na pewno Ryszard Kapuscinski, chociaz to nie powiesciopisarz, a podroznik-felietonista i taki wlasnie rodzaj uprawial. Ja mam tlumaczenia "Hebanu" i "Buszu po polsku".
Innych nie znam, z uwagi na to, ze nie widze potrzeby czytania tlumaczen, skoro moge je czytac w oryginale, a jak wiadomo, tlumaczenia nie oddaja dobrze klimatu oryginalu.