urodzinowa niespodzianka

Temat przeniesiony do archwium.
31-46 z 46
| następna
bez gumek?..bez gumek to nie ma co ryzykowac..heheheee dwuznaczne to..idz do nich niech ci daja oryginalne gumki
Tak tylko odnośnie kasowania danych:
oddając komputer do naprawy trzeba się liczyć z faktem, że na 99% będzie on formatowany. To standard. A że nie zrobiłaś back-upu to już Twój problem.
A właśnie ,ze zrobiłam :P
>Nie dość ,ze wszystko skasowali (moje ustawienia, programy), dosłownie wszystko >i została nadana nowa nazwa mojemu laptopowi

Z tego wynikało, że nie.
To tylko zgrać z powrotem i już. Może w mniej niż pół dnia się uda :)
A dalej szło tak :"ale to nic ,to można naprawić".I faktycznie ,można było , ale nie w pół dnia a w cala noc ;)
Nie znam sie za bardzo na ych sprawach, wiec kiedys zawsze dostawalam komputer sformatowany. Kiedy zdazrylo mi sie, ze byl pelen zdjec, ktorych absolutnie nie moglam stracic, przypadkowo trafilam do serwisu, ktory zajmuje sie odzyskiwaniem danych. Tam wytlumaczono mi dlaczego zwykle sie formatuje: latwo, szybko i przyjemnie. Kiedy obiecano mi komputer gotowy nastepnego dnia i ze zdjeciami / a takze odbiorem i przywozem do domu /, wydalo mi sie to snem. Tymczasem okazalo sie, ze mozna i w dodatku za te sama cene.
uuu nieźle :)
:O
pewnie, ze mozna ozyskac dane, ale to troche kosztuje.
a o co chodzi z tymi gumkami, bo jak zyje żadnych gumek nie widzialam przy laptopie ?! laptop zamyka sie na gumki? :O takie recepturki ? hehehe :D
co tam gumki-cokolwiek to jest, albo jakieś plamki, najwazniejsze,ze dziala ja jednego zalalam herbatka z cukrem i musiałam wyrzucić go na smietnik, ale ja sie nie przywiązuję tak bardzo do rzeczy martwych wiec nie płakałam z tego powodu tak bardzo hehe :)
A takie gumki co to śrubki zakrywają ;)
Ja już tak mam ,ze dbam o szczegóły ;)
Ściągnąłem sobie ten słownik, leży mi na dysku ponad 80 mega i......nie otworzę tego.;)
hmm ja tam żadnych gumek nie mam ;)
Jak to nie otworzysz? Ty tez nie dasz rady?
Hura!Znalazłam rozwiązanie !Quasi jakby coś,służę radą ;)
A jeśli chodzi o gumki , to właśnie dziś rano jedna zgubiłam, popołudniu jadę do sklepu z reklamacja :(
Aktualizacja:
Była reklamacja(nie tylko ze względu na gumki ;) i adwokat i ponoć miałam rację - miałam , bo sklep(zresztą dość popularny w mojej okolicy) zamykają i rada jaką otrzymałam od adwokata to UWAGA : Odebrać laptopa bo może się tak zdarzyć , iż niezależnie od tego jaki zapadnie wyrok najprawdopodobniej dluuuuuuuuuuugo będę egzekwowała co moje , chyba nie muszę wyjaśniać dlaczego .
Nieoficjalnie wiem , ze pracownicy nie otrzymują pensji od 3 miesięcy a Ci,którzy jeszcze zostali(raptem 2 osiołków )liczą jeszcze na cud .
Ot i tyle ,prosta recepta na to jak klienta i pracownika nabić w butelkę ;)
Temat przeniesiony do archwium.
31-46 z 46
| następna

« 

Pomoc językowa

 »

Pomoc językowa