KUPUJEMY SŁOWNIK...

Temat przeniesiony do archwium.
1-30 z 44
poprzednia |
Ok, wiec ja jako założyciel wątka podam jako pierwsza opis swojego słownika :)

"Dizionario minimum"
(italiano-polacco,polacco-italiano)

wydawnictwa "HARALD G", autorstwa Hanny Cieśli,
wydanie III(poprawione), rok 2000.

Ma on 815 stron, około 33 000 haseł i zwrotów, wymiary 11,5 x 8cm a więc format kieszonkowy-bardzo poręczny. Na początku znajdują się oczywiście: "wskazówki dla użytkownika", "skróty", "znaki umowne", "zasady wymowy", "alfabet włoski".
Od strony 23. jest to już typowy słowniczek...aczkolwiek z jednym dużym PLUSEM , mianowicie posiada również(wydzielony osobno)spis NAZW GEOGRAFICZNYCH, PRZEWODNIK KULINARNY(spis nazw potraw) oraz LISTE CZASOWNIKÓW NIEREGULARNYCH.

Ponadto zaznaczam jeszcze, że można tu znaleźć podstawową terminologie z zakresu informatyki, biznesu czy finansów.


--------Dla zainteresowanych---------
Słowniki HARALD G ukazują się w seriach:
1)słowniki mini (33 000 haseł, format kieszonkowy)

2)słowniki z rozmówkami (25 000 haseł, mały format, szczególnie polecane osobom rozpoczynającym naukę języka oraz turystom)

3)słowniki tematyczne jednostronne(15 000 haseł, słownictwo zebrane w 20 grupach tematycznych m.in nauka, praca, przyroda, sport, finanse; szczególnie polecane uczniom i studentom)

Wszystkie pozycje uwzględniają słownictwo współczesnego języka.
Każda seria obejmuje 6 języków: ang, franc, hiszp, niem, ros i włoski.
Bezpośrednio u wydawcy(ale nie tylko)można te słowniki(lub info)zamówić, więc podam również namiary:

Przedsiębiorstwo Wydawnicze HARALD G
ul. Kolejowa 11/13, [tel]Warszawa
tel(0-22)631-41-30, 631-80-72
e-mail: wydawnictwo.haraldg.pl
http://www.haraldg.pl

Przepisane z tyłu "Dizionario minimum"
Ah, ja jeszcze podkreśle, że jestem założycielem wątka, ale nie pomysłodawca! Może ten wątek mile zaskoczy Slę, która zaproponowała zrobienie "rankingu słowników" :) Myślę, że najlepiej jeśli każdy uzasadni swój wpis, tj. napisze co nieco o swoim "małym pomocniku" Czekamy... :)
Bardzo fajny pomysł !!!

Ja polecam "LO ZINGARELLI MINORE" wydawnictwa Zanichelli,
1280 stron, 56000 haseł.
Zawiera 234 tablice czarno-białe (np. rosliny, zwierzeta, środki transportu) i 32 kolorowe (architektura, anatomia, astronomia itd.)
Podaje sposób akcentowania wyrazów, znaczenia w róznych kontekstach, a także zastosowania wyrazów w przysłowiach.
Na końcu słownika - bardzo przydatne informacje, m.in.
- spis skrótów i symboli,
- przysłowia
- powiedzenia i zwroty
- słownik imion
- pochodzenie nazw geograficznych
- spis przedrostków i przyrostków

UWAGA! - nie ma ani słowa po polsku!

