A w UE coraz ciekawiej

Temat przeniesiony do archwium.
31-60 z 131
Ależ droga Trishyo, ja nie atakuję CIEBIE, tylko głupoty, które wypisujesz.
Ukradli ci telewizor? dlaczego nie kupisz sobie nowego?
żałosne jak za każdym razem musisz ściągnąć nawet najciekawszą dyskusję na dno
hmmmm
to bardzo zle,ze nie tolerujesz opinii innych osob....
Tolerowanie dla samego tolerowania dla mnie nie istnieje. Pedofilia to jest rejon, gdzie dla mnie nie ma miejsca na żadną tolerancję, czy inne dywagacje. Ja nie dyskutuję, żeby tylko dyskutować. Waszą obsesją tolerancji doprowadziłybyście nawet do akceptacji opinni pedofila, byle by tylko zachowywał się grzecznie.

Jednym słowem, uprawiacie sztukę dla [wątpliwej] sztuki.
ajj Genio,nie przesadzaj!!

Po prostu skoro dotyka sie tak delikatny argument jak pedofilia,pozwol,ze jezeli ktos chce sprawdzic zrodla pochodzenia i ich prawdziwosc(jest takie slowo?) ma do tego prawo...
Trishya bardzo dojrzale to potraktowala tzn.chce sprawdzic dokladnie ze wszystkich stron zanim wyda jakikolwiek "wyrok"....Tak czy inaczej nawet, gdyby sprawa byla ciut przybarwiona przez naszych dziennikarzy ,to jednak pozostaje fakt,ze cos takiego mogloby miec miejsce-nawet ,jesli nie w opisanej skali-jak dla mnie pomimo wszystko za duzo!!!
Jasne, że należy sprawdzić, ale powody, dla których Trishya uważa, ze jest to warte sprawdzenia, są delikatnie mowiąc, dziwne. A zresztą, to nie ja powiedziałem o sprowadzaniu "ciekawej" dyskusji na dno. nie uważam, że przesadzam.
genio , moze lepiej zajmij sie powodami, ktore ciebie zachecaja do sprawdzania (jesli w ogole) czegokolwiek, a powody innych - dziwne czy nie, zostaw innym . Skoro jedyny sposob jaki znasz na wywyzszanie twojej opinii to ten, ktory polega na pomniejszaniu wartosci opinii innych bioracych udzial w dyskusji, to mowi samo za siebie na jaki poziom te dyskusje sprowadzasz.

mozesz sobie mowic, ze gadam glupoty i wiele innych swoich madrosci, nie robi to na mnie wrazenia, zdazylam sie uodpornic na twoje proby zagrywek ponizej pasa.
Trishya, im bardziej obnażam twoj brak argumentów, tym w większe pustosłowie uciekasz. To, co napisałaś teraz, to prawdziwa "finezja". Nie powiedziałaś tymi zdaniami nic, bronisz się jedynie na oślep. Najgorsze, że wiem już z doświadczenia, iż teraz nie jesteś już w stanie powrócić do merytorycznej dyskusji a jedynie przyjmować pozę obrażonej smarkuli.Odpłynęłaś. Papapa.
Facet, ty niczego nie obnazasz (no chyba, ze co nieco pod twoim biurkiem, ale to juz nie moja broszka):-D bo ja sie powstrzymalam od podawania argumentow kilka postow wyzej z powodow, ktore jasno (jak widac nie dla ciebie) wyrazilam.
Nie mam potrzeby sie bronic, bo ja z "wiatrakami", ktore tylko miela swoje mantry radykalnych przekonan nie walcze."kto zbyt dlugo walczy z glupota moze na zawsze stracic prawde z oczu"....a ja prawdy jak na razie tracic z oczu nie zamierzam.
A co do merytorycznej dyskusji, to wroce jak po pierwsze bede wiedziala o czym dyskutuje (znow odsylam do przeczytania ze zrozumieniem moich wczesniejszych postow) bo w tej chwili samo omawianie artykulu mnie nie interesuje, a po drugie jak bedzie z kim dyskutowac, bo jalowych przepychanek slownych ze toba nie mam zamiaru prowadzic.
I genio, powtarzam, twoje uparte, osobiste atakowanie mojej osoby (moje poglady=moja osoba) w sposob ogolnie przyjety za obrazliwy, po mnie splywa.
ktos taki jak TY nie jest w stanie mnie obrazic. :-)
A jesli uznam za stosowne nie zabierac wiecej glosu, to tak zrobie bez wzgledu na to, jak ty to okreslisz i jak jeszcze mnie nazwiesz.
O rety, wlasnie przeczytalam ten artykul i az ciarki mi przebiegly po plecach.
"Przed publikacją poradnika skonsultowaliśmy się z rodzicami, wychowawcami oraz psychologami dziecięcymi. 93 procent z nich oceniło go pozytywnie"- to chyba jakies nieporozumienie. Musze poszukac czego na ten temat na stronkach niemieckich.
O rety, jesli to prawda to: ZABIRZCIE MNIE STAD!!!!:-(
* zabierzcie
No i w dodatku te broszury sa do sciagniecia za darmo:-(
Dowcip dla ludu...Facet, ty niczego nie obnazasz (no chyba, ze co nieco pod twoim biurkiem, ale to juz nie moja broszka)
Bocconcino spokojnie, Trisya wyprowadzi cię z szoku, wyjaśni, jak możesz sobie z nim poradzić.
Genio jestes niemozliwy:-)

