hello.szukam fajnych ludzi w Palermo

Temat przeniesiony do archwium.
61-90 z 173
Twoje dobre rady sÄ… moim zdaniem nacechowane wyższoÅ›ciÄ…, " wiem lepiej bo mi siÄ™ udaÅ‚o, jestem mÄ…dra , ambitna itd. " z tym nie chcÄ™ polemizowac bo CiÄ™ nie znam . A teraz sobie pomyÅ›l – wiele kobiet przyjeżdża tam, żeby zarobić a potem wrócić do Polski to te tak „ Å‚adnie” przez Ciebie scharakteryzowane pięćdziesiÄ…tki i nie tylko . Jeżdżą bo w Polsce nie ma pracy, wykonujÄ… takÄ… a nie innÄ… pracÄ™ bo w ten sposób da siÄ™ zaoszczÄ™dzić wiÄ™cej pieniÄ™dzy. Nie majÄ… w planach staÅ‚ego pobytu. Ja tam byÅ‚am , pracowaÅ‚am , mieszkaÅ‚am i znam wiele Polek . Nie wolno ich wrzucać do jednego worka . SÄ… takie , które swoim zachowaniem nie przysparzajÄ… nam dobrej opinii ale wiÄ™kszość pracuje ciężko bo nawet te jak to okreÅ›liÅ‚aÅ› marne grosze sÄ… im potrzebne. Pracuje tam moja mama. Twoja wypowiedź mnie obraziÅ‚a wÅ‚aÅ›nie ze wzglÄ™du na mojÄ… mamÄ™. Kto nie pracowaÅ‚ jako opiekunka lub pomoc domowa ten nie wie ile ta praca wymaga cierpliwoÅ›ci , poÅ›wiÄ™ceÅ„ , jakie to jest życie. Wiele z tych kobiet na innÄ… pracÄ™ nie ma szans zresztÄ… nie jest im potrzebna staÅ‚a praca bo wracajÄ… to Polski. Nie sÄ…dzÄ™ , że lepszym wyjÅ›ciem jest siedzieć w domu i pÅ‚akać w obie garÅ›cie, że nie ma pracy. Prawda jest taka, że Sycylia to biedny region , dużo osób pracuje na czarno , bez znajomoÅ›ci, bez wÅ‚oskiego narzeczonego trudno jest tam zacząć życie. Krzyczysz tu gÅ‚oÅ›no o ambicji piszesz, że wiele osób zawiesiÅ‚o na Å›cianie dyplom i wykonuje pracÄ™ poniżej swoich możliwoÅ›ci. Tak jest jak brakuje pracy, dobrej pracy a o jej otrzymaniu niekoniecznie decydujÄ… zdolnoÅ›ci. Może i sÄ… w Palermo mÅ‚ode , wyksztaÅ‚cone dziewczyny , które samodzielnie zdobyÅ‚y tzw. ambitniejszÄ… pracÄ™ ale nie czarujmy siÄ™ jest ich maÅ‚o. Zastanawia mnie co ty robiÅ‚aÅ› przed pracÄ… w call center ? SkÄ…d ta mania wyższoÅ›ci ? SkÄ…d takie pochopne ocenianie Polek pracujÄ…cych w Palermo? Wiesz co je skÅ‚oniÅ‚o do przyjazdu , jakÄ… majÄ… sytuacjÄ™ rodzinnÄ…? Co do staruchów to też ludzie i można od nich nauczy siÄ™ jednej rzeczy – pokory bo nigdy nie wiadomo co nas w życiu spotka, do czego nas życie zmusi itd. Mai dire mai
Wyrazasz sie o pracy opiekunki czy tez au pair, jakby byla ona porownywalna conajmniej do prostytucji ("rozne sa sytuacje w zyciu ale absolutnie nie ma sytuacji bez wyjscia"). Nie twierdze, ze niektore osoby sa wykorzystywane, ale nie jest to regula i wiele opiekunek bardzo chwali sobie swoja prace.