Mozna go kupic w niektórych księgarniach językowych i w ksiegarniach wysyłkowych.
Cena ok. 1100 zł

P.S. Do zauroczonej włoskim - ciekawe co Sla powie na Slę ? Z punktu widzenia lingwisty to chyba... nobilitacja? :D

Pozdrawiam serdecznie!!
Ja korzystam z 4tomowego słownika PWN i jestem z niego bardzo zadowolona. Bogata terminologia i frazeologia, naprawdę warto go mieć. A co do słowników włosko-włoskich to używam Lo Zingarelli, ale to już dla bardziej zaawansowanych i cena odstraszająca niestety :/
>P.S. Do zauroczonej włoskim - ciekawe co Sla powie na Slę ? Z punktu
>widzenia lingwisty to chyba... nobilitacja? :D

Hihihi! Obsmialam sie! Ale, smiech to zdrowie!
A watek jest super.
Ja juz napisalam o moim slowniku, Meisels Wiedza Powszechna, 4 tomy. I marzenia o nowszym, szerszym, ciekawszym. Ale ten jest calkiem OK.

Przy okazji, czy ktos przypadkiem nie wie w jaki sposob zdobyc wersje elektroniczna slownika, chocby malego? Ale chodzi mi o cos takiego, co mozna wgrac na palmtopa, np. w Wordzie, w Exelu...
Dodam jeszcze jako ciekawostke, ze wlosko/wloski jakiego uzywam, to Garzanti z ... 1966 r!!!!!!!! Kto uzywa starszego slownika? :)))
Kto uzywa starszego slownika? Ja - wlosko-wloski (Zingarelli) 1963r. Kupilam go za 1euro. Biblioteka wyzbywala sie starych ksiazek. Cena na wszystko byla jednakowa - 1euro. Jestem z niego bardzo zadowolona. Wiem, ze jezyk sie zmienia ( sam Zingarelli co roku dopisuje pare nowych slow), ale na normalne potrzeby jest idealny.
A z polskich - wydawnictwo PWN. Bylam zadowolona do mometu, gdy Dociekliwa zadala pytanie o wiek rodzenstwa. I tam znalazlam: "najmlodsza - il minore"
Zastanawiam sie, jaki to jest cztero tomowy slownik PWN? Wydawalo mi sie, ze do pewnego czasu znalam slowniki produkowane w Polsce... Ja mam czterotomowy, ale to jest Wiedza Powszechna... Jacy autorzy? Czterotomowy, tzn dwa w prawo, dwa w lewo (czyt. wlosko polski - polsko wloski)?

To ja, ty mieszkasz tam, wiec raczej nie masz problemow ze slownictwem wspolczesnym. Ja bym chciala bardzo miec ten wielki slownik wlosko polski, ktory wychodzi powoli, bo chcialabym moc znalezc wszystkie mozliwe odpowiedniki danego slowa, a tez miec rozne terminy, rowniez bardzo wspolczesne.
jedyny slownik elektroniczny jaki znam to TLumacz i slownik j.wloskiego (razem),firmy kompas,calkiem niezly
ania;-))) (gość) 7 Sie 2005, 13:56 odpowiedz
wysłano z: *.unregistered.net.telenergo.pl
RANKING SLOWNIKOW to naprawde dobry pomysl,jako pierwszy polecam
Dizionario Polacco italiano-polacco
polacco-italiano
autor Andrzej Zielinski
Avallardi ja mam z 1999r 9 euro - (36 ZL)
JEST PO PROSTU SUPER,MALY FORMAT,NIE ZAJMUJE DUZO MIEJSCA W TORBIE.W skali 1-10 mialby u mnie 10,(moze ze wzgledu na dwa minusy,ktore podaje nalezy sie tylko 8)sa tylko dwa minusy:
1/ nie wiem czy mozna go dostac w Polsce,
2/i moze jest troszke drogi,ale wart tych pieniedzy