Bocco, postaraj sie przeczytac oryginal i przekaz nam w czym rzecz.....
Trishya znalazla w necie i sciagnela...jak nie znajdziesz to poczekaj az wroci z obiadu...

ps.najlepsze jest to ,ze broszura jest juz obowiazkowa w 9 regionach:-(
przepraszam, a o co tu chodzi ?
Aha, zapomniałbym, Bocconcino. Jeżeli tylko będziesz się zgadzać z poglądami Trishyi (UWAGA: negowanie jej poglądów, jest równoznaczne z negowaniem jej osoby w ogóle), dowiesz się także, że cały ten horror ma bardzo głębokie podłoże:mianowicie, z dużym prawdopodobieństwem spowodowany jest on opublikowaniem w polskiej prasie wizerunku niemieckiej kanclerz z głołym cycem.
Dodam jeszcze, że w przypadku niezgodności poglądów, możesz być posądzona(tak, jak ja) o masturbowanie się pod biurkiem. Uważaj więc, zanim napiszesz cokolwiek.
...moje zdanie ' w tym temacie' wyrażę słowami Marka Grachuty:

...Świecie nasz -
Daj nam wiele jasnych dni!
Świecie nasz -
Daj nam w jasnym dniu oczekiwanie!
Świecie nasz -
Daj ugasić ogień zły!
Świecie nasz -
Daj nam radość, której tak szukamy!
Świecie nasz -
Daj nam płomień, stal i dźwięk!
Świecie nasz -
Daj otworzyć wszystkie ciężkie bramy!
Świecie nasz -
Daj pokonać każdy lęk!
Świecie nasz -
Daj nam radość blasku i odmiany!
Świecie nasz -
Daj nam cień wysokich traw!
Świecie nasz -
Daj zagubić się wśród drzew poszumu!
Świecie nasz -
Daj nam ciszy czarny staw!
Świecie nasz -
Daj nam siłę krzyku, śpiewu, tłumu!
Świecie nasz -
Daj nam wiele jasnych dni!
Świecie nasz -
Daj nam w jasnym dniu oczekiwanie!
Świecie nasz -
Daj ugasić ogień zły!
Świecie nasz...