"Najechalismy" na Ciebie z powodu Twojej arogancji, ewidentnego poczucia wyzszosci i braku pokory. Moze nie zrozumielismy Twoich intencji, ale sa rozne sposoby wypowiadania wlasnych sadow. Ty wybralas najgorszy z mozliwych.
dee...brawo...jestem za
WIESZ WYWODZIMY SIE PEWNIE Z ROZNYCH DOMOW.MI RODZICE WPAJALI ZE ZYCIE JEST ZA KROTKIE ZEBY JE MARNOWAC....I JA NIE MARNUJE ZADNEGO DNIA...A JESLI KTOS POPELNIA BLEDY TO SAM MUSI ZA TO ZAPLACIC...
renata...prosze daj spokoj z tymi rodzicami.nie wiem czy czytajac twoje wypowiedzi byliby z tego dumni co piszesz?odpusc sobie...zyj i pozwol zyc tak jak kazdy chce lub musi.jak pisala dee.nic ci do tego
I Z PEWNOSCIA NIKOGO NIE POTEPIAM,MASZ RACJE JA CHYBA PO PROSTU NIE MOGE ZROZUMIEC,JESTEM OSOBA KTORA NIE ZYJE W CHMURKACH ,TYLKO JUZ TERAZ MYSLE O MOJEJ PRZYSZLOSCI,MOZLIWE ZE KIEDYS ZALOZE RODZINE I CHCE ZAPEWNIC MOIM DZIECIOM WSZYSTKO!DLATEGO NIE CHODZE I NIE NARZEKAM ZE ZYCIE JEST BEE TYLKO ROBIE WSZYTSKO ZEBY BYLO CIAGLE LEPIEJ.NIE ZNOSZE JAK KTOS ROBI Z SIEBIE OFIARE ALE NIE ROBI NIC ZEBY POPRAWIC SWOJA SYTUACJE.
Ale czy ten ktos, kto twoim zdaniem marnuje zycie, wtraca sie do twojego?
Skoro mieszkasz we Wloszech, nie nauczylas sie jeszcze co to znaczy "farsi i fatti suoi"?
Daj spokoj i zajmij sie soba, dammi retta.
SLUCHAJCIE LEPIEJ ZAMKNAC TEN TEMAT I NIE WYWLEKAC JUZ NIC WIECEJ,KAZDY Z NAS JEST INNY I KAZDY POJMUJE SWIAT INACZEJ,AT TAKIE POLEMIKI PROWADZA TYLKO DO KLOTNI I TEGO ZE LUDZIE CZUJA SIE OBRAZANI.WYDAJE MI SIE ZE JUZ KAZDY NAPISAL CO MYSLI I TO WYSTARCZY.MOZE W PEWNYCH WZGLEDACH ZAGOLOPOWALAM SIE ,ALE JEST OSOBA BARDZO SZCZERA,WIEM ZE CZASEM BOLI,ALE TAKA JUZ JESTEM.JESLI KTOS SIE CZUJE URAZONY TO PRZEPRASZAM,NIE JEST OSOBA KTORA KRZYWDZI...MOZE WAS TO ZDZIWI ALE WSROD ZNAJOMYCH JESTEM POSTRZEGANA ZA OSOBE KTORA ZAWSZE POMOZE...PRZYKRO MI ZE NIE KTORYCH URAZILAM.POWODZENIA W ZYCIU
Renata.Jesteś 23 letnią rozkapryszoną,zmaniewrowaną,rozpuszczoną smarkulą,księżniczką udzielną która nigdy w życiu nie splamiła się pracą.Biurwą może być każda.Ciekawe czy twoja mama też brzydziła się zmieniać się ci pieluchy?A jak ty,nie daj Boże będziesz miała swoje dzieci to też będziesz się brzydziła zmieniać im pieluchy?Mam tylko nadzieję,że jak już będziesz staruchą(bo tak z pogardą mówisz o kobietach po 50),będziesz leżała jak roślina i robiła pod siebie to nie znajdzie się nikt kto ci zmieni pampersa(bo się ciebie będzie brzydził)i utoniesz we własnych odchodach.Może wtedy zrozumiesz,że życie nie składa się tylko z lakierowania pazurków w biurze,parzenia kawy bossowi i przyjmowaniu telefonów.I przestań pogardzać ludźmi,którzy nie pracują w biurach bo wreszcie tobą zacznią pogardzać.
Smarkulo Renato.Ja mam ponad 47 lat,więc wg ciebie jestem staruchą(nie zapomnij,że i ty nią będziesz).Mam skończone studia medyczne pielęgniarskie,robię doktorat,całe swoje życie spędziłam przy łózku chorego.Praca nauczyła mnie szacunku i pokory wobec siebie i innych.Nie czuję się gorsza bo myłam chorych,karmiłam ich,opiekowałam się nimi(i dziećmi i dorosłymi i starcami).I nigdy nie zamieniłabym na pracę polegającą na przyjmowaniu telefonów.Bo telefonistką może być każda.Piszesz z pogardą też o Polakach.nie zapomnij,że i ty nia będziesz.Poza tym KAŻDY SĄDZI PO SOBIE.Piszesz o sobie,że jesteś inteligentna.Większej bzdury nie słyszałam.Mam wrażenie,że ty jesteś zwykłym kocmouchem i garkotłukiem a nie telefonistką.Bo z psychologicznego punktu widzenia osoby niedowartościowane,które nic sobą nie reprezentują pogardzają innymi żeby siebie dowartościować.I skoro tak jest źle na Sycyli to po jaką ch.....tam siedzisz?
