Tłumaczenie ...

Temat przeniesiony do archwium.
1-30 z 35
poprzednia |
Prosze o przetłumaczenie :
hai visto una donna in tua vita che ti fa veramente impazire?io ho visto te che mi fai questi impresioni.....wow!

Dziękuje . Pozdrawiam ;] !
Widzialas kobieta w twoim zyciu, ktora sprawia zwariowac na siebie? Ja widzialem z toba te wyswietlenia ... wow


PS: mam nadzieje ze rozumialasz...nie znam tak dobrze polskiego :)
Mascalzone Ti prego nie obrażaj polonistów tymi tłumaczeniami.

„widziałaś w Twoim życiu kobietę, która Cię doprowadza do szału [w sensie pozytywnym :)] ps. Pisze się „impazZire”) Ja zobaczyłem Ciebie, (która) wzbudzasz (wywołujesz) we mnie te odczucia (wrażenia)… wow!
Martino, Mascalzone jest Wlochem i stara sie pomagac w tlumaczeniach na ile mu pozwala znajomosc jezyka polskiego. Do tej pory bylo to dobrze przyjmowane, przy zalozeniu, ze nie zawsze na forum jest obecny ktos znajacy oba jezyki bardzo dobrze, zatem tlumaczenia takie jak np. to powyzej, przynajmniej oddaja sens wiadomosci. Dodatkowo Mascalzone podaje informacje, ze jego tlumaczenie moze nie byc idealne, dajac do zrozumienia, ze moze potrzebne sa poprawki.
Uwazam zatem, ze zarowno on jak i ktokolwiek inny, kto probuje tu tlumaczyc wykazuje zyczliwosc, chec pomocy oraz chec nauki. A to nie obraza nawet polonistow.
....yes..yes..yes!
Zgadzam się z trish. Nieprzyjemne są Twoje komentarze, Martino (wnnioskuję z wpisów kilku już osób, że nie tylko mnie działasz na nerwy).
Niech Mascalzone tłumaczy, on się w ten sposób uczy, tak jak i my uczymy się włoskiego pisząc coś czasami na włoskiej części tego forum (i nie spotykamy się tam z tego typu reakcjami). Można poprawić, ale komentować wręcz nie wypada.
Jeszcze jedna uwaga, Martino. Rozumiem, że mieszkasz od trzech lat w Rzymie i z językiem polskim masz kontakt bardzo ograniczony, ale wątpię, czy wyrażenie "doprowadzasz mnie do szału" bywa "w sensie pozytywnym" powszechnie używane. Mówi się raczej "doprowadzasz mnie do szaleństwa". :-).
Kolejny przejaw ignorancji OMG: Kończyłem szkołę o profilu hum.-linguistycznym. Większość mojej rodziny to nauczyciele i lekarze. Wkleję Ci fragment ze słownika PWN. Druga definicja słowa "szał":

"2. stan psychiczny człowieka nie panującego nad sobą, ogarniętego wielką namiętnością, wielkim gniewem, wielką radością, stan wielkiego podniecenia, szaleństwo
Szał gniewu, rozpaczy, wściekłości.
Szał miłosny.
Szał niszczycielski.
Dostać szału.
Wpaść w szał.
Doprowadzić kogoś do szału.

