Rudnik Tumay - trochę prawdy

Temat przeniesiony do archwium.
1-30 z 121
poprzednia |
Można sobie o Rudniku trochę poczytać:

www.rudniktumay.info

Co o tym myślicie ? Osobiście nie polecam tej firmy ;-/
dlaczego nie polecasz? chciałabym poznać twoje zdanie na ich temat
ja tez chcialbym poznac twoje zdanie na temat rudnika
miałam "przyjemność" podróżować z nimi-nie polecam,zmienili trasę (i czas przejazdu o jedyne 5 godzin) kompletnie bez uzgadniania z pasażerami (a miałyśmy rezerwację na konkretną godzinę....)
a tak btw,strona została zablokowana
Hejmożnawiedzieć na jakiej trasie tak pozmieniali?bomojamama ma wracać z Itali i nie wiem czy to czasem jej nie dotyczy.Błagam odpowiedz.
NIE JEST TAK ŹLE. MOJA MAMA WRÓCIŁA CAŁA I ZDROWA A PRZY TYM BARDZO ZADOWOLONA. KIEROWCY BYLI BARDZO MILI I KOMPETENTNI.
Witam!
Z wyzej wymienionym przewoznikiem RUDNIK TUMAY wracalam z Florencji i przykroscia musze stwierdzic, iz jestem bardzo rozczarowana, przede wszystkim postawa kierowcow.
Otoz, mialam te nieprzyjemnosc, iz do autokaru wsiadlam sama. Wsrod pasazerow znalezli sie panowie, ktorzy nieprzerwanie pili alkohol. Zaden z kierowcow nie zakomunikowal ani razu, iz w autokarze nie spozywa sie tego typu trunkow i jak latwo sie domyslic, w krotkim czasie, przykry odór rozlanego piwa unosil sie wszedzie. Jednak nie to stanowilo najwiekszy problem. Alkohol ma to do siebie, ze latwo jest sie nim upic. Dlatego tez moge powiedziec, ze dawno juz, nie bylam tak przerazona, jak w czasie owej podrozy, gdyz niestety, kilku panow zdecydowanie dalo mi sie we znaki, mimo tego, iz caly czas siedzilam cichutko w swoim fotelu, starajac sie nie zwracac na siebie uwagi.
Kolejna kwestia, jest to, ze z omawianymi kierowcami nie mozna bylo rozmawiac w sposob normalny. Gdy tylko zwrocilam sie do nich z zapytaniem, czy uda nam sie dojechac do Warszawy na 19 (przyjazd planowany byl na 16) zostalam potraktowana, jak awanturnica, ktora chce nie wiadomo czego. Probowalam grzecznie wyjasnic, iz ostatni autokar do Olsztyna (miasta, w ktorym mieszkam) odjezdza o 19 i jezeli nie dojade na czas bede musila spedzic pol nocy na dworcu centralnym w Warszamie, ale niestety nie spotkalam sie z cieniem zrozumienia i uslyszlam tylko: ,,zebym wynosila sie na swoje miejsce i nie denerwowala kierowcow!". Rozumiem, iz w pewnych okolicznosciach, przyjazd na czas moze byc niemozliwy, ale uwazam tez, ze wszystko mozna przekazac w kulturalny sposob, szczegolnie, jesli rozmawia sie z kobieta. Moja podroz zakonczyla sie pod Palacem Kultury o godzinie 19.30, kiedy to zaplakana odebralam od kierowcow 30-kilogramowa walizke i zaden z nich, mimo iz wiedzieli w jakiej znalazlam sie sytuacji nie zapytal mnie nawet, czy moze mi pomoc w jakikolwiek sposob... ZDECYDOWANIE ODRADZAM TEGO PRZEWOZNIKA, MOJA PODROZ Z TA FIRMA BYLA KOSZMAREM!
fakt czasem sa troche niezorganizowani,zdazalo sie ze ludzie wsiadajacy w kielcach nie mieli miejc siedzacych i musieli siedziec na schodach az do katowic gdzie sa przesiadki, czy slyszalam od osob ktore jechaly az z gdanska ze przez 7 godzin podrozy nie mogli uprosic sie o cos cieplego do picia (chociaz na bilecie zapewniaja.. gorace napoje non stop :D. kierowcy sa przewaznie mlodzi i faktem jest ze cwaniakuja