..i oby Świat był dla nas łaskawy...zamiast wyciągać jakieś świństwa, paskudztwa, które powtarzane, mielone na wszystkie strony wreszcie stają się paskudną rzeczywistością...pfe!!
ps.najlepsze jest to ,ze broszura jest juz obowiazkowa w 9 regionach:-(-mam nadzieje, ze nie w moim.
A broszure owszem przeczytam, zobaczymy jak to wszystko ma wygladac
Ehhh - i znowu te popisy erudycji, "cięte" risposty, wzajemne ataki - itd. itd. ...
Kto kogo zagnie - kto wyda sie bardziej inteligentny - temat schodzi na drugi plan.

Przecież wiadomym jest, że każda kontrowersyjna informacja w mediach ma swoje założenia... z góry przewidziane przez KREATORÓW opinii.
Dla mnie wystarczył komentarz seksuologa z WYBRANEGO uniwersytetu... - no i co z tego?
Są podane przykłady "technik". To wg. mnie jest najważniejsze.
Czy to prasowa "wojna polsko-niemiecka"? - nie wiem czy takie były założenia autorów informacji.
Na pewno jest wartym zaznaczenia fakt, że jeszcze istnieje "polska prasa" - ale co z tego?
Np. taki "FAKT" wysmaruje kilka "artykułów" w przeciągu pół roku na dany temat i już "masy" zmieniają swoje stanowisko.

Co do "propagowania" pedofilii...:
"Łapię się" od jakiegoś czasu na tym, że zmieniło mi się podejście w postrzeganiu pewnych jak najbardziej naturalnych rzeczy.
Np.:
Oglądałem kilka miesięcy temu niewinny, sympatyczny film "Szaleństwa panny Ewy" gdzie młoda dziewczyna często odwiedza starszego pana w domu.
Nie wiem czemu ale skojarzyło mi się to przez moment z pedofilią...

Widząc starszego pana, który trzyma dziecko za rekę lub okazuje mu pieszczoty (tzn. głaszcze tylko po głowie) - podobne skojarzenie...
Przecież jeszcze kilka lat temu - rzeczą oczywistą było dla mnie, że to DZIADEK dziecka jest - żaden zboczeniec.

Kiedyś w metrze mała dzieczynka uśmiechneła sie do mnie i wyciągneła rączkę - dałem jej "cześć" też się uśmiechając -
- matka zgromiła mnie wzrokiem i odeszła z dzieckiem na drugi koniec przedziału. Trudno opisać jak sie wtedy poczułem.

Powtarzam - kilka lat temu takie rzeczy się nie zdarzały.
Pedofile byli i są - ale dzisiaj mam wrażenie, że próbuję się ludzi "oswajać" z istnieniem tych osobników.
Oczywistym jest, że na początku takie dewiacje budzą w ludziach wstręt itp.
Ale często słysząc informacje o nich - człowiek mimowolnie zacznie "akceptować" ich istnienie.
Jeszcze kilka lat i być może w oficjalnym obiegu (tv, prasa, internet) zaczną pojawiać się dowcipy na ten temat.
W Holandii już od jakiegoś czasu istnieje partia polityczna propagująca pedofilię.

Chciałbym jeszcze zaznaczyć, że w dużej mierze pedofilami są ludzie dobrze usytowani/wykształceni/"spełnieni zawodowo".
A więc osoby wpływowe. Często zostali sztucznie "wyhodowani" w dostatnim domu lecz bez obecności rodziców, którzy też się "spełniali zawodowo".
W takich warunkach "wyrastają" dziwni ludzie > często pozbawieni skrupułów i moralności - socjopaci.
Proszę tylko nie pisać o jakimś uogólnianiu - podałem tylko jeden z powtarzających się profili pedofila - najbardziej niebezpiecznego...
... mając wpływy i władzę czuje sie bezkarny - tylko o takich w mediach nie słychać...
... często za to są "łapani" - "ojcowie" z niższych warstw społecznych lub "profesjonaliści" małego/średniego kalibru w internecie.

