Il funerale italiano

Temat przeniesiony do archwium.
1-30 z 47
poprzednia |
Mam malutki problem. I nie wiem co z nim zrobić.
Jestem organistą od 7 lat i nic mi się takiego jeszcze nie zdarzyło.
We wtorek mam grać na pogrzebie Włocha (tu w Polsce). I nie wiem jakie utwory, rodzina poprosiła tylko księdza o to żeby pogrzeb był w ojczystym języku zmarłego.

Czy ktoś zna jakieś włoskie pieśni pogrzebowe, bo ja z 5 innymi organistami nie znam żadnych. Co się gra zamiast „Anielki Orszak”?

Wystarczą tytuły. Resztę znajdę.
0_o

Oj mimo że znam się na muzyce nie jestem w stanie pomóc.
znalazlam w necie takie tytuly...
Andrò a vederla un dì
- Se tu mi accogli padre buono
- Salve Regina
- In paradiso
- L'eterno riposo
- Io credo, risorgerò (*)
- Le tue mani son piene di fiori (*)
- Accoglimi (*)
- Symbolum '77 (*)
- Guarda questa offerta (*)
- Il Signore è il mio pastore
- Io sono la Risurrezione e la Vita
Mam paru znajomych organistów ale to Francuzi i Polacy, ale mogę zapytać :D.
No dobrze tylko jest dalej problem, co się gra zamiast hymnu wieczności "Anielski orszak".
To jest najważniejsze i obowiązkowe w liturgii.

Ah, szukam już od dawna.
L'eterno riposo dona loro, o Signore,
e splenda ad essi la luce perpetua.
Riposino in pace. Amen.

to wiem że się śpiewa jak tworzy się orszak i idzie się już za trumną.
podpowiem tyle
jak brałem w szkole muzycznej o muzyce funeralnej to uczyłem się o takim utworze jak G.B. Clari: Stabat Mater Quando corpus tyle że to jest utwór churalny. Więc raczej to odpada. :(((((
no i do tego to utwór symfoniczny więc raczej na organach zabrzmi głupio.
Italia_amore_mio tylko nie zaczynaj no wiesz czego. Nie prowokuj Pana G i Panie L i U
No raczej tak.

Szukam dalej.
a ty jesteś też jakimś muzykiem?
Ok. tylko ja na razie próbuję znaleźć odpowiedź na pytanie związane z muzyką. :D moja działka
w szkole muzycznej uczyłem się grać na skrzypcach i altówce. Trochę na fortepianie ale nigdy mnie to nie ciągło. Gram czasami jak jestem na dłuższy pobyt w Polsce na pogrzebach i ślubach. No i gram też ale rzadko w krakowskiej filharmonii w orkiestrze ale to, to już rzadkość. :D pozdrawiam
no to super!
chodzisz do konserwatorium?

Gratuluję szczególnie tej filharmonii.

Ja też uczyłem się gry na skrzypcach, ale rzuciłem to szybko. I wybrałem jako drugi instrument zamiast skrzypiec fortepian.
No ale to klawiszowy, więc dla mnie organisty to był lepszy wybór.
Nie dopiero skończyłem liceum ale rozważam taką możliwość :D zwłaszcza że mieszkam w Paryżu i Krakowie a w tych obydwu miastach są genialne Akademie Muzyczne :D

zadzwoniłem do 2 organistów i nie mają pojęcia :D
Szkoda że nie wiedzą, zapytam jeszcze takiego jednego księdza może on coś będzie wiedział.

No to Italia amore mio życzę powodzenia.
No to miłego dnia. Ja lecę bo mam ślub o 15 a przynajmniej jeszcze raz przed uroczystością przydało by się zagrać Marsz i Ave Maria. Pozdrawiam
:D Miłej gry, akurat Ave Maria to i może bym zagrał na organach, ale Mendelsona za żadne skarby. ja też lecę poćwiczyć coś, może właśnie Mendelsona na skrzypce.
dawno tego nie grałem.
Co ty gadasz organisto?
>>>>No dobrze tylko jest dalej problem, co się gra zamiast hymnu wieczności "Anielski orszak".
To jest najważniejsze i obowiązkowe w liturgii.
oczywiście Genio, ale jest to część tradycji i wielu ludzie bez tzw. hymny wieczności nie wyobraża sobie pogrzebu. Ja też jak chodziłem do szkoły muzycznej uczyli nas że to się gra zawsze. To można porównać do marszu Mendelsona, przecież bez niego ślub jest ważny ale czy możemy go sobie wyobrazić bez niego.
:D
Ja np. byłem na pogrzebie gdzie ludzie śpiewali zamiast tego hymnu psalm Pan mym pasterzem.

ale z tego co wiem to ten hymn jest też po włosku
znalazłem to jest to

Venite Santi di Dio;

- Accogli, Signore, l'anima del tuo fedele;

- Tu da sempre, Signore, mi conosci;

- Io credo: il Signore è risorto e vive;

- Lazzaro era morto: tu l'hai risuscitato:

- Vieni, Signore, vieni a liberarmi.

chyba :D
tak to jest to przynajmniej śpiewa się na tą samą melodię co Anielski Orszak :D wiem, bo znalazłem nuty i to w domu :D
rodzina bedzie w takiej rozpaczy, ze i tak sie nie zorientuje, graj po polsku, moze zmyslaj slowa... mozesz tez zapodac utwory biaggio antonacci, grunt zeby smutek byl potezny, nieboszczykowi i tak w sumie wszystko jedno
ja na pogrzebie grałem raz Ave Maria :D zgodnie z życzeniem zmarłego. :D
na skrzypcach albo na altówce
nie pamiętam już :D
hahaha
wątpię żeby pomysł wypalił :D

ale nie śmiejmy się z tego bo to raczej poważna sprawa :D
A ja zgadzam sie z gajowym.W dniu pogrzebu czlowiek pograzony jest we wlasnym bolu,ze raczej nie zwraca uwagi na to co spiewa chor,gra organista czy czyta ksiadz.
oczywiscie zadnego Biaggio Antonacci czy zmyslanych slow:)
No, to dziewczyny wbiłyście teraz, nomen omen, gwóźdź do trumny organisty. Czyli co, jego starania psu na budę, bo i tak nikt nie będzie tego słuchał?:)))
fakt ale jednak jest to tak podniosła uroczystość że trzeba zrobić wszystko do porządku.
Znam ten ból ale ja zwracam uwagę na to co śpiewa chór i gra organista, ja np. w muzyce znajduję pocieszenie. To lepsze niż modlitwa, muzyka to rozmowa z bogiem.
to moze chociaz Andrea Bocelli ??? On zawsze ciary robi wszystkim...i zeby tak przejmujaco bylo
Temat przeniesiony do archwium.
1-30 z 47
poprzednia |

« 

Brak wkładu własnego

 »

Pomoc językowa - tłumaczenia