OBSESJA?!?! Opowiedzcie :-)

Temat przeniesiony do archwium.
Ludzie, co Wam? To już jest jakaś zbiorowa obsesja! Ja tu kiedyś weszłam tylko po to, żeby zgnoić italianistykę, którą skończyłam, i czasem wracam i liczę wpisy ;-).. Wszyscy "kochają" Włochy i to, co z nimi związane, wszyscy tam jadą albo chcą.. dziewczyny marzą tylko o poznaniu jakiegoś italiano (dla szpanu czy co?). Ja bym bardzo chciała, abyście mi odpowiedziały na jedno pytanie, ale bądźcie szczere (to głównie do dziewczyn):
czy któraś z Was zamierza w ogóle zostać w Polsce czy marzy Wam się tylko emigracja do Italii? No bo jak wszystkie wyjedziecie to dziwnie się proporcje zachwieją.. ale będę mogła przebierać wśród ofert pracy w Polsce i wszyscy polscy faceci będą dla mnie! No to buon viaggio :-))
Tak, zamierzam wrocic do kraju w dwoch przypadkach:
- jezeli mi sie tutaj noga powinie
- jezeli w Polsce bedzie choc w 70% dobrze jak jest tutaj
Nie nazwalabym tego obsesja, ale zwyklym dazeniem jednostki do zapewnienia sobie mozliwie najlepszych warunkow zycia. Polska mi ich nie daje.
a co tam robisz?
Ze zacytuje... "Ci vuole calma e sangue freddo, calma, ooooo......"
Blagam, nie zaczynaj kolejnej klotni na forum, bo tak sie to na pewno rozwinie...
Aha - JA zostaje w Polsce i nie marze o italiano, mam juz swojego polacco i to calkiem benfatto :)
A wloskiego ucze sie dla przyjemnosci, po prostu podoba mi sie ten jezyk, i mysle, ze takich osob na forum jest mnostwo!!
I nie miej za zle, jesli ktos swoje zyciowe plany wiaze z wyjazdem. Jego sprawa i czesc! A forum jest po to, aby sobie sluzyc pomoca i porada, chociaz ostatnio zaczyna sie tu robic po prostu niegrzecznie...
Saluti!
Sprzatam, pomagam pisac stronki, poza tym co sie nawinie ze tak powiem, oczywiscie w granicach rozsadku:)
Ależ ja się nie zamierzam z nikim kłócić, ja tylko badam społeczeństwo ;-)
Bo to jest naprawdę interesujące zjawisko!
diagnoza: Twój głos jest rzeczywiście głosem rozsądku :-)
Witam! fakt faktem powiedzenie jest niezle:cudze chwalicie swego nie znacie!Ale przyznam sie szczerze,ze sama jestem z Wlochem i to przez przypadek,poznalam go tu w Polsce(zwiedzal).Sama mam niezbyt smaczna opinie o wloskich facetach,ale wiecie w Polsce tez sa fajni faceci i tacy co tylko udusic.FAcet jak facet (facet to swinia:D),to my kobiety jestesmy od tego aby ich wychowac,hihi,zartuje teraz:DD.Jedno jest pewne,dla mnie Polska jest pieknym krajem, ma tez tyle wspanialych miejsc co we Wloszech, tylko teraz kazdy chce posmakowac czegos innego,tym bardziej ze granice stoja dla nas otworem:))).Tak sobie mysle,ze i tak wszyscy wroca do kraju kiedys, i zatesknia za ta Polska!Hihihih,ale mam dobry humorek
hahha.a wiesz Fiorellina,ze lubie ta piosenke:)))
Emigracja dla większości Polaków nie jest marzeniem lecz koniecznością. I nie jest to żadną tajemnicą.
hehehe! ale mnie rozbawilo Twoje pytanie:)))) masz kompletna racje...
wracam do Polski!
no chyba ze bedzie mnie stac na kupno domu w Toskanii...
wracam po feriach i nie nadazam czytac tych wszystkich wpisow... ale sie rozkrecilo, no i co chwile jakies dyskusje:D
hmm.. wiec tak typowo dla statystki: zamierzam wyjechac do Wloch na studia, co nie oznacza ze chce od razu poderwac italiano, wsadzic mu obraczke na palec, stac sie maszyna do robienia dzieci i byc wiecznie pod pantoflem jego Mamma, co to to nie:P
bo tak mniej wiecej wyobrazam sobie malzenstwo z Wlochem.
Nie wiem co zrobie po studiach ( bo oczywiscie je skoncze ;)) moze wroce do Polski, a moze zostane w Italii, albo znow mnie gdzies poniesie.
Sadze, ze co raz czesciej dziewczyny wyjezdzaja bardziej w celach turystycznych, niz matrymonialnych, chociaz kto wie...
Zreszta Italia ma swoj specyficzny klimat i albo sie ja od razu kocha za wspaniala kuchnie, slonko, zabytki, smiech na ulicach albo uwaza za standeciale, krzykliwe panstwo wiecznej siesty, wiec moze to wlasnie przyciaga tylu obcokrajowcow...
Dla pieniedzy to raczej sie tam nie jezdzi bo w tym kraju trudno dorobic sie jakies fortuny, przynajmniej na poczatku.
Przypuszczam, ze podobny klimat "ochow i achow" dla kraju i ludzi, panuje na innych stronkach. Zreszta to chyba dobrze, ze nie zamykamy sie w 4 scianach i widzimy cos poza Polska, do ktorej przeciez zawsze mozna wrocic ;))

P.S a faceci to faceci... wszystkich trzeba kochac, a najbardziej tych co nas kochaja ;))
Temat przeniesiony do archwium.

 »

Pomoc językowa