tlumaczenia smsow

Temat przeniesiony do archwium.
1-30 z 82
poprzednia |
jestem ciekawa jednej rzeczy-jak Wy wszyscy rozmawiacie z tymi włochami na wszelkiego rodzaju komunikatorach nie znając włoskiego?jak mozna wyznawac milosc komus, z kim nie jestescie sie w stanie porozumiec???????przeciez o tym co sie dzieje na tym forum mozna by ksiazke napisac...
a pozniej rozgoryczone dziewczyny pisza tutaj jacy Ci wlosi sa niedobrzy, jacy ble....a dziwne nie jest, skoro pakuja sie w zwiazki lub tez malzenstwa z osobami,ktorych jezyka nie rozumieja, a gdzie tu zrozumiec kulture i obyczaje....
eeeeeeeeeeeeeeee tam glupoty gadasz ja tam sie swietnie dogaduje z moim facetem.pozniej oczywiscie zalezy jak kto umie jezyk wloski!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
ja gadam głupoty?to popatrz na smsy,które daja tu do tłumaczenia...zeby nawet nie umieć powiedzieć "nie dzwoń" albo "jesteś dupkiem"...
marianno, to jest, niestety, walka z wiatrakami. Nawet jeśli Ty nie przetłumaczysz komuś sms-a, to znajdzie się ktoś, kto się w ten sposób dowartościuje i to uczyni. Zauważ, że tłumaczone jest tu prawie wszystko, a zdarzają się sytuacje nazwijmy to...kontrowersyjne. Kiedyś była tu osoba, z której smsów wynikało, że zdradza męża, wysyła dziecko na wakacje, żeby spędzić je z kochankiem itd itp. Ona zresztą ciągle się tu pojawia i wciąż prosi o tłumaczenie jakichś ckliwych głupot. I ludzie tłumaczą - bo to nie ich życie, nie ich sprawa, etc. Zastanawia mnie, czy gdyby ktoś poprosił o tłumaczenie na włoski zdania w rodzaju "właśnie planuję własne samobójstwo, zabiję się jutro o 22.00" to też by mu przetłumaczyli bo to nie ich życie i nie ich sprawa...?
Druga rzecz, która mnie zastanawia i którą ja nazwałabym podwójną moralnością. Otóż: nierzadko tłumaczone są smsy dziewczyn, które wprost piszą "co chciałyby konkretnie chłopakowi uczynić" albo wspominają wspólne noce albo też płaszczą się przed tymi Włochami, jęcząc i żebrając o miłość. Ale, jeśli jakikolwiek Włoch w części włoskiej tego forum pisze wyraźnie, że chce poznać Polkę lub z nią zaprzyjaźnić - natychmiast wylewa mu się kubeł zimnej wody na głowę, wyśmiewa się z niego i kpi, bierze za pewnik, że na pewno znalazł się tutaj w celach złapania Polki do łóżka. Równolegle wciąż wzajemnie się zapewniamy, że przecież nie można myśleć stereotypami i nie każdy Włoch chce dziewczynę zbałamucić, bo porządni się zdarzają...Co to jest ? Moralność Kalego ? Jeśli te same Żelazne Dziewice bronią cnoty naszych współrodaczek, dlaczego tłumaczą im później kompromitujące je smsy, świadczące o tym, że Polka jest naiwna, łatwa, bez godności (żeby nie powiedzieć dosadniej) ? Ja tego nie wciąż rozgryzłam.
marianno ja tez dlugo nie znalam brzydkich wloskich wyrazow,co sie dziwic dziewczynie ,ze prosi o te rzeczy, byc moze nie ma zdolnosci jezykowych i trudno jej idzie nauka wloskiego..a wulgaryzmy wloskie sa dosc dziwne,rzadko sie je uzywa to i zapamietac nie jest czlowiek w stanie..:D
Przepraszam, przegięłam z tymi Żelaznymi Dziewicami, to była metafora, ale nie chciałabym, żeby ktoś się poczuł urażony. Chodziło mi jedynie o podkreślenie tej oto różnicy, od dawna zauważalnej na forum: co wolno Polce tego Włochowi NIE WOLNO.
*wciąż nie
Wyjelas z kontekstu jedno zdanie, przeciez tu nie o to chodzi. Mariannie chodzi o dziewczyny, ktore nie znaja jezyka, a daja takie teksty do tlumaczenia, z ktorych jasno wynika, ze dziewczyna uprawiala juz seks z Wlochem. Ja tez bardzo dlugo staralam sie to zrozumiec, ale dalam sobie spokoj, bo to przekracza granice mojej wyobrazni. Po prostu nie ma co sie oszukiwac, nie kazda nasza rodaczka to ambitna porzadna dziewczyna. Jest mnostwo Polek, ktore jada na wakacje do Wloch, podniecaja sie kazdym "ciao bella", rozkladaja sie po 3 dniach przed facetem, z ktorym nie wymienily nawet jednego zlozonego zdania, a potem przyjezdzaja do Polski, wchodza na forum i zadaja tlumaczenia ich wypocin.
fiolet2 oczywiscie musialas to skomentowac "wypluwajac" swoja racje, po prostu az nie dobrze sie robi jak do kazdego pijesz, dzien w dzien, nie idzie na to patrzec!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