Pozdrawiam
Sla jesli moge zapytac,to z kad u ciebie tak wielkie zainteresowanie wloskim? bardzo duzo i chetnie pomagasz innym.,cenna cecha pozdrawiam
wkradl sie blad ,przepraszam
No tak, ale to jest raczej chyba program do tlumaczenia, a nie tekstowy slownik, prawda?
Ja bym potrzebowala wlasciwie zeskanowanego slownika, zeby go wgrac na palma, tworze niby wlasny, ale nigdy nie bedzie pelny, uczniowie pytaja, a ja czasami miewam skleroze i zapominam, a tak byloby jak znalazl. Ale watpie zeby cos takiego bylo, chyba, zeby ktos z wydawnictwa mial spisany plik z ktorego tworzono slownik.
Wszelkie programy jakie istnieja, nie nadaja sie do wgrania na palma...
Ojej, dzieki za mile slowa,
a skad... nie mam chyba pojecia, tzn troszke moze pamietam, poznalam kiedys na praktykach studenckich Wlochow, potem nawet nieco sie zadurzylam, on mowil po angielsku, ale wtracal wloskie slowa no i byl z kolega, bardzo mi sie spodobalo jak gadali, rok pozniej chlopak juz byl nieaktualny, ale zapisalam sie do Instytutu Kultury Wloskiej, tam po paru miesiacach wygralam konkurs na stypendium na letni kurs w Conegliano, to byla bajka...
My sie chyba lubimy, ten jezyk, i ja ;) Ja jestem muzykalna i lubie to co ladnie brzmi, lubie zabawy jezykowe i ludzi ktorzy ciekawie mowia i co mowia, i jak mowia, i lubie wybrzeze z gorami i morzem, ojej, rozmarzylam sie ...
No tak... rozpędziłam się.
110 zł oczywiscie...
No tak... Rozpędziłam się.
110 zł oczywiście...
Sla a jeśli można wiedzieć gdzie studiowałaś i co dokładnie ? :) Kończyłaś liceum, tak? I jeszcze jedno, Instytut Kultury Włoskiej...to ten o którym tu czasem się pisze na forum, taki jaki jest w Krk np? Ja sie chciałam zapisać, ale krótkie są te kursy :>
No oczywiście z Wiedzy Powszechnej, scusami ;)
Nie wiem dlaczego wkleja sie nie tam gdzie powinno!
Ostatni raz - Słownik "Lo Zingarelli Minore" kosztuje ok. 110 zł
Liceum, tak, i Wyzsze Studium Jezykow Obcych przy UW, mgr lingwistyki stosowanej. Teraz ta uczelnia sie nazywa Instytut Lingwistyki Stosowanej. Ale tam nie ma i nie bylo wloskiego, ja studiowalam rosyjski i angielski, specj. tlumaczeniowa, mialo byc tlumacz kabinowy, ale kiedy okazalo sie ze jestesmy ostatnim rokiem przed zamknieciem uczelni (potem otworzyli ja z nowa nazwa), to niestety, tez nie wszystko dalo sie robic.Ale ja pracowalam podczas studiow, wiec mialam "wlasna praktyke", w kabinach tez.

