Pomieszczeń jest 2. Jedna duża sypialnia z łóżkiem dwuosobowym i duży salonik azem z kuchnią. W tym pomieszczeniu znajduje sie rozkładany narożnik, na którym też oczywiście można spać. Mieszkanie jest kompletnie wyposażone, kuchnia oczywiście też. Niedlaeko sa sklepy (wiem, bo sama sie tam zaopatrywałam). Do tego czyściutka łazienka i zamkniety taras. Ogólnie bardzo przyjemne mieszkanko bo wszystko jest czyste i nowe.
Mój Makaronek nie jest aż takim maminsynkiem, ale jego mam mieszka sama, wiec dotzrymuje jej towarzystwa i tylko gdy ja przyjeżdzam to sie na krotko wyprowadza. zreszta sama nie wiem czy nie jest maminsynkiem. Sam o sobie mowi, ze jest. Ale mimo tego wszystkiego co tutaj piszecie to nie wiem, czy ja miałam takie szczeście, czy też niektóre z nas nieszczęscie, ze trafiły na wstretna mamuśke, ale ja trafiłam na kochaną kobietę, która może i jest ciut nadopiekuńcza, ale dotyczy to tez mnie, bo martwi sie o mnie tak jak o niego. Może jestem zaslepiona milościa. Nie wiem. Zobaczymy co czas przyniesie. Czekalam na niego bardzo długo (bo bał sie odległości, bał sie kolejnego zawodu) wiec moge jeszcze poczekać.