Zycie w e Wloszech....koniecznosc czy wybor?

Temat przeniesiony do archwium.
1-30 z 51
poprzednia |
Witam wszystkich!
Od wielu lat pracuje tutaj, dla mnie to koniecznosc zyciowa..
W latach '90 stracilam prace w kraju,musialam myslec o utrzymaniu dzieci..o sobie zupelnie zapomnialam. i tak jest do dzis. Sama utrzymuje studiujace dzieci. Poczatkowo pracowalam jako badante, obecnie(..od lat zreszta..) jako colf...
Jestem zmeczona tym zyciem. dopada mnie depresja, nie ma juz entuzjazmu w moim zyciu, jest tylko obawa o przyszlosc....
Dzieci, owszem, sa juz w dobrym punkcie, nie stwarzaly mi nigdy problemow, mam satysfakcje, ze dalam im mozliwosc uczenia sie i skorzystaly z niej odpowiedzialnie.
To co mnie martwi. co ze mna dalej????
Pracuje legalnie, moze kiedys(..ludzic sie zawsze mozna...) uda mi sie polaczyc lata pracy w kraju z tymi tutaj.
Problem w tym , ze sil coraz mniej, a i checi do dalszego zycia bez rodziny, i w dodatku do tej ciezkiej i niewdziecznej pracy coraz mniej..
Szukac nowych rozwiazan?? troche pozno...
Przygnebia mnie to niesamowicie...
Jestescie silniejsi? Dajecie sobie z tymi problemami rade?
Pozdrawiam serdecznie wszystkich :)
G-B moge Ci powiedziec jedynie,ze bardzo Ci wspolczuje i chyba troche rozumiem. Ja jestem na pewno mlodsza od Ciebie, we Wloszech od krotkiego czasu i w tym momencie w zupelnie innej sytuacji, ale tez przechodzilam tutaj rozne etapy. Moge sobie tylko wyobrazic jak bardzo ciezko musi Ci sie zyc bez rodziny. Moj maz pracuje po 12-14 godzin dziennie, zazwyczaj tez w soboty, w ciagu tygodnia mamy dla siebie moze 3godziny wieczorem i tylko czekam od soboty do soboty i czasem sie wkurzam na zycie, ale jednak mam go przy sobie. Mysle,ze na szukanie nowych rozwiazan nigdy nie jest za pozno zwlaszcza, ze samo sie na pewno nie poprawi, a moze pojsc tylko w druga strone. Jakie rozwiazania? Nie wiem na jakie mozesz sobie pozwolic. Pewnie najlepszym bylby powrot do kraju i do rodziny.
Zgadzam się, że nigdy nie jest za późno na szukanie nowych rozwiązań. Piszesz, że dzieci już są w trakcie studiów, więc pewnie niedługo się usamiedzielnią, podejmą i pracę i nie będziesz już musiała ich utrzymywać. Może warto odnowić kontakty w kraju, zacząć stopniowo przygotowywać bazę na powrót...Legalna praca w Itali daje Ci prawo do emerytury, lata przepracowane za granicą też się liczą do emerytury , skonsultuj się ze specjalistą od prawa pracy, on Ci to wyliczy. Pozdrawiam i życzę pozytywnych rozwiązań.
Smutno mi sie zrobilo....
Az sie boje cos napisac, ale zaryzykuje:))
Nie powinnas bac sie przyszlosci, bo to jest cos czego sie nie zna. Czlowiek boi sie tego od czego chce uciec i to jest uzasadnione.
Moze ty wlasnie odkrylas ze chcesz uciec od tego jak teraz zyjesz, ze tak nie chcesz, ze tak nie lubisz i ze to nie twoje miejsce.
Moze w glowie natarczywie slyszysz piosenke "No co ja robie tu"..... uuuuuuu:)).
I dobrze, bo wlasnie to zmusza czlowieka do dzialania i wziecia sprawy w swoje rece.
Wiesz juz co chcesz, ale jeszcze nie wiesz jak to zrobic....
Pomysle jeszcze nad tym:)))
Na razie mocno pozdrawiam.
