prosze o pomoc

Temat przeniesiony do archwium.
1-30 z 31
poprzednia |
Mam prosbe moglby mi ktos pomoc bo mam problem z napisanie m takiego zdania :
Dziekuje ,ale mysle ze robie jeszcze duzo bledow i zanim dorownam tobie to troche minie(uplynie) jeszcze czasu.
Zaczelam tak Grazie ,ma penso che faccio ancora molto i errori e prima di i wlasnie tu nie wiem jak napisac.
i jeszcze takie slowko srzelanie / w strzelaniu
z gory dziekuje za pomoc :)
Grazie, ma penso di fare ancora tanti errori, e prima di raggiungere il tuo livello, ci vorrà ancora del tempo...
grazie (mozna dodac: del complimento, sei molto gentile), ma credo di fare ancora molti sbagli e prima che io riesca ad uguagliarti passera' ancora un po' di tempo.

strzelanie? w jakim sensie?
dzieki za pomoc w pytaniu Jak twoje wyniki w strzelaniu ?
czy to >che io riesca< to jest congiuntivo????

a dlaczego w takim razie nie mozna napisac :

"penso che io faccia ancora molti sbagli"
( czy tu chodzi o to, ze jak jest 2 razy ten sam podmiot w jednym zdaniu to wtedy mimo tego , ze jest "penso", "credo" itp. to nie uzywa sie Congiuntivo?)
Des to jest congiuntivo, ale jak podmiot wykonywania czynnosci jest ten sam co podmiot mówiący to używa się konstrukcji DE + bezokolicznik, dlatego napisalam DI FARE ANCORA... DI RAGGIUNGERTI...
Rozumiesz?
przepraszam, autokorekta DI + bezokol.
Czesc! Jestem tu nowa, wiec nie uwazam sie za jakis autorytet, ale ja bym to tak przetlumaczyla: Grazie, ma penso, che faccio ancora tanti errori e prima di raggiungere il tuo livello dovrà passare ancora tanto tempo.rnZ tym strzelaniem, to jesli chodzi Ci o strzelanie odpowiedzi w tescie, to mozesz powiedziec: rispondevo a caso...
"Penso che faccio" nie jest poprawne, bo po PENSO CHE potrzebny jest cong. Wiec PENSO DI FARE {patrz moje tłum. wyżej}, tak jak PRIMA DI {plus bezokol.}.. {po "Prima che.." tez uzywa sie cong.}
Masz absolutna racje! coz, zawsze mialam co do tego watpliwosci...
a jak by powiedzoiec takie zdanie ..."mysle ze jestem w stanie ci pomoc"

Penso di riuscire aiutarti. - tak by bylo poprawnie

a takie "Dubbio di andare con voi" - watpie, ze pojde z wami (nie uzylam czasu futuro bo chodzi mi o bardzo bluiziutka przyszlosc ...taka prawie tu i teraz...teraz sie np. dowiedzialam , ze mi cos wypadlo i mowie..watpie ze pojde z wami)
"Penso di riuscire AD aiutarti" {a jak juz nawiazuje do poprzeniego wątku, to po prostu "penso di riuscirci".

"Dubbio di poter andare con voi"
To znowu moja proba,potrktuj to jako propozycje:
penso, che sia in grado/riesca ad aiutarti
watpie: dubito
ale tutaj powiedzialambym: non penso di venire con voi
A kto jest podmiotem w tym zdaniu? Pamietaj, ze pierwsze trzy osoby cong. są identyczne i trzeba używać OSOBY. Patrz>

penso che tu riesca ad..
penso che lui riesca ad...
Bo w pierwszej osobie poprawne jest tylko PENSO DI RIUSCIRE, ale

PENSA {lui} che Io riesca..

Rozumiesz różnicę?
rozumiem. a co myslisz o "venire" ktorego uzylam zamiast "andare"?
ale teraz pojawila mi sie watpliwosc: nie mozna powiedziec "penso che io riesca ad aiutarti"?
Myslę, że jest okay. Nawet bardziej pasuje VENIRE od ANDARE. A już hiper zgrabnie byłoby "non penso di poter venire con voi".
essere in grado - to znaczy "byc w stanie"???
Imponuje mi Twoja znajomosc gramatyki. Gdzie sie jej tak nauczylas?
tak, zadko uzywane, ale mi sie podoba
No właśnie raczej nie... Całe życie Włosi mnie uczą, że w CONG. gdy wykonawca czynności jest podmiot zdania, używa sie konstrukcji Di plus bezokol.

Np. Non credevamo di educati male {rodzice mówią do dziecka< nie sądziliśmy, że wpajamy Ci złe wychowanie}
Tak Des. "Non sono in grado di spiegarti questa regola"="nie jestem w stanie wyjaśnić Ci tej reguły"
Ależ dziękuję...
Włoskiego uczę się sama z zamiłowania.
Wcześniej miałam lektorat z italiano na studiach w PL, noi studiowałam językoznawstwo na Sapienzy, ale to było tylko takie "assaggio".
aha i jeszcze to...jak powiedziec..."tylko sie nie przemeczaj" ...

w sensie, ze ktos ma duzo do zrobienia i zeby to jakos podzieli a nie wszystko naraz
a ja mieszkam w Mediolanie od trzech lat i studiuje tutaj. Wiec moj wloski na poziomie komunikacyjnym jest w miare dobry, ale nigdy nie uczylam sie gramatyki...a Ty tak fajnie ja tlumaczysz
Non ti stancare troppo. Fa' una cosa per volta!
Dziękuję Ci...
Zazdroszczę Ci Mediolanu i studiów we Włoszech, dla mnie to było wspaniałe doświadczenie.
Zobaczysz, że szybko złapiesz "bakcyla" włoskiego i nawet się nie obejrzysz jak będziesz śmigać poprawnie, bez zastanawiania się nad regułami..
IN BOCCA AL LUPO!
crepi il lupo!!!
Nom... wiesz, ja czasem jak mi Włosi życzyli powidzenia na egz. to odpowiadałam z lenistwa czasem tylko "CREPI", noi co niektórzy byli troche... hmmm... obrażeni? Crepi znaczy "zdechnij!". Śmieszne to było..
Ja tez na poczatku nie moglam tego zalapac... Szkoda, ze Wlosi nie sa zbyt chetni, zeby Cie poprawiac... Najlepszy sposob to sluchac, jak oni mowia i czytac ksiazki... telewizje lepiej odstawic, nawet ja potrafie wylapac bledy gramatycznie, ktore tam uslyszysz
Temat przeniesiony do archwium.
1-30 z 31
poprzednia |

« 

Życie, praca, nauka

 »

Solo italiano