wazne

Temat przeniesiony do archwium.
Witam,
Czy ktoś mogłby, tak z czystym sumieniem, polecić dobrą,
a nawet lepszą, szkołę językową z kursem języka włoskiego?
Do wielu telefonowałam, ale piękne, kredowe ulotki to fikcja...
w rzeczywistości nie ma odpowiednich grup...trwają nadal zapisy...
od dwóch miesięcy i nie ma pewności, ze grupa powstanie...
A może ktoś zna dobrego korepetytora? Aha, czy w Wawie jest
KNJO z językiem włoskim?Jeśli tak, to poproszę o namiary...
Będę wdzięczna za garść informacji.
Dzięki.
Tak prawdę mówiąc to mało jest w Polsce dobrych szkół...Ja się sama od początku uczę włoskiego, bo nigdy szkołom nie ufałam... wiele z nich pobiera ogromne pieniądze, a z nauki nie wynosisz nic.
jest tu taki Marcys...z nim zagadaj..zauwazylam ,ze on doradza taka szkole gdzie jest lektor..:D
Oj tak, tak mary rov, kompletnie nic.

>>wiele z nich pobiera ogromne pieniądze, a z nauki nie wynosisz nic.
a gdzież ten marcys?
A co powiecie na temat szkół w okręgu Warszawy?
Co więcej, samemu trudniej o kontrolę, a z dyscypliną
również nie zawsze ciekawie bywa...a tak jakaś motywacja
i pogadać można z drugą osoba, anie tylko z własnymi myślami:)
A co z NKJO?Czytam, czytam i to w Gliwicach wydaje się być interesujące...
ale to daleko na Śląsku...a w stolicy czyżby głucho na ten temat?
Co dalej czynić...póki co stoję w miejscu, a nawet się cofam...
marcyś jest w tej chwili w Polsce, (jeśli dobrze zapamiętałam z jego postów) i domyślam się, że zamiast siedzieć przed komputerem spędza czas ze swoją dziewczyną . Kina, które wyświetla włoskie filmy ja w Warszawie nie znalazłam, czasem coś można obejrzeć w Instytucie. Szkoły Ci, niestety, nie polecę, bo ja również, jak większość bywalców forum, uczę się sama (+ prywatne lekcje).
Ale gaio, ja jestem we Wroclawiu...dla Ellisona: masz racje, siedze przed komputerem pierwszy raz po pieciu dniach;) Pamietasz o moich ulotkach z oferta? Zostawilem ich troche wszedzie, nawet w WSB i w roznych dziekanatach;P Niech sie studenci zglaszaja, od grudnia zaczynam z nauka. Robcie mi dobra reklame, robcie:)
Marcys..szukal cie Marzyciel..
aaaa..juz widze.. zagladales tu...
Lo so, ho letto i post. Ma mi sembra di aver compreso che marzyciel desidera studiare italiano a Varsavia, no? Il che e' decisamente al di fuori del mio orizzonte spaziale;(
marzyciel, a może byśmy razem zaczęli (ja już prawie nie pamiętam języka, cofam się w tempie zastraszającym)a wszelkie wątpliwości byśmy dawali tutaj i zawsze znalazłby się ktoś, kto by nam pomógł?
Temat przeniesiony do archwium.

« 

Pomoc językowa - tłumaczenia

 »

Pomoc językowa - tłumaczenia


Zostaw uwagę