P.S. Mam pomysl, ale dosc ekstremalny:)
Ja tak zrobilam jak stalam nad przepascia, a z tylu same wilki byly......
Rzucilam sie w przepasc:))
Kochana autorko, skok w przepasc nie oznacza smierci, czesto dostaje sie skrzydel:)))))
edytowany przez Magdalena-Malpa: 28 wrz 2011
Wielokrotnie zbieram się do napisania i z braku czasu odkładam na potem. I wtedy jak królik z kapelusza wyskakuje Madzia i pisze to co mi po głowie się kołacze :))))
Madziu...tylko nie bierz tego królika dosłownie!! PROSZĘ!
Ale do rzeczy.... to co napisała Magda, pod tym się podpisuję obiema rękami....chcę coś jednak dodać..
z reguły tak bywa że przyjazd do włoch to konieczność ....ale lata siedzenia tutaj to już wybór.
Przeszłam dokładnie to co Ty G-B, ale gdy zaczęłam zadawać sobie pytanie"co ja tutaj robię" postanowiłam zwijać żagle !
Bałam się co będzie, jak będzie, ale wiedziałam że MUSZĘ się wycofać aby nie popaść w obłęd. Zaczynałam mieć poczucie straconych lat.....
Podjęłam decyzję o powrocie i nie żałuję jej. Nigdy na nic nie jest za późno ....no chyba że o urodzenie dziecka chodzi :)))
MUSISZ zacząć myśleć o sobie !! zapewniam Cię że studiujące dzieci można, a nawet powinno "odstawić się od cycka" w przypadku takim jak Twój !! Dlaczego wzięłaś sobie cały ciężar utrzymania dzieci na siebie?? Ktoś te dzieci spłodził, ma obowiązek je utrzymywać. Studiujące dzieci mogą dorabiać, starać się o stypendia.
Ja wiem że prawo alimentacyjne narzuca obowiązek utrzymywania dzieci do chwili usamodzielnienia się. Ale narzuca ten obowiązek obojgu rodzicom. Jest też obowiązek moralny dzieci wobec rodziców !!
Dorosły człowiek nie powinien za wszelką cenę żądać utrzymania od rodziców gdy odbywa się to takim kosztem jak Twój.
Zapewniam Cię że dorosłym ludziom wyjdzie to na dobre gdy wytłumaczysz im że nie mżesz ich dłużej utrzymywać.
NIE ŻE NIE CHCESZ !! NIE MOŻESZ!
Czy oni nie rozumieją jakim kosztem się uczą? Czy kiedyś Tobie pomogą? ...bo i dzieci wobec rodziców mają obowiązek alimentacyjny!
Być w takiej sytuacji jak Ty można..owszem ..ale gdy się walczy o życie dziecka, leczy w ciężkiej chorobie ale nie gdy poświęca się siebie aby DOROSŁY CZŁOWIEK mógł studiować !
Przecież Ty masz klasyczne obawy depresji. Potrzebujesz spokoju, stabilizacji i leczenia skołatanych nerwów.
Pomyśl o sobie ! Już czas !
A dorosłe dzieci niech żyją na własny rachunek i niech to one TOBIE teraz pomagają !
a żeby nie być gołosłowną dodam iż ja studiowałam mając dwoje małych dzieci i męża pijaka.
Do nikogo nie wyciągałam ręki. Fakt że studia do niczego mi się potem nie przydały bo musiałam zająć się dziećmi a gdy już były w miarę "duże" czasy na tyle się zmieniły że w moim zawodzie, przy braku doświadczenia pracy poprostu nie było.
Gdy dorosłe, moje dzieci chciały studiować a mnie nie było stać na ich utrzymania podjęli pracę, utrzymywali się sami i dawali sobie świetnie radę !
I nigdy nie uważali że mam obowiązek ich utrzymywać ! Nigdy nie mieli żalu że musieli radzić sobie sami ! Mało tego...są wdzięczni bo dzięki temu są baaaardzi samodzielni i baaaardzo zaradni !

