Cześć :)
Piszę do Was z pytaniem odnośnie muzyki włoskiej. Szczerze mówiąc, jestem rozczarowany jak narazie tym co znajduje. Większość wykonawców włoskich ociera się o tandetę i plastikowość (mam nadzieje, że nikt mnie nie ubije za te słowa :)). Po prostu większość ma podobną maniere, podobne aranżacje utworów i jest to naprawdę nie do przetrawienia. Czy mógłby ktoś zaproponować jakiś naprawdę dobrych wykonawców? Bardzo bardzo przypadła mi do gustu ostatnia płyta Carmen Consoli "Tutto Su Eva". Słuchałem zespołu La Vibrazionni, niestety pomimo, że wydaje się, iż jest to rockowe, to też raczej oklepane i trochę tandetne. Carmen Consoli na ostatniej swojej płycie moim zdaniem niesamowicie wykorzystała piękno tego języka.
Nie chce tutaj ograniczać się do jakiegoś stylu muzycznego, ale raczej wszelkie hiphopy i rapy odpadają (ale oczywiście chodzi mi o muzykę rozrywkową).
Słuchałem Dalidy, Etty Scollo, Francesco Gucciniego, Francesco de Gregori, Gabriella Ferri, Lhasa de Sela, Lucio Dalla, NCCP, Paolo Conte, Roberto Vecchioni. Nie twierdzę, że sa oni tandetni, bo Ci akurat w miarę mi się podobali, ale to wciąż nie jest rewelacja na miarę Carmen Consoli :/
Pozdrawiam serdecznie:)