Rudnik Tumay - trochę prawdy

Temat przeniesiony do archwium.
91-120 z 121
Problemy moga byc zawsze i wszedzie z kazdym przewoznikiem,jechałam z Rudnikiem do Włoch i było super,wygodnie,miło, kulturalnie,punktualnie.Wracałam,było gorzej-bilet wykupiony do Krosna,a panowie kierowcy oznajmili w Katowicach,że do Krosna nie pojadą i że zostawią nas (2 osoby) w Krakowie lub Rzeszowie na dworcu,dadza kase na bilety i mamy radzic sobie same.Czy to jest ok?napewno nie!Ale szczerze,poza tym było ok,obsługa autokaru w porzadku,piloci ok,kawa ,herbata w cenie biletu,ciepły posiłek w przerwie na przesiadke,sprawna i szybka przesiadka w czasie dużego mrozu,małe spóznienie w naprawde trudnych warunkach drogowych(mróz i śnieg)czynna toaleta,filmy video,cena biletu zdecydowanie niższa od innych przewożników,trzeba być obiektywnym,nie było tak żle jak pisza inni,ale to zawsze zależy od kursu.
Właśnie wróciłam do domu po podróży "Rudnikiem". CZytałam wcześniejsze opinie i byłam bardzo ciekawa jak jest naprawdę. Miałam wykupiony bilet powrotny u innego przewoźnika ale na niedziele a sprawy które miałam załatwić, pozałatwiałam w czwartek . Mając do wyboru wykupić kolejne 3 doby hotelowe oraz zużyć bilet powrotny od innego przewoźnika albo podróż "Rudnikiem" co dawało mi oszczędność 3 doby hotelowe+bilet powrotny(otwarty, do wykorzystania w innym terminie), wybrałam Rudnika gdyż dzięki temu zaoszczędziłam naprawdę sporo. Aleeee...tylko pieniędzy ! Bo nie nerwów i naprawdę ogromnych trudów podróży. Autobus jak z epoki kamienia łupanego, brudny i ciasny. Napoje serwowane tylko raz, serwowany posiłek to kawałek najtańszej kiełbasy .No i na koniec niespodzianka. W miejscu przesiadki okazało się że inny autobus zepsuł się w Austrii więc my wszyscy musimy czekać aż z Polski wyjedzie po nich inny autobus i dowiezie tamtych ludzi do nas aby wszystkich poprzesadzać na odpowiednie kierunki.
Po wielu godzinach czekania kolejny odcinek trasy odbyłam w rozklekotanym, potwornie starym i jeszcze bardziej brudnym busiku gdzie wiało ze wszystkich stron. Skutek -- leżę teraz w domu z zapaleniem płuc.
Ale to jeszcze nic...ja jechałam z Rudnikiem 9 lutego, poprzedni kurs 7 lutego został ot tak sobie odwołany więc osoby które nie miały gdzie się zatrzymać musiały płacić hotel !!
JA po takich doświadczeniach NIGDY W ŻYCIU NIE ZARYZYKUJĘ PODRÓŻY Z TYM PRZEWOŹNIKIEM !!
Nasz komfort jazdy nie ma zależeć od kursu, jak pisze poprzedniczka. To ma być standard a nie ruletka ....uda się czy też nie.
W autobusie też nasłuchałam się mnóstwa negatywnych opinii.
9 lutego jechałam z nimi 2 razy. PIERWSZY I OSTATNI !!!!

