mieszkanie do wynajęcia na weekend, kilka dni

Temat przeniesiony do archwium.
Jeśli ktoś wybiera sie do Mediolanu i chciałby wynając sobie na czas pobytu mieszkanko (przypuszczam, ze będzie taniej niz w hotelu, a do tego bardziej komfortowo), mam propozycję. Więcej szczegółów mogę podać mailem. Mieszkanie nalezy do mojego znajomego.

piszczie na maila: [email]
A jaki koszt wynajmu..jest hmm na weekend!? Czy zależy też cena od pory roku!?
Jakoś nie ufam komunikatom w rodzaju "więcej szczegółów mogę podać mailem". Chociaż niewykluczone, że mogłabym być zainteresowana.
Jakoś nie ufam komunikatom w rodzaju "więcej szczegółów mogę podać mailem". Chociaż niewykluczone, że mogłabym być zainteresowana.
sorki... Nie przyszło mi do głowy, że to może wzbudzic nieufnośc. Mieszkanie należy do mojego chłopaka, ale w nim nie mieszka bo jak rasowy Italiano mieszka z mama. Co do ceny to powiem szczerze wolałabym by on o tym rozmawiał a nie ja (jego mieszkanie). Możecie pisac bezpośrednio do niego po włosku lub angielsku na maila : [email] albo do mnie na [email] Jednak wolałabym, zeby od razu do niego (no chyba, ze ktoś woli po polsku to do mnie). Mniej więcej kiedy , ile osób itd. Mailem mogę podać telefon czy do mnie czy do niego. Tutaj wolałabym nie...
Ok, telefonu nie podawaj, ale podaj jakieś szczegóły - ile pomieszczeń, ile miejsc do spania, jaka dzielnica, które piętro, czy kuchnia wyposażona, i - przede wszystkim - komunikacja z dworcem, lotniskiem, centrum.
taaaaaaaaaa..telefonu nie podawaj..bo co bedzie Guardia di Finanza,ktor azagląda pewnoscia postawi wam tajniakow na weekend pod mieszkankiem...Takie historie sa wlasnie we wloskiej prasie opisywane..A z drugiej strony wspolczuje ci ze trafilas akurat goscia,ktory lubi spedzac czas u mamusi w domciu.. italiano poco maturo..czyzby mial obawy przed rozwinieciem skrzydel na odwazny lotem zwany swoim zyciem?..czy to jeszcze oraltko bo nie orzel,ten ktory czepia sie spodnicy mamci..oj znam takich ,znam!Oni nigdy nie dorastaja,pepowina u nich/Wlochow/ nigdy nie zostaje przecieta...:D
mialo byc:ktora tu zagląda pewnoscia postawi...
Pomieszczeń jest 2. Jedna duża sypialnia z łóżkiem dwuosobowym i duży salonik azem z kuchnią. W tym pomieszczeniu znajduje sie rozkładany narożnik, na którym też oczywiście można spać. Mieszkanie jest kompletnie wyposażone, kuchnia oczywiście też. Niedlaeko sa sklepy (wiem, bo sama sie tam zaopatrywałam). Do tego czyściutka łazienka i zamkniety taras. Ogólnie bardzo przyjemne mieszkanko bo wszystko jest czyste i nowe.

Mój Makaronek nie jest aż takim maminsynkiem, ale jego mam mieszka sama, wiec dotzrymuje jej towarzystwa i tylko gdy ja przyjeżdzam to sie na krotko wyprowadza. zreszta sama nie wiem czy nie jest maminsynkiem. Sam o sobie mowi, ze jest. Ale mimo tego wszystkiego co tutaj piszecie to nie wiem, czy ja miałam takie szczeście, czy też niektóre z nas nieszczęscie, ze trafiły na wstretna mamuśke, ale ja trafiłam na kochaną kobietę, która może i jest ciut nadopiekuńcza, ale dotyczy to tez mnie, bo martwi sie o mnie tak jak o niego. Może jestem zaslepiona milościa. Nie wiem. Zobaczymy co czas przyniesie. Czekalam na niego bardzo długo (bo bał sie odległości, bał sie kolejnego zawodu) wiec moge jeszcze poczekać.
zapomniałam: piętro drugie. Co do komunikacji z dworcem i lotniskiem to powiem szczerze nie mam pojęcia, bo on mnie zawsze odbiera. Ale na 100 procent moge obiecac wszelka mozliwa pomoc w trafieniu na miejsce i generalnie we wszystkim. Na maila podam adres to można bedzie w Google zobaczyć.
podbijam:-)
byby też dom do wynajęcia-okolice perugii gdyby kogoś kiedyś interesowalo:-)
podbijam
upps
Temat przeniesiony do archwium.

« 

Pomoc językowa

 »

Solo italiano