...taaaa...bo zazwyczaj to jest tak, dziewczyny maja chec na cos innego cos obcego, a wiec widzac jakiegokolwiek wlocha w naszym kraju, sa gotowe zrobic dla niego wszystko, on to wykorzystuje, bo jest tu tylko dla wakacji, zabawy, zapisuje jej numer(ona pewna, ze sie zakochal i tak to rozpoczyna sie ich love story) po to aby potem posmiac sie razem z kolegami z naiwnej dziewuszki. ona oczywiscie nie zna jezyka(no ale jak on byl w polsce, to jezyk nie byl jej potrzebny, no moze ten w buzi), on wraca do wloch, ona czeka na kazdego smsa, ponagla go sygnalami, a wiec on rozpoczyna zabawe, wypisuje smsy jak bardzo ja kocha, ona oczywiscie nie rozumie, wiec prosi o przetlumaczenie na fiolecie, jak juz jej przetlumacza to jest w niebiosach, lecz tak naprawde co razem przezyli, kilka chwil uniesien? a wiec ona pisze do niego smsy(oczywiscie przetlumaczone na fiolecie) jak to im bylo dobrze razem, ze nie moze zapomniec jego zapachu, glosu, dotyku, a chlopak co? chlopak po prostu sie smieje, ale kontynuuje ta gierke, mijaja dni dziewczyna coraz bardziej zakochuje sie w jakims wyimaginowanym ideale, lecz ktoregos dnia czar pryska, dziewczyna dostaje smsa, ze on juz nie jest w stanie tego dluzej ciagnac, to do niczego nie prowadzi itd, on ma zone, rodzine, i tak dalej, zbywa ja jednym smsem, a ona? ona nie mogac zrozumiec jak mogl jej to zrobic, przeciez byli ze soba on ja kochal:-))))) i w ogole...i tak sie konczy jej cudowna historia milosna, no i potem potem sa 3 wyjscia, albo pisze na forum jacy to wlosi sa basstardi, albo szuka czym predzej na ulicach swojego miasta kolejnej zdobyczy...albo daje sobie spokoj i szuka polaka
Masz dziecko jakas obsesje chyba skoro wszedzie widzisz moje komentarze. Jak ci sie cos nie podoba, to po prostu ich nie czytaj i po sprawie.
no i tak zaczne robic pani dorosla, bo wiadomo, na glupote leku nie ma, a Ty moze nie taka glupia jestes, jak zmierzla do szpiku kosci. dziekuje
Dobrze napisane, ale nie mozna obwiniac Wlochow za glupote niektorych Polek, bo to nie naiwnosc, tylko zwykla ludzka glupota. Jak facet zaczyna mnie raczyc rzewnymi tekscikami(w wiadomym celu), to kaze mu po prostu spadac na drzewo, a nie zaczynam wierzyc, ze spotkalam milosc zycia:D
Lepiej ci juz? Zrob sobie meliske, bo zlosc pieknosci szkodzi i lepiej zabierz sie za wloski:D
fiolet2 spierdalaj ode mnie i od mojego wloskiego
No i teraz pokazalas klase i kulture...No comment...
no ale wiesz wloch to wloch, pu...ana zawsze lepiej brzmi niz nasza k
che pecato!! :D do Ciebie sie inaczej nie da, znasz to z zyciorysu
a po wlosku to wszystko jak poezja
Szkoda klawiatury dla takiego prymitywa jak ty. Widze, ze moja teoria co do niektorych Polek we Wloszech sprawdza sie znakomicie:D Od teraz wielki ignor dla twoich wypocin.
Witam macie racje mi rowniez to sie nie miesci w glowie Czesto czytam te sms-y i zastanawiam sie nad tym jakt to jest mozliwe .... jak mozna kogos kochac wypisywac rozne rzeczy nie znajac jezyka , ale wiecie najlepsze z tego jest to ,ze tu na forum ktos sie znajdzie i przetlumaczy i jakos jeszcze po wielkich trudach te osoby moga wymienic kilka zdan ....ale jak oni rozmawiaja? no fiolet raczej w takich wypadkach nie pomoze To jest chyba "MILOSC" bez slow...
teoria na temat polek we Wloszech... jaka Ty jestes banalna :D a idz
To jest "milosc" bez slow, na kolanach:D
Widze, ze ten prymityw sie nie odwali. We Wloszech nie potrafi nawet otworzyc geby, bo nie zna jezyka, wiec musi wyladowac swoja frustracje na forum. Az mi sie jej zal zrobilo:D
ja watpie, ze te osoby sie kontaktuja telefonicznie, no chyba ze w wideorozmowie na migi, moze jestem swinia obgadujac te dziewczyny, bo sama jak poznalam mojego chlopaka to po wlosku nie mowilam, ale on po prostu czekal przy skypie, a ja sama ze slownikiem w reku sklecalam zdania, a w wolnych chwilach uczylam sie odmiany najpotrzebniejszych czasownikow i jakos poszlo, ogladalam filmy, tv wloska, sluchalam piosenek i samo wchodzilo do glowy, ale nigdy nie osmieszalam sie posylaniem esa, ktory ktos mi przetlumaczyl
ha ha ha z jednej strony to jest smieszne ale z drugiej zalosne .... coz ,ale moze im to wystarczy do szczescia?
potyrafie brutta troia, spokojna twoja
wierz mi ,ze ja tez pisalam jak umialam ale zawsze to bylo tylko moje i nigdy nie zalewalam go setkami sms-ow z prosba o odpowiedz To on zawsze pisal pierwszy i zawsze to on dzwonil do mnie ,a to tez jest zasadnicza roznica
Jak widac sa ludzie i ludziska. Zreszta wystarczy zobaczyc, co wyprawia ten wrzod na gorze. Takie osoby sa totalnie bezmyslne i pozbawione autorefleksji.
Temat przeniesiony do archwium.
1-30 z 82
poprzednia |

« 

Pomoc językowa - Sprawdzenie

 »

Pomoc językowa - tłumaczenia