trzymaj się ! głowa do góry !

pzdr
M
edytowany przez Margo49: 28 wrz 2011
Cytat: Margo49
"...........wtedy jak królik z kapelusza wyskakuje Madzia i pisze to co mi po głowie się kołacze :))))
Madziu...tylko nie bierz tego królika dosłownie!! PROSZĘ!
...."

Ja moge nawet byc kroliczkiem, nawet tym z playboya i skakac i kapelusza do kapelusza:))
Ciarki mie przeszly jak przeczytalam ze ostrzegasz zeby nie brac doslownie pisania...
Ja dawalam rady by skakac z duzo wyzszej wysokosci i zapomnialam ostrzec:))
Wiec, oficjalnie ostrzegam:))
Choc pewna jestem ze na cztery lapy kazda z nas spadnie!
Pluje sobie w brode, ze nie moge teraz pisac, bo temat jest naprawde ciekawy.
Widze w tym temacie potencjal na me rady:))
Wiec tylko na razie was opuszczam:))
P.S. A na razie autorko, rozpusc wlosy, odetchni i poczuj sie kobieta....pozniej poczuj sie matka:)
A jeszcze pozniej napisz sms do rodziny ze kupilas sobie torepke z gucci za 600eu.
Niech sie troche "pomartwia" o mame:)
edytowany przez Magdalena-Malpa: 28 wrz 2011
Cytat:
Ciarki mie przeszly jak przeczytalam ze ostrzegasz zeby nie brac doslownie pisania...

Madziusiu złota moja ...nie wątpię w Twą inteligencję i jestem pewna że wiesz dlaczego tak napisałam ...eheh.... niech rady nasze będą lokatą na przyszłość dla zbłąkanych i wątpiących ...
też nie mogę pisać a temat mądry, ciekawy i jak rzeka ....

echhh
pzdr
M
edytowany przez Margo49: 28 wrz 2011
Cytat:
A jeszcze pozniej napisz sms do rodziny ze kupilas sobie torepke z gucci za 600eu

ale niech to nie będzie TYLKO sms !! najpierw kup torebkę a potem wyślij smsa! To bardzo dobra rada
Witam jestem po raz pierwszy na tym forum. Wyjedzam do Włoch na początku listopada do pracy nie znając języka.Straciłam pracę i brak nowej zmusił mnie do podjęcia takiego kroku.Różne myśli kołczą mi się po głowie np:czy dam rade bez języka jako badante?
Na pytanie Gabi, nie znam odpowiedzi.

Szkoda ze temat powrotow sie "nie sprzedal":((
Od jutra zaczynam 48h dyzur, to sprobuje wam wepchnac ten towar, jak hostessa w supermarkiecie:))
Ja ci Gabi powiem tak:kazda badante jak zaczynala pracowac nie znala jezyka,i jakos dawaly rade .Ty tez dasz .Kup sobie ksiazke jakas prosta ,w ktorej sa podstawowe zwroty ,slowka.Masz miesiac czasu, cos tam zalapiesz.I dam ci rade badz zawsze usmiechnieta i mila (oni to lubia),choc moze nie bedziesz zawsze miala na to ochote (niestety).Nie bede cie ani zniechcecac ,ani zachecac .Samej trzeba zobaczyc.
Zycze Ci powodzenia ,glowa do gory !!!
BEDZIE DOBRZE !!!
.
edytowany przez marysia2: 30 wrz 2011
Cytat: marysia2
.

Wrescie coc madrego napisalas:)))
Powinnas duzo wczesniej dojsc do takich wnioskow, nie bylo by tyle smrodu:))
Cytat: Magdalena-Malpa
Cytat: marysia2
.

Wrescie coc madrego napisalas:)))
Powinnas duzo wczesniej dojsc do takich wnioskow, nie bylo by tyle smrodu:))

...a potem bedziesz babo twierdzic, ze to JA Cie zaczepiam? ...nazwalabym Ciebie tak samo jak Ty mnie, czyli 'babo hadlujaca jajkami na targu' ...ale nie chce obrazic Pan, ktore sprzedaja jajka... Ciekawe czym rozni obrazanie se badante ...a kobiety sprzedajace jajka...

A TA DALEJ GDACZE
Glupia Margo nie mam zamiaru kontynuowac dyskusji nie na temat! Nie mam nic do powiedzenia w tym temacie i nie bede pisac. A Ty mnie zostaw w spokoju!!!!!! ...to przeciez ja Ci siedze na plecach ....a nie Ty mi... Czy jak zwykle inna definicja 'siedzenia na plecach' dotyczy Ciebie ...a inna innych?
"Nie odpowiadaj głupiemu według głupstwa jego, abyś nie był jemu podobny" Księga Przysłów

tym przysłowiem kończę jakąkolwiek dyskusję z Tobą marycha :))) miłego dnia życzę

To na drugi raz dyskusji ze mna nie zaczynaj glupi babsztylu!
Cytat: marysia2
To na drugi raz dyskusji ze mna nie zaczynaj glupi babsztylu!

