze byc.
Nie nawidze zdrobnien typu Joasia, Asienka wiec nikt nie odwazy sie mnie tak nazwac. A Wloskie Giovanna podoba mi sie bardzo, moj partner zaczal mnie tak nazywac i uwielbiam to imie wiec nie mam nic przeciwko, oczywiscie wszyscy znaja moje prawdziwe imie.

A wiec jesli ktos nie chce byc nazwany Catarina czy Giuseppe to poprostu powiedzcie ze nazywacie sie Kasia, Katarzyna czy Jozek a jak nie skutkuje to ignorujcie osoby ktore zwa was inaczej ;)
Dodam jeszcze ze wcale nie mieszkam we Wloszech tylko w Niemczech wiec gdy przedstawiam sie giovanna nie robie tego aby innym bylo lepiej wymawiac tylko dlatego ze to imie lubie, po Niemiecku nazywala bym sie Johanna ale nie pozwalam sie tak nazywac bo mi sie nie podoba ;)
widze ze duzo nas tu 'Kas' :o)
ja osobiscie przedstawiam sie jako Kasia, gdy poznaje osoby w pracy to mowie Katarzyna, ale ogolnie i tak tu wszyscy mowia Kasia. tylko jeden koles w pracy jak chce mnie wkurzyc to mowi do mnie 'katerina' co mi sie wcale nie usmiecha.
jestem polka i nie widze potrzeby zebym sie we wloszech miala nazywac z 'wloskiego'.
giox..a dlaczego ci sie nie podoba Johanna?..toz to blisko Hansa Klossa! :D
no tak..wolisz sie czuc malą polską Kasią..a kiedy dorosniesz to zdecydujesz sie byc Katarzyną :D
moja droga ja juz 30 wiosen to mam juz dawno za soba wiec Katarzyna to ja jestem tyle ze mi sie nie podoba, wole zdrobnienie. no a tak poza tym wielu wlochow wymawia je wtedy 'katardzyna', nie mowiac juz o moim tesciu ktory do tej pory nie potrafi sie nauczyc (igniorante) mojego imienia, tj. katarzyna nie wspominajac juz o nazwisku.
moja kuzynka ma na imie Mariola,na poczatku uparcie przdstawiala sie tym imieniem,wlosi patrzyli na nia jak na wariatke a ona uparcie tlumaczyla ze tak maja sie do niej zwracac bo to jej imie ,dopiero jak najadla sie wstydu w sklepie bo znajoma wloszka zawolala na nia= mariola co robisz?= to zmienila imie na Maria,teraz to nawet znajomym polakom karze wolac na siebie Maria,ha ha
heheheh ja tez ma imie z RZ..to wymawiaja osobno R a osobno Z.. A jednej Polce Marzenie doradzilam zmienic imie na Marina..bo tez tego nikt z Wlochow nie moze wymowic..potykaja sie na RZ..to jest wpprost nie dowymowienia ..pluja sobie na brode przy probie wymowienia tej głoski :D
Hmm,zawsze i wszedzie przedstawiam sie tak samo; w Polsce bylam Diana,we Francji bylam Diana, W Szkocji tez Diana,we Wloszech-Diana... Heh! Ja raczej problemu z imieniem nie mam! :D
zapomnialam napisac ze ,,mariola ,,w potocznej wymowie to osoba ktora ma lepkie rece,czyli lubi cos nakrasc
We włoskiej mowie potocznej?????
Oczywiscie i uzywa sie tego slowa nie tylko w Neapolu. Mariolo, mariuolo: sprawdz.
Wierzę. Ważne, że nie mam na imię Mariola w każdym razie.;)
Moj znajomy z Pescary, o imieniu Bogdan, tez zostal przechrzczony, bo nie radzono sobie z wymowa, a niby taka prosta sie wydaje :)
Dzien Dobry jestem Czesio
By By maszkaro
Temat przeniesiony do archwium.
31-60 z 63

« 

Pomoc językowa - tłumaczenia

 »

Pomoc językowa