hje , ja bylam au pair we wloszech w Vicenzy, na dwa wakacyjne miesiace. ogolnie to trudno cos napisac konkretnego, bo to bardzo zalezy do kogo sie trafi..jesli jedzies zprzez jakies dobre biuro to mozes zjechac bez obaw , jesli beda cie wykorzystywac, to mozesz to zglosic i zmienia rodzine. Ale au pair to nie jest rzeczywiscie lekka "praca" - wloskie dzieci sa bardzo zywiolowe! ja mialam 3 dziewczynki i choc mnie tam zapraszali na nastepne wakacje to sie niezgodzilam, zbyt bylo to meczace...
Ale ogolnie nie zaluje, ze bylam, zeczywiscie poznalam duzo, zobaczylam wiele, Vicenza Padova, Bassano, bylismy tez 2 tyg w Alpach, podszkolilam jezyk, od dzieci duzo sie mozna nauczyc pod tym wzgledem :)
Jesli chodzi o prace domowe i inna pomoc to sa to takie zwykle codzienne prace, jak odkurzanie, scielenie lozek dzieci, sprzatnie stolu, fakt 50 euro to nie jest duzo, ja nie przywiozlam duzo z tych wakacji- bilety swoje tez kosztuja... wiec jesli chcesz zarobic, to moze gdzie indzie jeszcze sproboj, bo sie umeczysz a zarobisz srednio, jesli natomiast oprocz zarobkow chcesz sie nauczyc jezyka, poznac nowe miejsca i ludzi to polecam :) zawsze to jakies zyciowe doswiadczenie i jesli sie chce mozna wiele skorzystac :) acha i jeszcze to: pare godzin dziennie to troche pic na wode szczegolni jesli dzieci sa male i jeszcze do szkoly nie chodza ( ja takie mialam) z dziecmi nie ma normowego harmonogramu dnia- to abstrakcja.
Jesli natomiast sa starsze to moze byc lzej. Albo calkiem taki maly bejbuś- taki to albo je, albo śpi, wiec jest też lżej :)
Ale pamietaj, że bedąc baby sitter praktycznie jest się zależnym od od rodziny, mnie to tez męczyło, bo raczej lubię niezależność- no ale taka to praca :)
Więc już teraz wybór należy do Ciebie. i powodzenia!!!
A jak z Twoim Włoskim?
Tu parli italiano cosi bene per andare al'Litalia senza grandi preoccupazioni a parlare e capire abbastanza bene?
ja troche mialam wloskiego w liceum i duzo mi to dalo, bez tych podstaw wiem, ze mialabym duze problemy .