Paolo Conte

Temat przeniesiony do archwium.
moje 3-cie podejscie...:((((( per piacere....

È un macaco senza storia,

dice lei di lui,

che gli manca la memoria

infondo ai guanti bui...

ma il suo sguardo è una veranda,

tempo al tempo e lo vedrai,

che si addentra nella giungla,

no, non incontrarlo mai...



Ho guardato in fondo al gioco

tutto qui?... ma - sai -

sono un vecchio sparring partner

e non ho visto mai

una calma più tigrata,

più segreta di così,

prendi il primo pullmann, via...

tutto il reso è già poesia...



Avrà più di quarant'anni

e certi applausi ormai

son dovuti per amore,

non incontrarlo mai...

stava lì nel suo sorriso

a guardar passare i tram,

vecchia pista da elefanti

stesa sopra al macadàm...
czy ja mam tu jakies szanse z ta piosenka??? HOP HOP
ale mnie rozśmieszyłes! tak ci zależy,to dlaczego nie próbujesz sam?ja mam ochotę,ale nie wiem co znaczy:macaco i trudno mi wystartować,na pewno ktoś się odezwie;dziś jest w ogóle mało "wizyt" povero te!
macaco- to jak podaje slownik gatunek malpy, a przenosnie ktos kto sie glupio zachowuje...
Amore: gdybym potrafil to inna sprawa :( nic mi sie nie klei :( nie mam zmyslu interpretacyjnego chyba
próbuję,ale z marnym skutkiem,jest dżungla,tramwaj,autobus-to jakas "małpia" historia!poczekaj aż Sla się wkurzy i przetłumaczy
a o co tu biega? trafiłam przez przypadek i nie wiem co tu trzeba zrobić:D
trzeba to przetłumaczyć,bo on traci nadzieję,a ja cierpliwość do tego"dzieła"
hmm...cieżka sprawa...zeby chociaż odnaleźć główną myśl...:/ ma e' difficile!
...Boze :( to straszne :( czyli to jest nieprzetlumaczalne tak ?? :( o nieeee :(( Ratuunkkuuuuu
Widze, slysze, ale ... nie przejdzie, to by najpierw musial Wloch przetlumaczyc, czy to satyra, czy co?... Nie czuje.
A poza tym mowilam, nie tlumacze poezji ( jesli to poezja, nie wiem). Paolo Conte to jest ktos, a ja...pewnie... nie doroslam, nie wiem.
Buona notte...
È un macaco senza storia,
dice lei di lui,
che gli manca la memoria
infondo ai guanti bui...
ma il suo sguardo è una veranda,
tempo al tempo e lo vedrai,
che si addentra nella giungla,
no, non incontrarlo mai...

"Jest niezdarą bez historii" mówi ona o im. Brakuje mu pamięci (wspomnień) wewnątrz ciemnych rękawiczek. Ale jego wzrok jest werandą , która wnika w dżunglę, nie, nie spotkać go nigdy.

Ho guardato in fondo al gioco
tutto qui?... ma - sai -
sono un vecchio sparring partner
e non ho visto mai
una calma più tigrata,
più segreta di così,
prendi il primo pullmann, via...
tutto il reso è già poesia...

Spojrzałam wgłąb tej gry, i to wszytsko? Ale , wiesz, jestem starym trenerem bokserskim i nigdy nie widziałem tak prążkowanego spokoju, bardziej tajemniczego niż jest teraz. Wsiądź do pierwszego autokaru, w drogę...
Cała reszta to już poezja.

Avrà più di quarant'anni
e certi applausi ormai
son dovuti per amore,
non incontrarlo mai...
stava lì nel suo sorriso
a guardar passare i tram,
vecchia pista da elefanti
stesa sopra al macadàm...

Będzie miał ze czterdzieści lat, a pewne oklaski zawdzęcza miłości, nie spotkać go nigdy. Tkwił tam, z tym swoim usmiechem, patrząc na przejeżdżające tramwaje, starą bieżnię dla słoni, wylaną na drodze zrobionej z "kocich łbów"
kocie łby= ta droga zrobiona z ogromnych kamieni, nie wiem jak to nazwać.

Możecie mi zdradzić, wszyscy Wy, którzy nie znacie języka, na chorobę wam te tłumaczenia piosenek?????? Jaki to ma sens???
Ja tylko do twojego pytania - jak to po co? Ja akurat znam wloski, choc tej piosenki nie potrafilam nalezycie zrozumiec, ale rozumiem po co komus tlumaczenie piosenki: bywa, ze podoba nam sie piosenka w nieznanym jezyku, lub niedostatecznie znanym, i chcielibysmy rozumiec o czym ona jest, czy to jest trudno zrozumiec??? Czasami nawet podejrzewamy o czym, lub troche rozumiemy, a nie do konca...
Dziekuje za tlumaczenie!
Ja tą piosenkę "przetłumaczyłam", ale czy ktoś wie o czym ona jest???
wczoraj próbowałam ją tez tłumaczyć,ale zabrakło mi cierpliwości,myslałam ,ze twoja wersja rozjaśni mi mrok tej filozofii;myślę,ze to jest o przemijaniu,oty,ze my odchodzimy,a pewne rzeczy,wartości-zostają....ciekawi mnie ostatnie zdanie...
A nie czasami o jakims nieudanym zyciu, o jakiejs, czyjejs, beznadziei, o kims kto przezyl pol zycia i nie wiadomo po co, dlaczego?

Tak to czasami bywa z poezja, ze sluchamy, ale jak sie wczytamy w slowa to nie bardzo wiemy o czym. Napewno nie o nas, i to juz dobrze! -:)
znalazłam coś, co może troszkę rozjaśni nam obraz :)
http://www.flipnews.org/Archivio/poesia%20p.pizzochero%20n.7.htm
i senza tetto? Ho capito!
dziekujjeee gagagagaga dziekuje ci serdecznie!! jestes kochana!!! naprawde nie spodziewalem sie!! super! jestem pod wrazeniem znajomosci jezyka i dziekuje ogromnie za pomoc!! buuuuziaki !!!!
Temat przeniesiony do archwium.

« 

Pomoc językowa

 »

Studia językowe