Kochani i kochane,
Witam serdecznie. Ja jestem wlasnie na piatym roku anglistyki na UW i po obronie pracy przeprowadzam sie do Torunia. Jak na to wpadlam skoro tak wlasciwie jestem z Lubelszczyzny?? Za miloscia, za miloscia... ;) Pewnie bede tesknic za Warszawka, bo badz co badz mieszkam tu juz ponad 4 lata, ale Torun jest taki przyjazny!
Nie wiem jeszcze co bede tam robic, ale ostatnio mam taki pomysl na zycie: praca lektora wieczorami i dziennie italianistyka. Moglby ktos mi powiedziec jakie oceny ze starej matury gwarantowaly w tym roku dostanie sie?? Ja mialam (niech pomysle, to bylo tak dawno temu...:) 5 z polskiego i 6 z angla, wiec patrze na rekrutacje dosc optymistycznie (moze to moj blad;).
I drugie pytanie - jak myslicie, czy da sie te dwie rzeczy pogodzic?? Prace popoludniami i studia?? Bylabym wdzieczna tez za informacje jakie macie zajecia niekierunkowe typu psychologia czy filozofia. Probowalabym je przepisac z UW.
Jeszcze tylko dodam do tego elaboratu, ze mialm dwa lata lektoratu z wloskiego na UW, rok konwersacji i teraz chodze na kurs, zeby podciagnac gramatyke. Dogadac sie potrafie, ale do swobodnego konwersowania jeszcze mi daleko.
Z gory wielkie dzieki za kazdy pomocny komentarz. Moze kiedys miniemy sie na korytarzu. :)