Piszesz z pogardą o Polkach.Nie zapomnij,że i ty nia jesteś.poprawiłam zdanie
typowa Polka z ciemnogrodu.....bzdury kobietka piszesz i tyle,ze zycie sie tobie nie uklada nie znaczy ze innym tez ma byc zle.47 lat a tak glupio pisze....giardino inglese ksztaltuje czlowieka....i nie pisz juz bo moi znajomi sie smieja!!!!!!!!!!!!!!!!
a smarkule to mozesz nazywac swoje dzieci.....
a z Sycylii uciekam w nast roku,jade do Polski i bede sobie tam mieszkac:)))))
bo tu tylko brud ,smrod i ubostwo!!!!
No tu to mnie zastrzeliłaś. Byłam w Palermo 2 lata i jakoś Giardino Inglese "krzywdy" mi nie zrobiło, jak również mnie nie ukształtowało chociaż chodziłam tam na spacery ... jak setki mieszkańców Palermo. Z tego pięknego parku nie róbmy miejsca jakichś strasznych ekscesów Polek .
nio jesli odpowiada Ci towarzystwo ktore pije piwsko ,czesto wodke,w kolko mowi k... to k... tamto,a i jeszcze na politeama ,tam tez takie wybryki ze szkoda gadac,dorosle kobiety a tak glupie.....
o tu sie zdziwilabys,prowadze dom(u mnie blyszczy)pracuje,caly czas sie ucze.nie jestem tipsiara,nie mam tlenionych zniszczonych wlosow blond,nie nosze rozowych sweterkow.nie chodze na durne ,plytkie dyskoteki zeby sie pogibac(wole np kino),nienawidze alkoholu!!!!nienawidze braku kultury!!!wiem wiem czasem ktos bez ch...,k....,sp.....,nie potrafi skonstruowac poprawnie zdania....sluchaj nie pisz juz ,bo temat byl kierowany do mlodych ambitnych ludzi ktorzy marnuja swoje zycie przyjedzajac tu.czujesz sie spelniona to sobie siedz tu....nie sadze czy byc wyslala swoja 20 corke sprzatac do kogos.....wydaje mi sie ze nie,bo napisalas ze jej pomagasz.....
do strzykawy:czy masz problemy z czytaniem ze zrozumieniem????pisalam o osobach starszych ktorymi sie opiekuja polacy.przeczytaj i daj link gdzie napisalam ze po 50 to staruchy???rozumiem ze przez sycylie niektore osoby sie cofaja....jesli ktos mowi ze tu jest fajnie...moze jakas kontrol by sie przydala co niektorym....
i kobieto nie pisz juz tu wiecej bo temat nie byl skierowany do ciebie
''kocmouch'' i ''garkotluk'' slad jestes???z Przemysla??z Polski B???nie zazdrosc bo to brzydko tak;)i koniec tematu (pisze poraz 10 ,bo jakos nikt nie odpisywal ale zawsze sie ktos znajdzie kto nie potrafi czytac ze zrozumieniem...)
do Passolina:otoz ja rozumiem jesli kobieta ma 4 dzieci w Polsce jest bezrobotna ,nie ma mozliwosci itp.nastepna ktora nie potrafi czytac ze zrozumieniem???moj post skierowalam do ludzi mlodych,swiezych ,ktorzy sa dopiero po maturze albo studiach....rece opadaja
i jeszzcze ostatni wpis dla Infermiery:czytalam twoje wpisy i nie klam o jakis studiach itd bo pisalas o jakims tam kursie ze robisz.....nei mam nic do ciebie,najwaznijsze ze cos robisz , a nie siedzisz i uzalasz sie ,ale nie znosze klamstw.nie klam i tyle!
poswiecilam troche czasu, zeby to wszystko przeczytac..i teraz juz nie mam najmniejszych zadnych watpliwosci co do poziomu twojej inteligencji..ze o kulturze osobistej nie wspomne!
