szkoły językowe Białystok

Temat przeniesiony do archwium.
Gdzie w tym roku kursy średnie i zaawansowane? Takie na których w grupie można podyskutować po italiańsku :)
We wszystkich szkołach podstawowy...a ja mam to już za sobą.
Też byłbym ciekaw. Problem jest taki, że tu w Białymstoku jest bardzo małe zainteresowanie tym językiem ... niestety.
w empiku podobno cos rusza, ja dwa lata temu zrobilam celi3 i dalej tez nie mialam gdzie kontunuowac
ja polecam kurs, na który sama chodziłam. Oprócz grup początkujących są także zaawansowane (przynajmniej była w tamtym roku). Zajęcia są prowadzone w niewielkich grupach. Można się wiele nauczyć i poprawić swój włoski. Krakowska 9, budynek szkoły kosmetologii
A wiesz może ile kosztują takie konwersacje? Bardzo chętnie zapisze się na zajęcia ale boje się że to droga impreza...:(
Ja już trzeci rok ( od początku ) chodzę do Języków Świata do p.Moniki, zajęcia są bardzo ciekawe, oprócz języka sporo wiadomości kulturowych. We Włoszech nie miałam żadnej bariery związanej z mówieniem, dlatego tam wracam dziś wieczorem zaczynamy :)
A gdzie w Białymstoku jest dobry i niedrogi kurs, Chciałbym się was poradzić gdzie mam się wybrać.
Koleżanka chodzi na wyższy poziom do Języków Świata z kolei ja zaczynałam na Traugutta u siostry zakonnej, ale tam nie ma konwersacji zwykły kurs, ale moim zdaniem skuteczny, pozdrawiam
ja chodzę prywatnie z jeszcze jedną koleżanką.... lektorka dopasowała nam poziom, godziny zajęć, korzystamy ze wszystkich możliwych multimediów i zadowolona jestem... :) Mówię po włosku!!!
Ja radzilabym raczej nie oszczedzac, i zapisac sie do sprawdzonej szkoly jezykowej, a przede wszystkim sprawdzonego lektora.
Ja naprzyklad polecilam kolezance szkole jezykowa w ktorej sama sie uczylam dwa lata, i bylam bardzo zadowolona z lektorow. Mimo, iz po pierwszym roku zmienili nam lektora, nie byla to zmiana na gorsze. Ale juz moja kolezanka trafila na lektorke, ktora nie byla w stanie samodzielnie przygotowac materialow do nauki, korzystala z ksiazek typu "Wloski w 30 dni" z ktorych teksty przerabiali na zajeciach . I po roku nauki (ktory z gory oplacila, wiec musiala kontynuowac) zrezygnowala.
Mam nadzieje, ze powoli jezyk wloski stanie sie bardziej popularny w naszym miescie. I szkoly beda stawialy na jakosc, a nie patrzyly na to zeby jak najwiecej zarobic.
Ja sie bardzo rozczarowalam szkola do ktorej chodzilam przez dwa lata. Jak zaczynalam grupa byla bardzo duza (12 osob), po roku, zostala nas polowa. Balam sie ze w trzecim roku nasza grupa nie powstanie, ale przekonywano nas, ze jest duzo chetnych, musimy tylko czekac. Pod koniec pazdziernika okazalo sie, ze zostalysmy trzy. W zwiazku z tym, szkola nie chciala tworzyc nam grupy za cene jaka zaplacilysmy, ale zaproponowala nam zamiast 120 godzin lekcyjnych, 90 godzin. I co nam najbardziej nie odpowiadalo kolejna zmiane lektora.
Stwierdzilysmy, ze za te same pieniadze mozemy miec 120 godzin w innej szkole jezykowej, wiec zrezygonowalysmy.
I zostalysmy na lodzie. Bo sie okazalo, ze w innych szkolach kursy juz trwaja. Moglysmy co prawda dolaczyc do nich, ale nie wiedzialysmy na jakim sa etapie. I dlatego zaczelysmy sie zastanawiac nad lekcjami prywatnymi. Tak moglysmy same wybrac nauczyciela.
Pomyslalam ze mozemy sprobowac skontaktowac sie z lektorka z ktorej bylysmy bardzo zadowolone i spytac czy znalazlaby dla nas czas na lekcje prywatne.
Obecnie nie bierzemy juz lekcji wloskiego. Poniewaz jestem we Wloszech, kolezanka po zdanej maturze z wloskiego tez wyjechala do Wloch - na studia.
I jestem bardzo wdzieczna mojej nauczycielce za to czego nas nauczyla, bo to, ze teraz jestem tutaj, i nie mam problemow jezykowych, to w glownej mierze jej zasluga.
sofia jaka to byla szkola jezykowa??tak z ciekawosci:)
ma ktoś kontakt do p. Moniki? Uczy w którejś ze szkół jeszcze?
Mam chyba baaaardzo nieaktualne dane.
Temat przeniesiony do archwium.