A Instytut Kultury Wloskiej w Warszawie, ale kiedys byl chyba zupelnie inaczej zorganizowany niz dzis... Prowadzil pan Cegna, a kiedy ja sie tam uczylam, wszyscy, co do jednego, lektorzy byli Wlochami. Uczylam sie na kursach intensywnych, 3 x w tyg po 2 godziny. Na trzecim roku mielismy konwersacje z taka wspaniala Wloszka, ktora miala tak duzo do powiedzenia, i tak ciekawie, ze nie chcielismy wychodzic i siedzielismy tam z reguly z pol godziny dluzej (ona tez!).
Mozna go kupic w Polsce? To jest slownik wlosko wloski?
Wiesz, ja zasadniczo wole slownik dwujezykowy, bo kiedy jest kwestia dobrego zrozumienia, lepiej zawsze przetlumaczyc na wlasny jezyk. Dopiero kiedy potrzebuje wloskiego komentarza lub jakiegos dokladniejszego wyczucia, zagladam do wlosko-wloskiego.
Czyli włoskiego nauczyłaś sie dopiero na kursie, tak? I stąd go znasz? czy robiłaś jeszce jakieś dodatkowe studia?
Jeśli pytasz o Zingarelli Minore to widziałam go kiedyś w księgarni w Katowicach z tym że kosztował chyba troche więcej niż 110 zł. Jest to pomniejszona wersja Zingarelli, dlatego też lepiej chyba zaopatrzyć się w pełną wersję, bo sądzac z wypowiedzi zajmujesz się językiem włoskim profesjonalnie (nie żebym się wymądrzała ale to zdanie moich wykładowców,więc myśle że się znają :)). Jego cena we Włoszech to 80 euro, w Polsce 4[tel]zł
Oj, nie tylko na kursie, ale niestety, nie studiowalam filologii wloskiej (jeszcze jej nie bylo, a jak juz ja zalozyli, to przez dlugi czas trzeba tam bylo zdawac z francuskiego).
Przede wszystkim powiem ci, ze jesli ktos ma przygotowanie lingwistyczne, to duzo latwiej uczy sie innego jezyka. Tak, jakbym czesciowo na studiach sie do tej nauki przygotowywala. A po drugie, wyjezdzalam na kursy letnie do Wloch, spedzalam tam lato (intensywnie sie uczac), potem zaczelam pracowac jako tlumaczka w FSO przy biurze FIATA. Potem robilam tlumaczenia w domu, roznego rodzaju. I jeszcze mnostwo roznych innych kontaktow z jezykiem. Minelo wiele lat, a ja nigdy nie przestalam sie tego jezyka uczyc. Az w koncu sama zaczelam uczyc, i uczac, chyba nauczylam sie jeszcze wiecej, i ucze sie dalej... Jak komus cos tlumacze, to widze, czy faktycznie to sama dobrze wiem i rozumiem do tego stopnia, zeby umiec nauczyc, czy potrzebuje jeszcze lepiej zrozumiec. Zeby poprawic wymowe i umiejetnosc rozumienia ze sluchu (a nie mieszkam we Wloszech) zalozylam Cyfre Plus i kupilam wlasny telewizor, zeby mi rodzina nie przeszkadzala ogladac programy po wlosku. Itp, itp, itp... I nie mam zamiaru nigdy przestac sie uczyc wloskiego :)
Dzieki za te wszelkie informacje. 500 zl to sporo, jeszcze troche trzeba bedzie o nim pomarzyc... :)
No niestety włoski to drogie hobby :/ Ale słownik to zakup długoterminowy więc da sie jakoś przeżyć. Przydałby sie jeszcze Dardano Trifone ale troche mi szkoda kasy, może w przyszłym roku ;)
Mały mozna zamówic np. tu: http://www.nowela.net/ksiegarnia/opt_showbook/idksiazki_21948/idkat_ws
http://www.italicus.com.pl/

Podejrzewam, ze można tez zamówić duzy słownik na indywidualne zyczenie.
Sporo tych "normalnych" księgarni językowych daje 10% rabat dla nauczycieli języka. Trzeba popytac, bo oczywiscie głosno o tym nie mówią :)
Sla program zawiera translator pol-wlo,wlo-pol.jak rowniez wlo-pol.tlumacz stron internetowych(z tego nie korzystalam)jak rowniez slownik pol-wlo,wlo-pol.slownik jest mozliwie dokladny i duzy.Slownik zewnetrzny jest oddzielnym programem,ma sluzyc jakotypowy slownik.Program dziala dobrze na starszych komputerach,jak i na laptopach,tych nowszych ktore nie zawieraja napedu A ,wowczas firma wysyla kod,ktory umozliwia wgranie sterownikow,bez uzycia dyskietki.Pozatym mozesz sprobowac skontaktowac sie z firma moze dowiesz sie czegos wiecej.
Dzięki Ci wielkie Sla...naprawde dzięki, aj... ale podziwiam...świadomość, że ktoś taki istnieje aż pcha do przodu...a u mnie o motywacje ciężko :)))
Dziekuje Ci bardzo za wszystkie informacje! :) Postaram sie dowiedziec wiecej.
Temat przeniesiony do archwium.
1-30 z 44
poprzednia |

 »

Pomoc językowa