Włochy - kraj ignorantów?

Temat przeniesiony do archwium.
1-30 z 78
poprzednia |
Mam naprawdę wielki sentyment do Włoch.... ale pewnych rzeczy zdzierżyc nie mogę... tam się roi od ignorantów i wtórnych analfabetów... Jak sobie przypomnę, że mnie pytali, czy u nas są drzewa, czy mamy chleb albo czy u nas świeci słońce to do tej pory wierzyc mi się nie chce... Czy ktoś z Was też doświadczył takich przesympatycznych doznań?
niestety tak:/ostatnio znajomy wszedl do mnie do pokoju gdzie wisi mapa europy i zapytal''to Polska jest taka duza?'',pytania typu''a w jakim jezyku sie mowi w Polsce?''itd,itp.slysze ciagle,zreszta nie tylko Polski to sie tyczy,czasami podejrzewam ich,ze nie wiedza nawet z jakimi krajami granicza Wlochy...zal mi ich,naprawde...
Ja wiecej ignorancji ze strony wlochow doswiadczylam w polsce wiec to nie jest za bardzo do tematu postu. Osobiscie uwazam że wlosi są jednak malo inteligentni...
oni nie są w stanie pokazać poszczególnych regionów we Włoszech - wiem to od co bystrzejszych, powiedział mi, że jego koleżanki po studiach!!!! nie są w stanie pokazać np gdzie się mieści Liguria!!!! Ludzie, jak to jest możliwe?
Marchewkaaaa, chodzi mi o to co wygadują poza Polską, ale też w kraju, Mój jeden znajomy ( na moich oczach) chciał sprawdzic w necie temperaturę na dzień następny... i cały czas klikał na Niemcy myślac, że klika na Polskę....
ja moge podac przyklad studiow,gdzie ucza sie calej ksiazki na pamiec a w ramach notatek pisza slowo w slowo co powiedzial profesor,ale jesli zapytasz ich cos z poza ksiazki,hoho,to juz jest gorzej.Ostatnio smielismy sie z kolega,ze jesli zapytasz Wlocha o cos co dzieje sie teraz na swiecie to on odpowie Ci''a na korej stronie to bylo?'',nie wiedza NIC-kompletnie NIC i naprawde mam tego doskonaly przyklad na uczelni.
Przez kilka miesiecy przebywalam w towarzystwie wlochow w polsce Naprawdę czasami było zabawinie :)Najbardziej rozbawił mnie mój przyjaciel,( ukonczyl politologie psychologie i prawo), który wmawiał mi, że Mediolan zamieszkuje 9 milionow mieszkańców. Coż nie wiem czy szkolnictwo jest na tak niskim poziomie czy może wlochow oglupia to zapatrzenie w siebie.
hehehehehe 9 milionów... ich megalomanizm jest ogromny... to, że się mnożyli jak króliki w pewnym okresie jest powszechnie wiadome...ale żeby aż tak.. :-)))
upodabniaja sie do Amerykanow https://www.ang.pl/Ameryka_glupieje_na_potege_62722.html
"Chodzi więc nie tyle o brak wiedzy - to można zawsze nadrobić. Chodzi o arogancję w sprawie braku wiedzy. To coś znacznie gorszego, gdyż wymaga zmiany mentalności. Jest to alarmujące"...Wlosi musza zmieenic swa mentalnosc wzgledem praw kobiet, korupcji i mafii .Dopoki sie tak nie stanie upodobnia sie do Amerykanow..juz niedaleko im brakuje..:D
Ameryka to jest już tragedia.. są potęgą tylko dlatego, że mają pieniądze i kupują wszystkich intelektualistów z całego świata... ich ignorancja/arogancja jest powszechnie znana i bije wszelkie rekordy... ale my, Europejczycy powinniśmy byc inni...a tu niestety okazuje się, że wchodzimy w tę ślepą uliczkę... mam nadzieję, że nie wszyscy... to, że Włosi tacy są wystarczy zobaczyc, jacy są zafascynowani gli Stati Uniti od lat... koniec jest tylko jeden...
wina jest w nas europejczykach,w Europie nie jestesmy bowiem jednoscia,dzielimy sie na Wlochy,Polske Niemcy..podzialy sa wyrazne i sa podkreslane,brak nam jednosci..
" Nie patrz za ocean, tam nie wiedzą co to wolność
Ten mit się skończy, to na pewno, a nie ponoć"
To prawda, ale nauka zawsze wychodziła z Europy od wieków... oni mają pieniądze, a pieniądz jak wiadomo jest decydujący....my Polacy powinniśmy to wiedziec lepiej niż inni...
Tak czytam te wasze posty i mam wrazenie ze tu sa same alfy i omegi.. Wy tak wszystko wiecie i cokolwiek by sie was zapytlai to bedziecie wiedziec?? I tak samo wszyscy Polacy beda wszystkow wiedziec??
Dla wielu ludzi ktorym ojciec z jakiegos powodu mowi ze corka mieszka we Wloszech to dla nich zaraz musze mieszkac w Rzymie... Troche samokrytyki!!!!
Taaaa ...
Jak się w Polsce powie, że w zimę można zamarznąć we Włoszech (wilgotne zimno znosi się trudniej + słabo ogrzewane mieszkania), to mowią: a to we Włoszech jest zima? :D odpowiadam: nie no nie ma, tylko ja taki zmarźluch :D

