Niestety takie są fakty. Dobre szkoły mają wysokie ceny za kursy, bo muszą dobrze płacić swoim nauczycielom. Słabe szkoły płacą nauczycielom tyle, co zarabiają kelnerzy, ale poziom jest odpowiednio niższy.
Również zgadzam się, że warto jeździć wyłącznie do szkół zrzeszonych ASILS. Ja byłem 3 miesiące w szkole Madrelingua w Bolonii i naprawdę nie żałuję. A poza tym, jeżeli ceny są zaporowe, w zależności od wieku można spróbować wyjechać w ramach praktyk lub popracować dla szkoły w zamian za kurs. Gdy robiłem kurs tak właśnie to wyglądało. 4 godziny nauki = 4 godziny pracy.
http://www.kahan.pl