Ja poszukuję kompana na wspólny wyjazd do Włoch ( najlepiej nawet autostopem, bo biedny ze mnie żaczek :)
W zasadzie mój cel narazie nie jest sprecyzowany, więc mogę się dostosować. Zależy mi na języku, to zresztą oczywiste, najlepiej uczyć sie na miejscu; poza tym kultura i przygoda, a że mało mam na to kasy, to pewnie bę dę musiała rozejrzeć się za praca na miejscu.
Może któś miałby ochotę wspólnie ze mną zrealizować ten dość karkołomny plan?Pozdrawiam.