KUPUJEMY SŁOWNIK...

Temat przeniesiony do archwium.
31-44 z 44
| następna
O rany! Rozumiem, ze skoro ja tyle lat mam zapal to ty tez wytrzymasz? To sie ciesze.
Ja moze dodam cos jeszcze: wloski uratowal mi zycie, i mojej rodzinie, zupelnie doslownie! Bo latami cos tam tlumaczylam, cos tam robilam, ale pracujac w FSO gdzie juz nie bylo Fiata, nie moglam pracowac jako tlumaczka, staralam sie nie tracic kontaktu z jezykiem, udalo mi sie nawet pojechac na letni kurs dla italianistow Laboratorio Internazionale Comunicazioni Sociali prowadzony przez Universita Cattolica di Milano (to bylo 5 tygodni poza rodzina, dzieci same itp), pozdawalam tam egzeminy, a potem... zwolnili mnie z pracy! Nie wiem, co by ze mna i dzieciakami bylo, gdyby nie to, ze postanowilam sprobowac uczenia.
A teraz... zaluje tylko, ze wczesniej sama nie zdecydowalam sie rzucic w diably to Daewoo i zaczac uczyc... Tylko ze ja wciaz myslalam, ze bede tlumaczka, a do uczenia mnie nie ciagnelo. A teraz ciesze sie ze wreszcie robie to co lubie i co umiem robic coraz lepiej. Kilka lat temu zaczelam w ten sposob nowe zycie, czego i wam zycze!
Sogni d'oro!
Juz niedlugo pojawi sie rozbudowana lista książkowych pomocy do poszczególnych języków więc mam nadzieję że tam przeniesiecie swoje komentarze na temat słownikow :)
mozesz napisac cos wiecej,na temat tego slownika,
którego bo chyba zgubiłam wątek ;)
niestety, księgarnia nowela ma bardzo dużą "ofertę" ale tylko wirtualnie, po złożeniu zamówienia wielokrotnie okazało się, że tytułu wystawione do sprzedaży są nie dostępne. Także proszę uważać i nie robić sobie nadmiernych nadziei bo można się rozczarować - tak jak ja kilka razy.
i sprawdzajcie ceny - Italicus jest przewaznie tanszy!
chodzi mi o Dardano Trifone,rozumiem,ze jest to slownik,jak mozesz podaj wiecej informacji,pozdrawiam
Kasiążka Dardano, Trifone to gramatyka, jest naprawde super :)
dzieki
Pytalam niedawno o mozliwosc wprowadzenia slownika do palmtopa. No i jak dobrze poszukalam, okazalo sie, ze istnieje taki slownik wlasnie do palmtopa, zupelnie w Polsce nie oferowany, ale kupilam go przez strone pam.com.
No i wlasnie testuje, i nadziwic sie nie moge, skad w tym slowniku te slowa...
Nie wiem, czy ktos z Was uzywa palmtopa a w szczegolnosci ten slownik (to sie nazywa SlavoEd), ale nawet jesli nie, to podejrzewam, ze podobnie moga dzialac slowniki na komputer.
Chodzi mi o to, skad jest w nim ta baza danych. Bo to sa tak dziwne formy, ze nie moge dojsc moim logicznym umyslem, skad tam sie wziely...

a wiec przyklady, z wloskiego na polski:
maschio - samca (dlaczego samca, a nie samiec, i dlaczego tylko samiec, a nie np. mezczyzna, powiedzmy, trudny przyklad.
massa - masowy. (moze mialo byc di massa?)
masse - mas (?)
masticare rmorosamente - chrup (to jest nawet smieszne)
materia - mata
materia di corso - mata od dania (????)
materia di fatto - mata od fakcie (???)
mattina - nastepny dzien
matura - dojrzej
meccanico - mechanice
media - oznacza (????)
a tu fajne, medicina uomini - lek facecie... :)))))))))

To prawie ciegiem tlumaczenia slow po sobie nastepujacych...

Na szczescie mozna to edytowac, wywalac, dodawac... Ale skad te slowa, te formy dziwne, mam wrazenie ze powstaly z jakiegos elektronicznego tlumaczenia jakiegos tekstu, a nastepnie zostaly poustawiane wg alfabetu, jak myslicie? Pewnie z czasem uda mi sie z tego zrobic prawdziwy slownik, ale zanim to zrobie to pewnie nieraz sie wkurze... Jesli ktos sie z czegos takiego uczy, to rany boskie, czego sie jest w stanie nauczyc!
Doprawdy interesujące tłumaczenia ;)))
Tak to niestety jest z translatorami. Ja mam translator stron www, podobne rzeczy :]
Troszke przegladalam,oferty ksiegarni jezykowychi tylko w jednej znalazlam ksiazke Dardano Trifone tytul Lingua italiana,jak sie domyslam o niej wlasnie wspomnialas,koszt tej ksiazeczki to ok 160 zl,jednak nic na jej temat nie jest napisane,jak sie domyslam cala jest w jezyku wloskim,wiec nie dla kazdego bedzie przydatna.
Jednak jezeli to dla ciebie nie klopot,napisz cos wiecej,przepraszam ze zawracam glowe,jednak bardzo mnie intryguje co ta ksiazka zawiera.Z gory dziekuje i pozdrawiam
Wg mnie to wyglada tak, jakby ten slownik stworzyli nie ludzie, ale maszyna. Jako lingwistka, zastanawiam sie mocno nad tym, no bo to ciekawe. Nie mowie o tych bledach z oburzeniem, jak tak mozna czy cos, tylko zastanawiaja mnie. Bo kazdy lingwista uczy sie (a przynajmniej powinien!) charakterystycznych bledow jakie popelniaja ludzie, ktorzy uzywaja danego jezyka, tzn Polacy po wlosku, Wlosi po polsku. A te bledy w tym slowniku sa calkiem bez sensu, nie maja nic wspolnego z pomylkami Wlochow czy Polakow.

Ciekawe czy tego sie nie robi tak: ktos buduje program, na zasadzie baz danych, po czym daje temu programowi do polkniecia jakis dluzszy tekst (moze np. ksiazke) w dwu wersjach, w oryginale i tlumaczona. I ta maszyna podporzadkowuje sobie slowa i nastepnie ustawia je w ciagu alfabetycznym. To by mi pasowalo do tego co tutaj widze.

Tylko ze to powinno sprawic, zeby osoby ktore dopiero zaczynaja sie uczyc w zadnym wypadku nie korzystaly z czegos takiego, bo skad beda wiedzialy, co tu jest vero a co falso????

Dla porannej rozrywki, eccovi:

gna - pilot (???)
niedzwiedz - annoi (???)
noc todze - notte veste (????)
nodze ciagnienia - gamba divelgo (???????)
nos poza - naso fuori (to akurat jakos tam pasuje, choc wiadomo...)
nowy niedzwiedz - nuova annoi (pojecia nie mam o co chodzi z tym niedzwiedziem, co jakis czas sie pojawia z roznymi przymiotnikami...
nudziarz poza - trascinano fuori (????????????)

itp, itp, itp.

Ale, jeszcze raz, jesli ktos ma do czynienia z tym programem (np SlavEd w innym jezyku) do Palma, to bardzo prosze o kontakt, bo nie wszystkie watpliwosci moge rozwiac metoda prob i bledow, a musze sie dowiedziec pewnych zasad dzialania!
Temat przeniesiony do archwium.
31-44 z 44
| następna

 »

Pomoc językowa