no, nie tylko tam, mysle, ze wszedzie gdzie gadaja jezykiem potocznym mozna to poobserwowac. Jestem pewna, ze jest to "cioè" skrocone tak, ze wychodzi z tego jakby ce. Kiedys, jeszcze przed Amici, sie wsluchiwalam zeby dojsc do tego co to takiego. Jestem pewna, ze jest to cioè, czesto ktos kto chce cos wytlumaczyc lub odpowiada na pytanie rzuci takie "ce" krotkie i potem juz nic.
Ale jest to czesto cos w rodzaju takiego przerywnika, jak "to jest", "to znaczy", lub wrecz "no".
Inni mowia co chwile "niente", mnie to doprowadza do szalu. Slyszalam raz jak ktos mowil niente na poczatku kazdego zdania, a jak zdanie bylo dluzsze, to i kilka razy.
Lub tez comunque.