witajcie ja tez podrozowalam z rudnikiemtumay na trasie Torun-Vasto i jestem bardzo niezadowolona..... autobus byl slabo wyposazony przy temperaturze 40 stopni byla zepsuta klimatyzacja i kapala woda na nasze glowy...ubikacja sam fetor smrod nie do opisania....kierowcy nie mili....brak przystankow chociazby 5-10 minutowych....brak obiecanych napojow cieplych...zmiana trasy...itd moznaby tak bez konca.... pani pilotka Iwonka mlodziudka i niedoswiadczona nie umiala sobie poradzic z niczym...... i jeszcze jedno przy przesiadce wielkie zamieszanie to jest ten koszmar.....nie polecam
wyslalam te wszystkie wypowiedzi do ich firmy i czekam na odp
Na trasach międzynarodowych jeżdżę od 15 lat. Kiedys tylko slyszałem o Rudniku, jeżdziłem z innymi firmami. Zawsze mialem do nich jakieś uwagi. Juz mysłałem ze jestem za bardzo upierdliwy. Od roku jeżdże z firmą Rudnik Tumay. Nie wiem. Moze sie juz starzeję albo ze wzgledu na ładne pilotki które tam jeżdżą, może ze względu na obiad który dają, dużą ilość napoji które oferują, miłą obslugę. Nie znam włąściciela więc nie jestem... Piszcie co chcecie i tak z nimi będę jeżdzić. Do zobaczenia na trasach, na obiedzie lub przesiadkach.
A ja lubie ta firme i swoja tesciowa
Jeżdziłam kiedyś Rudnikiem i nie polecam. Teraz jeżdzę busem który odbiera mnie z domu i zawozi pod wskazany adres we Włoszech, przystanki robią kiedy chcą pasażerowie dają obiad i jest ok.
a mozesz podac namiary na tego busa? skad jezdzi?
Bus wyrusza z chełma i zbiera ludzi po drodze. Są ludzie z lublina krakowa kielc i wszystkich innych miejscowości które są po drodze do granicy. Jak się zdecydujesz to dzwonisz do właściciela i z nim można się dogadać tel.[tel]kom.[tel]włoski 3356[tel]Wyjeżdzają z polski w czwartek a z włoch w piątek wieczorem. Na prawdę polecam
krótka instrukcja podróznika Tumajem:
aby móc "konfortowo"podróżować z tym przewoznikiem należy miec przy sobie:
1/ spinkę do bielizny celem zatkania nosa bo awaria w toalecie wiec zapach w autobusie molto fresco...
2/pampersa bo czytaj wyżej awaria toalety ( ostatnia przerwa na fajeczke i siku o 24 w nocy a nastepna o 7 rano:( )
3/korki do uszu bo muzyczka gra cała noc:niekoniecznie cichutko i tylko dla miłośników piesni weselnych....
4/coś do czytania bo telewizor w awarii... czyli z filmu nici......
aha..
5/ jeżeli drogi podrózniku usiadziesz na miejscu przy oknie gdzie łaczą sie szyby weż ze sobą parasol bądz płaszcz przeciw deszczowy bo wrazie opadów leje się na głowe (brak uszczelki w szybach)
i polecam tez nerwosole.......
to wszystko spotkało mnie w drodze z Genovy do Częstochowy 10/09/2007 roku
był to mój pierwszy i ostatni raz z Tumajem
pozdrawiam wszystkich a.
Ojej zaczynam sie martwic...Wlasnie kupilam bilet z tej firmy, jade 30 czerwca do genui, Wasze wypowiedzi nie sa juz tak swieze wiec moze od tego czasu cos sie zmienilo u nich na lepsze? kto mnie pocieszy?
Hej ja wracalam 2 kwietnia z Warszawy do Taranto, ale tylko dlatego, bo mialam "troche" bagazu, podroz byla ciezkaaaa, 40 godzin, nie wiem jak to przezylam...prawie zero przerw, a i tak opoznienie, kierowcy nie mili, "weselne" piosenki cala droge, autokar tez do najnowszych nienalezal, oczywiscie zadnego filmu na dvd, w Katowicach przy przesiadce straszliwe zamieszanie (oczywiscie opoznienie, bus z Wawy do Katowic jechal bagatela 7 godzin!!!), trzeba pilnowac bagazu, bo moj zapakowali do autokaru, ktory jechalm do Neapolu, dobrze ze dopilnowalam...raczej niepolecam, kiedys jechalam agatem i bylo wszystko ok
Jeseli Rudnik jest nie dobra forma autokarowa, co o EUROLINES i AUTOKAR?!

