Cytat: slonce_poludnia
o patrz, masz nowy temat na film:)))
Myslalam, zeby opisac te scene w ten sposob:
Stala oparta o most nieopodal Castel Sant'Angelo, a w srodku jej sie gotowalo. Rozesmiane tlumy ludzi w napieciu oczekiwaly na ten magiczny moment przejscia ze starego w nowe. Ona tez tego pragnela calym sercem, ktore bilo ociezale, gdyz wylo z rozpaczy i niemocy...
Spojrzala na plynacy obok Tyber i przez chwile przez glowe przemknela jej mysl : - "skocze, wreszcie skonczy sie to zycie, w ktorym bezskutecznie szukam czegos, co chyba nie istnieje..."
Ale zaraz potem przyszlo opamietanie: -"nie, nie warto, jestes piekna , mloda, a przede wszystkim masz cos, czym mozesz sie szczycic: cnote, ktorej z nim nie stracilas... i to jest twoja sila, na ktorej mozesz budowac swoj nowy poczatek. Masz jeszcze jedna wspaniala rzecz, cos czego ten niewdziecznik nie zazna do konca swoich nedznych dni, a tym samym nie przezyje swojego czlowieczenstwa w pelni- wiare w Boga, ktory jest miloscia. Miloscia trudna, wymagajaca, czasami wyciskajaca lzy, ale najwierniejsza i najpiekniejsza jaka tylko moze istniec... i przeciez wiele lat temu rzucilas sobie wyzwanie, ze nie spoczniesz, dopoki tego nie udowodnisz innym i sobie."
Zblizala sie polnoc, tlum stawal sie coraz bardziej podekscytowany, a ona wyciagnela komorke (bialego iphona :) ) z kieszeni swojej kurtki kupionej w Londynie, skinela glowa w kierunku nieba i zaczela cos pisac...
Nie robila tego z zawisci ( jezeli szukasz prawdziwie Boga nie moze byc w tobie takich uczuc), ale zeby mu pokazac, jak zostala przez niego zraniona... Moze nie przez osobe, ktorej mogla zaufac jako mezczyznie, ale zawiodl ja po prostu czlowiek, ktory w pewien sposob stal sie jej bliski.
W TYM MIEJSCU COS SIE JESZCZE WSTAWI, W TYM MOMENCIE BRAK MI WENY...
Wracala powolnym krokiem do miejsca, w ktorym mogla byc juz tylko sama ze soba, ocierajac lze, ktora uronila , nie rozumiejac jeszcze, ze ten stan nie bedzie dla niej tak ciezki do przezwyciezenia jak sadzila...
TO, CO NASTAPILO POTEM OPISZE W NASTEPNYM ROZDZIALE SCENARIUSZA, KTOREGO TYTUL BEDZIE BRZMIAL: "Klamstwo nie moze miec miejsc tam , gdzie jestem ja!" :))