Teraz moge stwierdzic ze jestes cham!
Co ja mowie ...nie teraz:))
Nie masz hamulcow..A gdzies czytalam jak sama siebie chwalisz ze taka powsciagliwa jestes ..
Cytat: marysia2
...a potem bedziesz babo twierdzic, ze to JA Cie zaczepiam? ...nazwalabym Ciebie tak samo jak Ty mnie, czyli 'babo hadlujaca jajkami na targu' ...ale nie chce obrazic Pan, ktore sprzedaja jajka... Ciekawe czym rozni obrazanie se badante ...a kobiety sprzedajace jajka...

Zajmujesz sie drobiazgami, dlatego nie jestes zdolna cos naprawde madrego powiedziec.
Gdakaj, wznos rece do nieba i wolaj o zemste niebios:))
Moze ktos tam twe lamenty slucha, ja nie.
Magda , nie zgadzam sie z toba . Nie jestem ani za jedna ,ani za druga , ale musze stwierdzic ,ze pierwsza Margo zaczela uzywac w stosunku do Marysi roznych epitetow . Teraz zaczela i Marysia :(
Basik, ale tu nie chodzi kto zaczol.
Tu raczej chodzi o to ze Marysia wyzywa rowniez, wiec nikt tu nie jest ani lepszy ani gorszy POD TYM WZGLEDEM!
A pod wzgledem rozumowania to owszem, mam faworytke;)
Poczatkowe posty Marysi na forum, byly pelne sugesti co do mej osoby.
A ze nie skutkowalo to, wiec zaczely sie posty "wprost":))
Nie wiem po co.
Jestem straszna, Marysia doszukala sie ze obrazam baby handlujace jajkami:)
Jestem skonczona teraz:))
Cytat: basik2811
"...... Teraz zaczela i Marysia :(

Oj przepraszam, nie doczytalam.
Tak o to chodzi tez.
baby ci wybacza :)))) maja duzy dystans :)
Dziękuje basik za rady :-) są przydatne pozdrawiam. Musi mi się udać.
Gabi000, jeśli Twoi pracodawcy wiedzą, że nie znasz języka, to nie obawiaj się - z pewnością zdają sobie sprawę, że na początku będą więcej gestykulować :-)
Mnie niestety nie udało się znaleźć pracy w charakterze badante - w kraju myślałam, że łatwiej jest szukać na miejscu, a gdy przyjechałam, to zwyczajnie zabrakło mi znajomości innych Polaków z "branży".
Trzymam za Ciebie kciuki, powodzenia.
Magda ....hamulce to ja mam, ale do czasu. I tak zadziwilam sama siebie, ze tak dlugo wytrzymalam. Teraz, nie uwierzysz, ale tez je mam, ...bo co bym Wam dwom napisala, potrzebowaloby solidnej cenzury.

...moje posty byly pelne sugesti do Twojej osoby? ...chyba sobie pochlebiasz za bardzo... Zaczely sie posty wprost?! ...czy Ty atakujac nawet nie zdajesz sobie sprawy, ze to robisz? ...ja zaczelam Cie atakowac i pisac obrazliwe wprost do Ciebie? ...dziewczyno Ty lepiej do lekarza sie wybierz, bo zdaje sie, ze masz jakies rozdwojenie jazni.
a cos sie bedziesz wysyliala i tracila czas na to kolko wzajemnej adoracji w lizaniu sobie dupy???? i po co ?..marysia 2 i po co???nie sa warte juz wystrczy to samo, ze trol sie nimi zainteresowal i mysla wszystkie ze graja niczym w filmie Aniolki Charliego..czyli Dwotki trola trójka bynajmniej niepięknych pań zmanipulowan zaposrednictwem tylko jeden z pan..tej ktora byla najlatwiejsza ofiara do z,manipulowania,ktora byla najslabszym ogniwem ... dla trola z poznaskiego z wiesniacka grzywka...tajemniczego szefa, którego twarz jest im nieznana. ..ani jego wczesniejsza podal forumowa przeszlosc
sa literowki sa..sory poprawcie sobie sami..kiedys poprawilam literowki ale widze ,ze tak aktywnie uczestniczycie w poprawianiu literowek na forum..ze powinnysie zebrac/lub wyżebrać 100 tys glosow wsrod obywateli RP i przeforsowac ustawe w SEJMIE jako incjatywe obywatelska i zazadac kary 25 lat wieziena za robienie literowek w sieci..takie jestescie smieszne..ze macie me pozwolenie na owa incjatywe...i sama wam sie podpisze ze jestem ZA.....a nawet przeciw heheheheheheh
Temat przeniesiony do archwium.
1-30 z 51
poprzednia |