Rudnik, nawet nie perfekcjina firma, jest najlepsza. Przerwa z obiadem organizują dla klientów (ok. Katowicach), autobusy w dobrim stanu i kontrolowane.

Wiadomo że z Włoch do Polski są długi cęskie trasy, ale z innimy firmamy na pewno 10 ras gorżej niz z Rudnikiem.
Kiedys jezdzilam i wybieralam zawsze Eurolines: zadnych problemow. Moze teraz jest gorzej.
W grudniu jechalam do Polski razem z moim uparl sie;)ze chce choc raz pojechac autokarem.Zgadzam sie z pozostalymi ze dosc nie komfortowo minela podroz.Przesiadka istny koszmar,jeden wielki burd....:/ Nigdy sie nie spotkalam zeby kierowca palil w autokarze!Potem popryskal odswiezaczem-mozna sie bylo udusic+nie dzialajace ogrzewaniei 8 godz.opoznienie.Wybralam ten autokar,poniewaz siostra mi powiedziala ze zawiezie mnie do mojego miasta.Powrot do Wloch byl jeszcze gorszy:/Pierwszy i ostatni raz jechalam z nimi!Napisalam do nich skarge ale nadal mi nie odpisali choc minelo juz prawie 6 mies.PS.taka moja opinia.
witam. ja tez milam ta watpliwa przyjemnisc podrozowac z ta firma. wyjezdzalam w grudniu, autobos spoznil sie tylko 2 godziny, ja mialam to szczescie ze zalapalam sie do busa, wiec nie musielismy sie cisnac, po przyjezdzie do polski, kiedy ludzie zaczeli przesiadac sie do busow, tragedia poprosu 2 godziny na parkingu, poniewaz kierowcy musieli wyladowac wszystkie bagaze, ktore pakowali bez ladu i skladu, caly tyl autobusu byl zawalony walizkami i paczkami,polamane walizki rozgniecione paczki, szok normalnie. ze wszystkich moich podruzy ta byla zdecydowanie najgorsza.
ja jechałam raz z Misiem i by ło super, kultura, filmy, klimatyzacja ;) nawet darmowe ciastka i kawa/cherbata!!!!

moj italiano jeżdzi eurolinesem i też sobie ceni. nigdy nie mowil o zadnych problemach.

pozdrawiam!
Herbata!!!!! nie cherbata!!!!!
ja jadę z rudnikiem 27 czerwca do szwajcarii ale mam pytanie. O której odjeżdżają autobusy z Katowic bo ja mam na bilecie 16.15 a na ich rozkłądize przy katowicach napisane jest 14.00. Ile jedzie ich bus z warszawy do katowic? Obiad jest w katowicach? A co jak np. bus z warszawy się opóźnia? czekają na niego?
Hej ja jechalam busem z Wawy do Katowic ponad 7 godzin, ale juz do Warszawy bus dojechal z ponad godzinnym opoznieniem, jesli bus z ktoregos miasta sie spoznia to oczywiscie na niego czekaja, z Katowic po obiedzie wyjechalismy praktycznie ok. 19...a w Katowiacach bylismy po 16
oh wiem, przepraszam ;) miałam dysleksję i ten błąd robię zawsze bo [c]herbata jest z chin więc przez ch ;p i choć wiem że przez h to zawsze piszę przez ch ;D
ale dziękuję za poprawienie :)
ja do tej pory wysylalam z nimi tylko paczki i nie bylo problemow. max 1,5 opoznienia w PL, bo w IT bylo max. 20 min.
witam
ja podróżowalam z rzeszowa do bergamo z ta firma i bylam bardzo zadowolona. Kierowcy rewelacyjni, sympatyczni. Obiadek na koszt firmy gdzie nie ma tego u innych przewoznikow. Czeste postoje na rozprostowanie kosci i skorzystanie z wygodnych mocno zamontowanych toalet bez scisku w autobusowym WC :))
fakt bylo tlocznie bo autobus byl pelny ale to normalne, przesiadek nie lubilam nigdy i kiedy tylko sie dalo to korzystalam z bezposrednich dojazdow do zaplanowanego miejsca.
jezeli chodzi o rozklad godzinowy to maja pozmieniany, w biurach podrozy maja stare i neiaktualne ulotki i innformacje ale w autokarze daja te z poprawnymi informacjami.
goraca kawka i herbatka dopiero po wyjechaniu z polski bo w polsce niestety drogi jakie sa takie sa i ciezko o wygodna jazde. nawet i mleczko do kawy sie znalazlo u kierowcow.
kiedy wysiadalam nawet bagazu mi przypilowal pilot, bo nie bylo po mnie nikogo do odebrania a mialam jeszcze jeden w luku bagazowym

tylko minusem jest to ze nalezy sie kontaktowac z kierowcami przed wyjazdem i w dniu wyjazdu przez telefon, bo jak nie zadzownisz to odjada i nie beda na ciebie czekac :))

pozdrawiam
Temat przeniesiony do archwium.
1-30 z 121
poprzednia |

« 

Życie, praca, nauka

 »

Pomoc językowa - tłumaczenia