ELI MOŻNA CZY NIE MOŻNA? Jak ktoś źle tłumaczy może jedynie wprowadzić w błąd!!! Wasza paplanina jest zbędna. Jeśli ten "Włoch" chcę coś zdziałać to niech zostanie w tej części forum, w której się rozmawia TYLKO po włosku. A co do mojej arogancji cóż lubię Dr House'a :) miłego wieczoru i nie buntujcie się, jeśli ktoś Was przewyższa...
Ty mnie bawisz, nie przewyższasz. Fragment o rodzinie dosłownie zwalił mnie z nóg, z wrażenia pewnie dziś nie zasnę. Moim skromnym zdaniem, jesteś nie tylko arogancki i zarozumiały, jesteś też marniutkim "polonistą". Podpierasz się słownikami i Biblią, ale, wybacz, nie znasz żywego języka, języka którym mówisz. Poczytaj trochę, z serca Ci radzę. Ciekawa jestem jak długo potrwa Twoja kariera językowego purysty na tym oto forum. Powinieneś wszak przebywać wśród sobie równych, nieprawdaż? Marnujesz swój cenny czas nauczając nas, maluczkich.
..w szczególnosci to trole nas PRZEWYZSZAJA...zauważyleś ten objaw u siebie kolego? może ty wyjmij wkładki z butów i zrównaj się z innymi,jaki sens jest wybiegać przed orkiestre? A co do rodziny 'większość mojej rodziny to nauczyciele i lekarze'to zawsze gdzieś się lęgnie 'czarna owca',jedna zawsze musi być,bez rodzina jest niepełna.Pozdrawiam.
elisson obawialas sie użyć slowa "śmieszysz"? użyłaś slowa 'bawisz' pozbądz się uprzedzeń,pisz co myślisz
rosmarino, wiesz...zdecydowanie lepiej, żebym to co myślę podała w zawoalowanej formie podlanej dyplomatycznym sosem. Kolega mógłby mieć problemy z odczytaniem intencji, niezależnie od nicka... "IL BRAVO" (ehh :-)).
...zwłaszcza, jeśli nie zauważa subtelnej różnicy pomiędzy: "doprowadzasz mnie do szału" a "doprowadzasz mnie do szaleństwa", w swoim ojczystym języku, w kontekście podanym przez adresatkę sms-a.
Kolejna prowokacja z mojej strony :) dajecie się podpuszczać jak dzieci. Teraz robicie ze mną dokładnie to, co ja zrobiłem z Mascalzone :) Też nie wiem jak długo będę na tym forum. Przyzwyczaiłem się do polskiej zazdrości. Rzadko w naszym kraju docenia się ludzi wybitnych, których i ja jestem przedstawicielem hahaha :D
aaa i jeszcze jedno "szał" i "Szaleństwo" to synonimy. Przede wszystkim czystość językowa!! inaczej grozi nam koniec taki, jak w filmie: "Idiocracy" polecam niektórym z Was :D
Ojoj, ale dziwny chłopaczek z ciebie. Wycisz się trochę, nie zapominaj, że nikt ciebie nie widzi, widać tylko zdania, które piszesz. Taki poziom rozbawienia, czy innych podobnych emocji jest zazwyczaj typowy dla przeżyć w realnym świecie.
No, uspokój się, fajnie jest.
W dodatku Martino jest bardzo skromną osobą, o czym świadczy nawet jego nick. O taaak, cóż za ideał!
Niestety dla mnie też 'doprowadzać do szału' ma znaczenie negatywne, a wyszukiwanie synonimów w tej sytuacji jest wg mnie objawem tego, że nie potrafisz myśleć samodzielnie i przetwarzasz definicje słownikowe na kompletne bzdury. No, i jeszcze to samouwielbienie...
Poza tym w Twoim zasobie słownictwa nie powinny się znajdować np.: OMG (przecież to taki 'nieczysty językowo', a w dodatku obcy skrót), hum.-lingUIstyczny (z kropką po hum, UI trąci pięknym językiem włoskim :D). Purysta i wielki człowiek - bez wątpienia
Aaaa i jeszcze jedno: "szaleństwo" i "szał" to nie są synonimy. Owszem, mają wspólny źródłosłów a nawet w wąskim zakresie są tożsame znaczeniowo, ale synonimami nie są w żadnym razie.
To tak, jakby powiedzieć, że "mostek" i "kładka" to synonimy.
"chłopaczek" - ot i trafił w sedno eugeniusz. Faktycznie podobny do niejakiego Cavaliere (mulino to odkryła, wydaje mi się), tamten też się legitymował... hinduskim maharadżą (?) starszym braciszkiem (?) w rodzinie.
...i lekarzami ;)
"Jeśli ten "Włoch" chcę coś zdziałać to niech zostanie w tej części forum, w której się rozmawia TYLKO po włosku. "...

Spero che non sarà sempre così ;)
I leoni dormono profondamente e possono sembrare idioti, tranquilli, buonissimi...il problema è quando si svegliano.

...penso che mi sto risvegliando :)

PS: ben accetto ad imparare meglio il polacco. Parlarlo e scriverlo.

Donne,uomini,ragazzi/e,gay,lesbo...nie interesuje...se vuoi questo è il mio nick su Skype: sh3ller .
Mi farebbe piacere arrivare ad un buon punto con la lingua polacca...per tanti morivi.
Saluti
no wlasnie, co to za segregacja rasowa?!!!!!
Mascalzone no cóż padłeś ofiarą mojego żartu - sorka. Nie denerwujcie się Ludziki :) nie jestem taki w rzeczywistości ta cała scena to był jeden wielki żart i nic poza tym. Nie uważam się absolutnie za lepszego, wyższego itd. (no może tylko pod pewnymi względami :p). Wiem, że też często się mylę i że mój włoski pozostawia wiele do życzenia. Na przyszłość rada dla wszystkich - nie oburzajcie się tak łatwo, nie dawajcie się podpuścić :) może faktycznie przesadziłem angażując tak wiele osób w coś, co w rzeczywistości nie myślę, coś, co w rzeczywistości nie istnieje, kim tak naprawdę nie jestem...
Słodkich snów tym wszystkim, którym się ciśnienie podniosło czytając moje komentarze ;p do poczytania wkrótce...
Martino okaz serce chlopakowi i to samo napisz mu po wlosku, to naprawde jest un bravo ragazzo :D
>>>>Na przyszłość rada dla wszystkich
gdybym używała języka, którego nie używam, powiedziałabym: masz przechlapane.
Kto i dlaczego ja?:)
No przecież wiadomo. Dobranoc :-).
Dobranoc.:)
Temat przeniesiony do archwium.
1-30 z 35
poprzednia |

« 

Brak wkładu własnego

 »

Pomoc językowa - tłumaczenia