Czy jestem przedstawicielem tego ośmieszanego kręgu ludzi od tzw.: "teorii spiskowych"?
Nie wiem być może... nie chodzi o definicję. Ja tylko obserwuję i wyciągam swoje wnioski. Interpretacja rzeczą względną jest.
Jedno jest pewne - świat kilkanaście lat temu był bardziej "niewinny" i beztroski - czy w Polsce czy we Włoszech czy gdziekolwiek...
Zgadza się... ...świat kilkanaście lat temu był bardziej "niewinny" i beztroski...
Też Grechutę lubię - "nastawia mnie" pozytywnie - ale coraz częściej nawet ON już nie wystarcza...
Tujaga, twoje tyleż szlachetne, co naiwne dążenie do zmiecenia śmieci pod dywan:

zamiast wyciągać jakieś świństwa, paskudztwa, które powtarzane, mielone na wszystkie strony wreszcie stają się paskudną rzeczywistością...pfe!!

nie zmieni faktu, że te paskudztwa istnieją. Istnieją bez względu na to, czy się o nich mówi, czy nie.
Tekst piosenki, jako komentarz do tego typu spraw.....hm, masz tupet.
Genio, widac wyraznie, ze ten artykul albo raczej ta broszura Cie zbulwersowala. I z komentarzy wynika, ze nie tylko Ciebie. Tylko jednego nie rozumiem po co ta cala dyskusja ? Nie akceptujesz tego, nie tolerujesz ? Raczej wiekszoscf forumowiczow rowniez ale to nie zmienia faktu, ze Twoja opinia (czy kogokolwiek innego z reszty Europy) jest najmiwj wazna. Chcesz toczyc otwarta wojne przeciwko Niemcom bo maja zly system edukacyjny ?! To nie dotyczy przeciez ani Ciebie ani Twoich dzieci. Twoja krytyka jest sluszna ale raczej prowadzona z niewlasciwego piedestalu. a propos, dlaczego w to mieszasz Boga ?!
Milli, nie masz racji. Ta sprawa może dotyczyć zarówno mnie, jak i wszystkich innych. w momencie, w którym zostanie zaakceptowana konstytucja, zwana dla niepoznaki traktatem, nastepowac będzie stopniowe unifikowanie również programów nauczania a wierz mi, nie będą brane pod uwagę aspekty chrześcijańskie. Już są naciski ze strony Niemiec, by wprowadzić jednakowy program nauczania historii...

To jest, jak zaraza i trzeba o tym mówić, gdzie tylko się da.

Nie mów mi o mieszaniu do czegokolwiek Boga. To nie ty ani ja decydujemy w co Bóg chce się mieszać.
Gienio, czemu myślisz, że to tutet?...Ja napisałam jaki ja chcę widzieć świat, a że słowami piosenki??? to znaczy, że to nie jest tylko mój wymysł, że to już ktoś wymyślił, wyśpiewał..
..a jeszcze przypomnę Ci:"...na początku było SŁOWO.." i stąd moje przekonanie o wielkiej mocy SŁOWA i o wielkiej za nie odpowiedzialności
Pozdrawiam.
Przestań bluźnić kobieto. Na początku było Słowo, ale nie twoje, czy Grechuty.
za to nie zgadzając się z poglądami Genia, zostaniesz posądzona o pedofilię...uważaj
genio, nie przesadzaj, badz realista ! Do podpisania traktatu jeszcze daleko a nawet jak do tego dojdzie to nigdy nie zostanie wprowadzone zunifikowane nauczanie. Ja w to nie wierze. Moze pewne elementy stale, obowiazkowe we Wszystkich krajach ale nie caly program. Narody UE sa zbyt duzymi konserwatystami i historia wielu krajow jest tak rozna (tylko z czescia elementow wspolnych), ze nie jest mozliwe jej calkowite ujednolicenie. Ta sa tylko niepotrzebne bajdurzenia.
A wracajac do Boga to TY go wprowadziles do dyskusji. Calkiem niepotrzebnie, zreszta ...
dlatego, że przez 6 lat nikt o tym nie mówił...nie wydaje ci się to dziwne?
Temat przeniesiony do archwium.
31-60 z 131

« 

Pomoc językowa - tłumaczenia

 »

Nauka języka