Wyluzujcie ludzie, bo wy też nie wszystko wiecie.
Nikt nie wie wszystkiego, ale sa rzeczy, ktore czlowiek, uwazajacy sie za nie-ignoranta, powienien wiedziec, a wiedza Wlochow o swiecie jest odwrotnie proporcjonalna to ich mniemania o sobie. Ja np. nie wiem prawie nic o takim kraju jak Slowenia, ale nie mialabym odwagi zapytac sie jego mieszkanca, czy maja supermarkety na przyklad. Gdybym z kolei nie wiedziala czegos oczywistego, to czulabym sie zazenowana w towarzystwie. Wlosi jednak nie znaja takiego uczucia.
Widzę że niektóre osoby mają duże problemy z inteligencją skoro uważają kraj który stoi w miejscu za kraj rozwinięty.D
greentea ..ja tez miewam takie uczucia...ale njwieksze zaskoczenie to slowa pewnej Brazylijki w czasie rozmowy ze mna...A co to jest Maracana?/nadmienie, ze rozmowa byla o sporcie i pilce noznej/.jej odpowiedz wprawila mnie w oslupienie,stalam i myslalam..ona nie wie co to jest Maracana swiatynia futbolu...ale czasem tak jest ze ktos nie wie najprostszej rzeczy o ktorej wie reszta swiata..dzieki temu roznimy sie od siebie.Z dalszych rozmow i porownan doszlysmy do wniosku, ze nasze kraje maja podobne ceny produktow i ze sa dosc podobne.. :D
Mediolan jest tak specyficznym miastem, ze twoj znajomy wcale wiele sie nie pomylil. Wprawdzie samo centum jest niewielkie, ale gmina ogromna. Poza tym ludzie ktorzy tu mieszkaja maja tendencje do mowienia, ze mieszkaja w Mediolanie, nawet jesli mieszkaja daleko od miasta :) Czesc z Was pewnie tez :) Mysle, ze ktos, kto przebywa w miescie od 9 rano do 20 wieczorem a pozniej jedzie sie przekimac do domu, ktory sie znajduje 10 km od miasta, to moze spokojnie mowic ze jest jednym z 9 milionow :)
A ja mysle sobie tak: rzeczywiscie jest troche rzeczy ktore wypadaloby wiedziec. Niemniej jednak na znajomosc tychze rzeczy wplywa nie tylko edukacja w szkole czy wlasna ciekawosc swiata ale rowniez media. W prasie czy telewizji wloskiej problematyka polska jest rzadkoscia. Jasne ze moze dziwic nas fakt, ze ktos nie zna np. nazwy stolicy Polski, ale ze nie zna innych realiow kraju? No coz we Wloszech ciagle pokutuje obraz Polski jako Paese dell' Est. Polska Organizacja Turystyczna tez nie przyczynia sie do wiekszej reklamy naszego kraju na terenie Wloch.
A swoja droga to ja uwazam, ze lepiej zapytac jesli sie czegos nie wie i wyjsc nawet na glupka niz nie zapytac i tkwic w takiej niewiedzy nadal..
Moze faktycznie Wlosi ogolnie nie maja ogromnej wiedzy, ale za to sa dobrze ukierunkowani. Polacy wiedza wszystko o wszystkim, bo sie w szkole skupialismy na pierdolach typu : rolnictwo w polnocnych Chinach albo wplyw swiatla na fitochondria w roslinach lykowatych. W praktyce do niczego to nie jest potrzebne. Z powodu bezrobocia Polska naprodukowala takich naukowcow jakich swiat nie widzial... Polacy moga sie pochwalic wszechstronna wiedza.... ale w praktyce jest roznie. Bo przeciez zeby byc dobrym architektem albo mechanikiem samochodowym niekoniecznie trzeba znac ustroj polityczny Kongo.
Politolodzy z Koziej Wólki.:)))))
Smsy do amorów tłumaczyć a nie geopolityką się zajmować.:)))


>>Ameryka to jest już tragedia.. są potęgą tylko dlatego, że mają pieniądze i kupują wszystkich intelektualistów z całego świata>wina jest w nas europejczykach,w Europie nie jestesmy bowiem jednoscia,dzielimy sie na Wlochy,Polske Niemcy..podzialy sa wyrazne i sa podkreslane,brak nam jednosci..>To prawda, ale nauka zawsze wychodziła z Europy od wieków... oni mają pieniądze, a pieniądz jak wiadomo jest decydujący....my Polacy powinniśmy to wiedziec lepiej niż inni...>" Nie patrz za ocean, tam nie wiedzą co to wolność
Ten mit się skończy, to na pewno, a nie ponoć
Odezwał się intelektualista z Pierdziszewa Dolnego...
wlasnie Wlosi sa zapatrzeni w Ameryke pare lat temu Silvio Berlusconi zachęcał amerykańskich przemysłowców do inwestowania we Włoszech, zachwalając... urodę włoskich sekretarek.Berlusconi seksita i ignorant to typowy Wloch /wielki przyjaciel Amerykanow/,ktory mowi o kobietach: nasze aktywa z dłuuugimi nogami..
Lepsze takie aktywa, niż żadne.:))
A mnie sie wydaje, ze Berlusconi jest wiekszym przyjacielem Putina niz Amerykanow..
Przebywajac od dluzszego czasu we Włoszech musze powiedziec ze nigdy nie spotkalam sie z tego typu sytuacjami.. a wrecz przeciwnie zaskakuja mnie czesto swoja wiedza.. :-/
Giu, a to ciekawe
Nie wiem moze brak mi "szczescia" w spotykaniu ignorantow :)
Temat przeniesiony do archwium.
1-30 z 78
poprzednia |