"Szaleni ale szczęśliwi"

Temat przeniesiony do archwium.
Nie mam pojecia jak się tego dowiedzieć w inny sposób... przeszukałem słowniki i połowe internetu ale widze że problem polega na czyms innym. Otóż chodzi mi o (powiedzenie, maksyme, zdanie?) która fonetycznie brzmi jakoś tak : "fermi(?) ma felice", wiem już że "ma felice" to "ale szczęśliwi". niewiem tylko jak jest "szaleni", wydawało mi się, że pisze się "furby" ale sam już nie wiem, wg. ling.pl niema takiego wyrazu. Ustaliłem że "szalony" to "folle", teraz mam problem z odmianą, w każdym razie proszę o podanie jak po włosku brzmi "szaleni ale szczęśliwi", jestem tym wykończony :), z góry dziękuję za pomoc. Pozdrawiam.
1) szalony to może być: "pazzo", "matto" (najczęściej używane z sensem "pozytywnym" czyli tak, jak my po polsku mówimy: "jesteś szalony" nie w sensie "psychicznie chory" tylko ot tak "Szalony" robisz rzeczy, których w sumie się nie powinno, ale jesteś normalny) "insano" "furioso" (te 2 już bardziej w sensie negatywnym "niezdrowy", "chory" [psychicznie] tak można powiedzieć o osobie, która ma niebardzo poukładane pod sufitem :p).

2) napisałeś "fonetycznie" a gdzie to usłyszałeś? to jakaś piosenka? byłoby łatwiej, gdybyśmy znali kontekst tego.

3) szaleni ale szczęśliwi można powiedzieć na wiele sposobów np.:
a. pazzi ma (però) felici ("contenti" bardziej "zadowoleni")
b. matti ma (però) felici (jw.)
pazzi ma felici mysle ze bedzie ok! ;O)


pozdrawiam
Non bisogna dimenticare che molto spesso la felicità è causata della pazia. Il detto polacco "śmiać się, jak łysy do sera" lo illustra bene.
"Prawie" non è per caso: "śmiać się jak GŁUPI do sera"?? :D
Witaj Anulcio :) przynajmniej opisałaś jacy jesteśmy naprawdę ;)
pozdrawiam i miłego dnia życzę
Si, ho sentito entrambe versioni, ma in fatti, probabilmente quella con głupi e' originale.
Och och och....SLURP !
Ellison - prostaczka powiedziała co wiedziała. Gratuluję imbecylu
Biedaku, nawet obrażać nie potrafisz z polotem, choć tak strasznie, tak rozpaczliwie chciałbyś.
Wszystko przez przykurcz nóżek (no, dalej, nie bój się, wyprostuj je wreszcie).
ellison jest tylko zazdrosna...ojejejejejjjjjj....non se la fila di striscio nessuno e vive dei commenti altrui mi sa.....
Ty masz przykurcz ale mózgu prostaczko
No jasne, że jestem zazdrosna. O jego niebywały wręcz INTELEKT. Miałam nadzieję, że wymyśli jakieś nowe epitety, ale cóż - z pustego i Salomon...
A zupełnie serio: mam niebywałą radochę codziennie obserwując jak pasztetowa usiłuje być parmeńską :-).
Ellison, ti do un esempio: ci sono delle sostanze chimiche che da sole sono neutrali, non hanno nessun flusso all'ambiente. Le cose cambiano quando le due tali sostanze si mischiano...spesso l'esito e' innaspettabile, un veleno o altra schifezza.
Se spostiamo 'sto esempio al campo "sociale", possiamo osservare la stessa analogia, anzi tra i esseri umani e' cosi che a volte a uno esemplare neutro, noioso e senza nessun punto interessante, basta soltanto un sentimento che vicino (sul forum) c'e' un'altro "componente" simile e questo gli basta per fare finta di essere piu forte, per fare finta di valere qualcosa.

Non credi che possiamo osservare una reazione del genere tra i nostri cambiasaliva?:)))))))
Wiem że intelektu najbardziej zazdrościsz mi i Ani (podobnie jak suppi) :)

Ps. pasztet to jest ale z Ciebie "Eli" :p
ej..pelnia ksiezyca juz minela!/dzis ok 4ej/dajcie na luz ze zlosliwosciami,badz gentlemenem w stosunku do plci zenskiej p.f.
http://www.wloski.ang.pl/Da_capo_al_coda_34458.html
Nie sądzę, żebym miała (wątpliwą doprawdy) przyjemność znać Cię osobiście, na jakich zatem przesłankach opierasz twierdzenie, że jest ze mnie pasztet ? Iluminację miałeś może ?
BEZ WĄTPIENIA, eugeniuszu.
Nie miałem. Po prostu niepotrzebnie wtrącasz swoje 3 grosze i to wszystko. Już raz sprowokowałaś temat, który miał ponad 180 postów i został zamknięty przez admina. Nie prowokuj głupimi tekstami, a wszystko będzie OK. Inaczej ja nie popuszczę i zawszę będą tylko inwektywy na tym forum właśnie dzięki takim szkodliwym interwencjom!
Słodziutki, ciągle do Ciebie nie dociera: będę komentowała TO NA CO MAM OCHOTĘ, jak również W TAKI SPOSÓB, W JAKI MAM OCHOTĘ.
I nie wygrażaj mi tu paluszkiem swoim maleńkim, bo bynajmniej się Ciebie nie lękam. Możesz sobie pisać tyle inwektyw, na ile tylko wystarczy Ci inwencji (czyli na niewiele raczej..."prostaczko" i "imbecylu" już mi się trochę przejadły).
Prawie "gli esseri" nie "i".
OK widzę, że w dyskusję, która nie dotyczy osób trzecich znowu zaczynają się jednak wtrącać "burzyciele pokoju". A już myślałem, że można inaczej. I znowu przez dwie prostaczki (suppi i Elli) zaczyna się wojna. Pięknie. Admin powinien zareagować i usunąć tych, co nie tłumaczą, a tylko krytykują bezsensownie. W świecie torrentów nazywa się ich: "pijawki".
Temat przeniesiony do archwium.

« 

Pomoc językowa

 »

Pomoc językowa - tłumaczenia