Salerno-Erasmus

Temat przeniesiony do archwium.
Witam wszystkich,wybieram sie na stypendium do Solerno (Kampania)wydzial le lingue e letteratura straniere. Byla bym wdzieczna za wszelkie refleksje na temat wydzialu, studiow, ludzi i samego miasta....ponoc czsem niebezpiecznie? Yo jak tam naprawde jest. Dziekuje i pozdrawiam goráco.Ciao.
zastanow sie dobrze, czy wlasnie do salerno chcesz jechac. mozna podobno sie tam zanudzic na smierc. nawet jako student.
bylam tam turystycznie- miasto niczym mnie nie urzeklo.
magia, nie przesadzaj...to swietna baza wypadowa...okolica jest rewelacjna...cala zatoka neapolitanska, amalfi, wyspy, gory...rewelacja!
amalfi raczej nie dla studenta.
martwe miasto. spotkalam tam erazmusow, ktorzy zalowali wyboru.
dlA mnie BUUUUUU.
dzieki za przemyslenia:)
no co ty....zobaczyc trzeba...czy to student czy nie
Masz rację Agatkaf to Swietna baza wypadowa.Znam Salerno,byłam tam kilka razy-pracowałam.Dla mnie Costiera Amalfitana to jedno z najpiękniejszych miejsc na świecie.Nigdy się tam nie nudziłam,jest tyle do zwiedzania,te małe miasteczka i charakterystyczne wąskie uliczki,kafejki,morze i widoki,widoki....Samo Salerno to napewno nie Florencja,Neapol czy Rzym ,ale jest to ładne miasto i naprawdę według mnie też tętni życiem.Student wiele czasu nie ma,nauka jest na pioerwszym miejscu.A zabawić się też tam można!To nie jest tak niebezpieczne miasto!
a zobaczyc tak.
ale nie na kieszen studencka jak zakladam costiera amalfitana. tam amerykanow mnostwo. takich, ktorzy kasa maja. ekhm.

co kto lubi- ale bylismy tam z innymi erazmusami i na nikim wrazenia salerno nie zrobilo.
kochana, zeby zobaczyc amalfi to nie musisz z amerykanami po drogich knajpach sie rozbijac...nie przesadzajmy, bo sa rozne sposoby zwiedzania...ja jestem starym skapcem,a juz duzo zobaczylam
POZDRO MAGIA I JUZ MI SIE TU NIE UPIERAJ, BO ZA USZY CIE DO AMALFI ZACIAGNE I WYDAMY GROSZE;-pp
dziewuchy a cos wiecej na temat studiow jeyzkowych: jak poziom, jak zajecia, skad przyjedza inne i inni erasmuski.. etc.moyna tam skryzdla rozwinac?
aguuuuu amalfi jest przepiekne, cudne, boskie, fajne ale uwazam, ze student moze sobie pozwolic na jednodniowy wypad tam, a nie na pobyt kilkudniowy (jesli nie ma znajomych tam, pozostaje mu jedynie hotel), a ceny sa tak wygorowane, ze podalam wlasnie przyklad nadzianych amerykanow, bo to dla takich turystow region. nie zmienia to faktu, ze jest tam pieknie i ze warto to zobaczyc.

a do salerno mnie nie przekonasz. fajne, na 1 dzien! hehe.

co do uniwersytetu- ja tma nie studiowalam. poznalam natomiast opinie erazmusow, ktorzy tam studiowali. byli niezadowoleni. mowili, ze jest malo erazmusow i ze jest nudno. a co pod slowem 'nudno' sie kryje- trzeba by ich zapytac!
ale jestes upierdliwa;P
poznalas jakichs durnych ludzi..nudziarzy i tyle! ja bym sie na pewno nie nudzila w Salerno....bo to jeszcze raz powtarzam REWELACYJNA BAZA WYPADPWA...tyle pieknych miejsc jest rzut beretu!
ja tam wole Pise :):):)
Sventola po studiach we Włoszech chcesz rozwinąć skrzydła. Włochy to sa do zabawy i rozrywki. A poziom językowy jest żenujący. No ale Polacy nie dorośli do Czechów to zuycze miłej rozrywki
Temat przeniesiony do archwium.

« 

Pomoc językowa - tłumaczenia


Zostaw uwagę