studia we Włoszech

Temat przeniesiony do archwium.
Hey! mam pytanko do wszystkich studiujących we Włoszech: jak długo przed wyjazdem uczyliście się włoskiego?? i czy musieliście zdawac jakies egzaminy, certyfikaty przed rozpoczęciem studiów??? To dla mnie bardzo ważne, bo ja jestem w pierwszej klasie liceum, zaczynam sie uczyc włoskiego (w wakacje jade do Rzymu- troszke podszlifuje język:) ) i chciałabym studiowac w Rzymie, ale nie wiem czy mam szanse....
dodam jeszcze, ze narazie ucze sie włoskiego sama (mam pełno ksiązek i wogóle...) bo niestety na kursy moge chodzic dopiero od września... a prywatnych lekcji to w moim mieście chyba nikt nie udziela:/
pociesze cie: ja pojechalam na studia we wloszech po jedynie 2 tygodniach kursu wloskiego :) moja jedyna znajomosc wloskiego opierala sie na mailach od wloskich przyjaciol... cos tam rozumialam, ale niezbyt duzo, a z mowieniem totalna porazka! ale we wloszech, zwlaszcza studiujac, naprawde bardzo bardzo szybko przyswaja sie jezyk! fakt, na poczatku bylo dosc trudno, wiele godzin spedzalam na tlumaczeniu podrecznikow ze slownikiem, ale po 2-3 miesiacach bylo juz calkiem ok, a pozniej juz tylko z gorki :)
nie martw sie, masz jeszcze duzo czasu i na pewno ci sie uda!
Hey!
Naprawdę tak mało znałaś język podejmując studia we Włoszech?!Bo ja też marzę o tym żeby studiować w Italii, ale wydaje mi się, że przy mojej znajomości języka B1 nie dam rady!A Ty byłaś na erasmusie czy studiowałaś na "normalnych" zasadach?
do aniakasia_z - czy mialabyś może chwilke czasu i troche chęci, żeby odpowiedzieć mi na pare pytań związanych ze studiami we Włoszech?? nie ukrywam że bardzo by mi na tym zależało i to jak najszybciej. czy poglabyś mi podać numer gg bądź emaila do Ciebie, bardzo bym była wdzięczna:) Pozdrawiam serdecznie. W razie czego to moje [gg]
aniakasia z: wielkie dzięki, naprawde podniosłaś mnie na duchu!!!!!!!!! DZIĘKI!!!!!!!!!!!!!
a jak dostałaś sie na uniwerek??? i gdzie studiujesz??? czy robiłaś jakieś certyfikaty, albo czy musiałaś zdawac jakieś egzaminy?? proszę, aniakasia z ODPISZ:)
hej. ja studiuje ekonomie w perugii (facolta di economia). Co do jezykow od kiedy Polska jest w UE na wiekszosci uczelni zostaly zniesione egzaminy jezykowe. W Perugii egzamin jezykowy pozostal ale dla studentow z UE ma on charakter wylacznie orientacyjny - tzn nie decyduje o przyjeciu. Na wiekszosci innych uczelni z tego co slyszalam tu od osob wystarczy sie jedynie zapisac lub zdac tzw test d'ammissione jezeli przewidzinany na danym wydziale (np medycyna, inzynieria, architektura). Wszystkiego na pewno dowiesz sie lepiej u zrodla tzn na uniwerku gdze chcesz studiowac.
dzięki umbryjka:)
na poziomie B1 poradzisz sobie w zupelnosci...nie bojcie sie!znam goscia Polaka,ktory studiuje ze mna (lingue e eltterature straniere w Bolonii) i nie gada prawie nic...w lutym robia co rok miesieczny kurs wloskiego dla obcokrajowcow i on byl na poziomie A2 ja na B1 alto(prawie B2)z tym, ze wiekszosc tego co umiem po wlosku teraz,nauczylam sie bedac tutaj od wrzesnia,wiec jakby ten kurs zrobili pare miesiecy temu to nawet nie chce wiedziec na jakim poziomie bym byla:P...pierwszy miesiac wykladow byl srednio zrozumialy dla mnie;P potem juz polecialo:)
powodzenia i pozdrawiam
w bolonii,nie ma zadnego egzaminu z jezyka,sa wstepne na niektore wydzialy(prawo,medycyna,architektua,itd)...czyli jezeli nie interesuje Cie ten kierunek to nic tylko przetlumaczyc dokumenty i wyslac:)

pozdrawiam
Dzieki suppi :) a Ty studiujesz we Włoszech? można wiedziec co? :)
Chciałam powiedzieć, że dla obywateli unii nie ma w ogóle egzaminów z języka. Te które są obowiązują tych spoza unii.
Wiekszosc uczelni wloskich nie stosuje egzaminow z jezyka dla obywatela Unii jednak jest pare wyjatkow np uniwersytet w Perugii. Ja dostalam sie na studia w Perugii w zeszlym roku i musialam przejsc przez egzamin jezykowy. Ztymze egzamin z jezyka dla obywateli Unii (w tym Polska) i rezydentow mial charakter wylacznie orientacyjny -nie decydowal o przyjeciu.
Masz rację umbryjka, oczywiście chodziło mi o egzaminy wstępne, tzn takie które decydują o wstępie na uczelnię :)
studiowalam na normalnych zasadach... a moj poziom wloskiego byl naprawde denny :) wiec glowa do gory!
Ciao, chetnie ci opowiem i odpowiem na twoje pytania :) jedyny problem to taki, ze nie mam gg... mozesz mi napisac maila na [email]
baci
ania
dostalam sie na uniwerek zupelnie normalnie... przewidziany byl egzamin wstepny z angielskiego i matematyki, wiec akurat nie bylo problemu z jezykiem, i dodatkowo egzamin z wloskiego (dla obcokrajowcow) - ale byl na niewyobrazalnie niskim poziomie!!! tzn pytania typu "masz rodzenstwo?", "co ci sie podoba we wloszech?", "dlaczego chcesz studiowac w naszym kraju?"...
w polsce udalo mi sie wczesniej zrobic certyfikat chyba a1 albo a2, nie pamietam, z moja zerowa znajomoscia wloskiego w tamtym okresie to byl naprawde niezly wyczyn :)
studiuje scienze politiche w bolonii...
teraz faktycznie nie ma juz egzaminow z jezyka, byl natomiast jeszcze kiedy ja sie zapisywalam (w 2003)...
Aniakasia, te egzaminy są nadal, tylko że obowiązują tych spoza unii, a my w 2003 byliśmy jeszcze poza unią.
To zaczęłaś studiować nieznając włoskiego??? Jak sobie poradziłaś??? Czy może miałaś zajęcia po angielsku???
Temat przeniesiony do archwium.

« 

Życie, praca, nauka

 »

Pomoc językowa - tłumaczenia