PROSZĘ O TŁUMACZENIE !

Temat przeniesiony do archwium.
`Była jakże zwykłą dziewczyną.
Niczym nie różniła się od innych.
Chciała się tylko zakochać
i być szczęśliwa...

Dążyła do tego, choć wiedziała,
że tego nie uzyska, gdyż robi
to na siłę.
Odpuściła.
Chciała zapomnieć o radości.

`On był prostym chłopakiem.
Miłym, sympatycznym i uroczym.
Nie mógł znaleźć sensu życia.
Nie potrzebował go...

Chciał oddać się ojczyźnie.
Walczyć o nią i dla niej zginąć.
Cieszył się ostatnimi dniami
z przyjaciółmi.
Nie czekał na miłość.

`Kiedy wracała do domu,
zobaczyła go siedzącego
ze znajomymi.
Uśmiechnęła się, bo coś
w sercu kazało jej to zrobić.

Przeszła obok niego.
A gdy odwróciła się raz
jeszcze, by móc spojrzeć na jego
słodki uśmiech, zobaczyła, że
on również jej się przygląda.

Tak bardzo chciała się
z nim spotkać.
Zobaczyć, poczuć i być.
A kiedy złączył ich pierwszy
pocałunek, zrozumiała, że
to właśnie z nim chce być
już na zawsze...

`On teraz jest szczęśliwy.
Wie, że ma dla kogo żyć.
I choć miał inne plany,
zrezygnował z nich,
dla tych innych - lepszych,
które związane były właśnie z nią.



I przepraszam najdroższy, że zniszczyłam Ci te plany, ale wierzę, że teraz jest wspaniale ! ;*
_____________________________________

Bardzo prosiłabym o tłumaczenie.
To dla mnie ważne.

« 

Pomoc językowa

 »

Brak wkładu własnego