Ale w tym przypadku nie o nazwisko chodzi. Grosso znaczy duży a napis brzmi: mam dużego.
infermierina
17 lut 2008
Dokładnie, zgadzam się, nie chodzi tu o nazwisko... Ja bym nawet dodała, że "Yeahh (jest), mam dużego", bo tam na początku jest "c'è"... No ale nie wiem...
Ireth .
17 lut 2008
upps, okej, mój błąd. dzięki.
Ireth .
17 lut 2008
ale czy ktoś mógłby mi wytłumaczyć jeszcze tę konstrukcję? nie bardzo rozumiem to l'ho...
lenaaaa
17 lut 2008
LO plus HO/avere
poniewaz h jest nieme nastepuje elizja L'HO
L'ho fattto- zrobilem To
RaggaPL
18 lut 2008
tam nie ma żadnego c'e jest napisane ce l'ho grosso = ci lo ho grosso kiedy jest ci i lo powstaje z tego ce lo kiedy jest lo i ho powstaje l'ho czyli mamy go (GROSSO)
genio/eugenio
18 lut 2008
Zgadza się. On go po prostu ma dużego i żadne gadanie tego faktu nie zmieni.:))
Ireth .
18 lut 2008
czyli "on to zrobił" to będzie analogicznie "l'ha fatto"?
pytam dla pewnosci ;-)
Ireth .
18 lut 2008
a jeszcze chciałam, jeśli wolno zapytać o to "ci" [które przyjmuje formę "ce"]. co to znaczy? nie wystarczyłoby samo "l'ho grosso"? w jaki sposób zmienia to kontekst zdania?