Pewnie, że nie brakuje. Jak mieszkałem w Irlandii to raz przyjechał tam znajomy Włoch, którego wcześniej znałem jak był w stałym związku i wydwał się w miarę "normalny" . Ale jak przyjechał, to już nie miał dziewczyny i mi mówi "dimmi, dove trovo un puttana che guarderebbe come mi faccio la pipa e mi sburro in un bicchiere
e quando le dico "bevilo, puttana", lei beve." bleee :-D
Tego chyba nie zrobił,bo gdzie by taką znalazł, ale od razu zbałamucił jakieś austriaczki...
ale wracając do meritum: takich kretynów można znaleźć w każdym kraju (choć może w różnych proporcjach)