Catania

Temat przeniesiony do archwium.
Witam ! Szukam Polek mieszkajacych w Catani. Mam zamiar tam sie przeprowadzic w nablizszym czasie. Napiszcie jak wam się żyje, czy jest ciężko? Skończylam studia, chcialabym podjac prace w zawodzie, pracowac w aptece, zastanawiam sie czy jest zapotrzebowanie na farmacutow?
Powiedz dlaczego akurat Catania?
Pytam z ciekawosci
;)
Bo sie zakochalam w sycylijczyku i chce tam zamieszkac, czytam wiele niepochlebnych opini o tej wyspie,ale ja jak na razie mam dobre zdanie o niej, moze to zalezy od rodziny do jakiej trafilam. chcialabym przeczytac jakies wasze opinie o tym miescie.
Mój partner też pochodzi z Sycylii i jestem z tego bardzo dumna,nie patrząc na opinie innych.Jednak my planujemy przenieść się na północ,ale to dopiero za rok...
Powodzenia:)
Moj chlopak ma dobra prace w prowincji i troche znajomosci, wiec nie chce sie przenosic,ale tez wczesniej myslelismy o przeprowadzce na północ, z wzgledu na moj zawod,jednak teraz okazalo sie,ze lepiej szukac pracy po moich studiach na poludniu, ponoc jest mniejsza konkurencja.
Uważam,że nie jest tak łatwo jak się wydaje.Wiadomo na północy są lepsze zarobki,na pewno lepiej się żyje i to nas skłania do przeprowadzki.Jednak skoro jest tak jak mówisz i Twój partner ma dobrą prace,to czemu nie zostać?:)
A pracowalas moze na Sycyli? Jaka to wspominasz? wiem,ze na polnocy jest latwiej sie czegos dorobic, ale na poludniu tez nie jest tak zle, faceci sami utrzymyja rodziny....w Polsce to jest nie do pomyslenia, dlatego chyba dwie pensje na Sycyli wystarcza,zeby zwiazac koniec z koncem. Wiem, ze jest ciezko np. w Catani, trzeba miec znajomosci, kontakty zeby cos znalesc.
To prawda trzeba mieć znajomości żeby znalezc coś "lepszego".Ja jestem teraz na ostatnim roku turystyki i rekreacji,więc może potem będzie mi łatwiej.Wiem też,że nie będę sama i mój amore mi pomoże.Bardzo trudno znalezc na starcie taką prace,która bylaby spełnieniem marzeń oczywiście licze się z tym.Żeby sobie troche zarobić pracowałam rok temu jako opiekunka dla dziecka u znajomych mojego chłopaka.Wspominam ten czas bardzo miło,chociaż nie zawsze było łatwo.Ludzie bardzo otwarci i serdeczni.Byłam już tam wiele razy i nigdy nie spotkałam się z ludzmi którzy by utrudniali życie.
Ja bylam w Catani dwa razy za tydzien jade trzeci raz juz na dluzszy czas. Widze,ze tez trafilas na dobrych ludzi i mile wspominasz prace. Ja tu nie pracowalam,bo skonczylam studia i musze odrobic staz w polsce,zeby uzyskac prawo wykonywania zawodu. Wiem,ze jest trudno ale w Polsce tez nie jest najlepiej, ostatnio w mojej branzy ukazauja sie oglaszenia np. przyjmiemy pracownice na stale, panne do 30 lat,zero szacunku dla zycia osobistego i na dodatek praca 7 dni w tygodniu,tez w swieta bo apteka musi byc zawsze czynna, dlatego mysle,ze we wloszech bardziej sie szanuje prace ludzi wyksztaloconych.
Nie ma polek zycacych w Catanii?! :) Mam byc pierwsza !!?
cycatych?!
Tam cycatych nie brakuje, wloszki sa z tego znane........
Temat przeniesiony do archwium.

« 

Pomoc językowa

 »

Pomoc językowa - tłumaczenia