W Municipio czesto niedokladnie cos wiedza (tj. wiedza, ze dzwoni, ale nie w ktorym kosciele...), pomimo to daja informacje (= zle). "Ambasady", w dodatku "same", niczego miedzy soba nie "zalatwiaja". To osoby zainteresowane zalatwiaja, za posrednictwem konsulatow, jesli taka jest potrzeba lub wymog. Wiadomo, ze najlepiej robic to osobiscie, bo tak jest poza tym szybciej...
Problemy moga sie pojawiac, jesli np. dajecie wiare informacji bez jej weryfikacji u zrodla (tu: w kompetentnym urzedzie, gdzie ostatecznie sie sprawe zalatwia).
Teraz na szczescie w/w urzedy podaja wiele informacji na swoich stronach www (np. wloskie urzedy miast, zwl. te wieksze, maja niezle strony internetowe; dokumenty i tak sa te same w calych Wloszech, wiec sprawdzcie na stronach jakiegokolwiek wiekszego Comune to, co Was interesuje: www.comune. _tu wstawic nazwe miasta_.it).
Nie wiem, co podaje na swoich stronach wydzial konsularny Ambasady Wloch w Warszawie, bo nie chce mi sie sprawdzac, ale Wy na pewno juz tam patrzyliscie...
Poza tym: to sie tak wydaje, ze jest duzo do zalatwiania, tak naprawde to sa dwa dokumenty na glowe do przedstawienia, tylko ze trzeba byc osobiscie, aby zrobic niektore rzeczy, albo zeby bylo szybciej...
A propos: w konsulacie polskim "wyjdzie" taniej poswiadczenie autentycznosci podpisu na oswiadczeniu niz u notariusza wloskiego, jesli taka macie alternatywe...