...martwi mnie, ze takie osoby reprezentuja nas za granica...ale co zrobic? miejmy nadzieje, ze ludzie z twojego otoczenia zdaja sobie sprawe z tego, ze charakter nie zalezy od narodowosci
najmniejszych LUB zadnych oczywiscie:)
Renata, skoto "i tak masz racje", to moze przestan juz pisac, bo to do niczego nie prowadzi. Wczesniej probowalas niejako zalagodzic negatywne wrazenie, jakie wywarlas na forumowiczach swoimi wpisami, ale teraz znowu wracasz do poprzedniego, aroganckiego tonu...
na litość boską, to się staje nie do zniesienia! dziewczyny, apeluję do Was, nie odpowiadajcie już więcej tej dziwnej osobie, której wydaje się najwyraźniej, że zdobyła patent na ocenianie ludzi. NIE WARTO!
praca pielęgniarki jest jednym z najtrudniejszych, najpotrzebniejszych a zarazem pięknym i bardzo rozwijającym zawodem i NIEWAŻNE czy ktoś ma studia czy kurs, ty małostkowa dziewczyno!!! ważne, że potrafi dać coś z siebie innym, czego ty prawdopodobnie nigdy nie zrozumiesz. nie zapominaj też, że wiele z tych osób zarabia jednocześnie na studia, bo nie każdemu los zesłał dyplom w prezencie! tak czy inaczej NIC CI DO TEGO!!! ile ludzi, tyle wyborów.
dla mnie na przykład największą porażką byłby wyjazd za jakimś gachem w miejsce, którego nie lubię, życie w takiej żółci i frustracji jak twoja, a przede wszystkim wypisywanie takich nieodpowiedzialnych głupot.
o a sadzilam ze Polak Polakowi wilkiem zagranica...a tu jaka solidarnosc,dziwne bo wczoraj rozmawialam z kilkoma osobami o tym,i jedna moja kumpela ktora studiuje tutaj powiedziala''mam kolezanki ktore siedza w Palermo po kilka lat,zniszczone na maksa,z psychika tez nienajlepiej,do Polski wrocic nie moga bo tam nic nie znajda(sa po kilka lat w Palermo,maja po 30 pare lat)do cv przeciez nie wpisza ze pracowaly jako opiekunki czy pomoce domowe...a zycie bywa rozne i kiedys moze bedzoe trzeba wrocic do ojczyzny,i co???w Palermo nie zarobisz na swoja emeryture....bo to co zarabiasz w miesiacu,albo wysylasz do Polski,ale wegetujesz oplacajac mieszkanie,swiatlo itp,cos do jedzenia i ...po kasie...moja kumpeka mowi ze wstyd ze po 6 latach bycia tu nawet mieszkania nie wykupila w Polsce,a pracowala czesto po 14 godzin na dobe...napisac jeszcze kilka innych przykladow??
Wez pod uwage, ze nie rozmawiasz w tym momencie wylacznie z "Polkami z Palermo". To, ze "Polak Polakowi wilkiem" zalezy od poszczegolnych osob, a najbardziej wrogo nastawiona do rodakow osoba w tej dyskusji jak na razie jestes Ty.
a w jaki sposob to wiaze sie z moja wypowiedzia?
ja tylko stwierdzam, ze jestes glupia...i tyle....a jak sobie inni ukladaja zycie to nie moja sprawa
milego dnia zalosna karierowiczko
zaczelam pisdac tylko ze wzgledu na pewna osobe ktora sama zaczela prowokowac,a ty Rita zajmij sie swoim zyciem....wiecie mi tak na prawde wisi kto jak zyje ,juz nic wiecej nie pisze,robcie sobie jak chcecie,moze pogadamy za kilka.....poki co ja sie realizuje.kazdy sam odpowiada za swoje czyny....i nie nazywaj mojego chlopaka gachem,bo takiego jak on w Palermo nie znajdziesz,tu sa tylko tacy na jedna noc...widzisz jak potrafie sie poswiecac bo przyjechalam do miejsca ktorego nienawidze...ale tez potrafie sie zorganizowac niezaleznie gdzie bym byla
i znowu czytanie bez zrozumienia...do pielegniarek nic nie mam,zawod jak inny.znowu apel do mlodych ludzi,stukijcie sie mocno w leb,albo rozpedzcie sie i walnijcie glowa o mur,powinno pomoc
Temat przeniesiony do archwium.
61-90 z 173

« 

Kultura i obyczaje