Pzdr
M
O, ja też wracałem Rudnikiem 9 lutego i jestem zdziwiony opinią wyżej. Awaria była,ale pilotka urzadziła nam tam gdzie jest przesiadka impreze. ta kiełbasa to rzeczywiscie nic szczegolnego, ale na taka podroz dobre i to, ze wogole coś daja za darmoche. Kawa tez była czesto - kierowcy przynosili tej dziewczynie wode butelkami,bo im barek zamarzł,ale po kazdym postoju mielismy kawe. W tej cenie to i tak jest dobrze. Zreszta przynajmniej wysłali ten drugi autokar, nie czekali az naprawia ten zepsuty. Ja pojade z nimi jeszcze raz
jeżdżę ta firmą regularnie i zastanawiam się kto pisze takie rzeczy?owszem w tej firmie zdarzają się awarie ale zdarzaja sie tez w innych. W innych nie ma za to ciepłego posiłku (przynajmniej się z tym nie spotkałam) i tylu gorących napoi! Chyba jeszcze nigdy nie spotkałam się z tym żeby piloci odmówili komuskawy czy herbaty,nawet jeśli jest już późno w nocy. Może wtedy nie krążą po autokarze, co jest zrozumiałe, ale zawsze można ruszyć się z siedzenia i poprosić. W tej cenie oferują bardzo dużo. A że czasem trafi się początkująca pilotka to nic strasznego,każdy musi się czegos nauczyć. Na dodatek ostatnio jak z nimi jechałam wzięli mi za darmo dodatkowy bagaż, bo podobno mają taką promocję. Szkoda tylko że niewszystkie biura informuja o takich bonusach
M.
taaaaaaaaaaaaaaaa..........a lenik i Milena zarejestrowali się TYLKO po to aby wyrazić pozytywną opinię o Rudniku....bardzo ciekawe :)))))) odwołanie kursu w dn.7 lutego i zmuszenie ludzi aby opłacali hotel to też nic takiego? I 9 godzin opóźnienia w dn. 9 lutego też nic takiego?? Super! Jeździjcie więc jeśli macie ochotę bo ja nigdy nie zaryzykuję i przed Rudnikiem będę ostrzegała kogo tylko będę mogła. Kawałek zwykłej kiełbasy mogę kupić z 2 złote sama, nie zubożeję, za to za jazdę w warunkach jakie oferuje Rudnik "zapłaciłam" zdrowiem i całkiem realnymi trzema stówami za leki bo zapalenie płuc od aspiryny nie minie !!!
Kawopodobną lurę dostałam raz. NIe wiem czy dostałabym po raz kolejny raz gdybym poprosiła....nie poprosiłam bo pomyje to ja wylewam do zlewu a nie delektuję się nimi.....aleeee....skoro komuś smakują?? niech mu będzie na zdrowie ! O gustach i smakach nie dyskutuje się.
Z kolanami pod brodą też mogę jechać ...pod warunkiem że maks pół godziny a nie całą dobę.
POdróż w brudzie i ścisku również zniosę .....w zatłoczonym autobusie, w godzinach szczytu w wielkim mieście...może być też w małym...byle nie trwała tyle co podróż z Włoch do Polski.
Reasumując ....wszystko to czym uraczył mnie Rudnik jest do zniesienia .....jeśli jest to podróż z jednego końca miasta na drugi ............. w żadnym wypadku jeśli jest to przewóz MIĘDZYNARODOWY !!!!!!!

pzdr
M
Margo, nie uwazam, ze odwołanie kursu jest ok, podobnie jak to co pisała Graziella o kupowaniu biletów po Polsce, bo kurs był skrócony. mnie osobiscie nic takiego nie spotkalo wiec nie moge przylączać się do ogólnego linczu, bo z mojej perspektywy jedynym rzetelnym argumentem jest tylko fakt odwołania kursu oraz skracania go - do reszty nie moge sie przyczepic. Nie jest tez tak, ze Rudnik jest dla mnie najlepszy, w grudniu jechałam Sindbadem - również było sympatycznie. Może to kwestia podejscia? jedyny przewoznik który mi nie odpowiada to Trans Service, ale byc może to tez moje subiektywne odczucie - ktos inny moze go wychwalac ponad wszystkie:)
Pozdrawiam i zyczę mniej pesymizmu w patrzeniu na świat i na przejazdy, które sa częścia naszego życia niestety:)
Ps. gdybym nie bała się latać....korzystalabym tylko z samolotów:)
Ile osób tyle opinii:)Ja jechałam Rudnikiem 11 lat temu i była to moja pierwsz podróż do Włoch.I niestety muszę się zgodzic ze wszystkimi negatywnymi opiniami.Ja i moja koleżanka zostałysmy wysadzone na jednym z autogrili na autostradzie,gdyż pilotka powiedziała nam:o tam w mieście jest bardzo dużo carabinierów,będą was sprawdzac itp.A my głupie dwudziestolatki ,zupełnie zielone posłuchałyśmy jej.Jechałyśmy do pracy na czarno,wkieszeni 100milaków,zero języka.Zanim znałała nas Polka która miała nas odebrac ,minęło 7 godzin.Takze proszę wyobrazic sobie co przeżyłyśmy.A w tym wszystkim chodziło o to ,iż byłyśmy jedynymi pasazerkami do tego miasta.No i udało się pilotce znaleśc dwie owce:)Pózniej chciałam telefonicznie rozmawiac z właścicielem i z 1000 powodów było to niemozliwe.Cóz było minęło:DCo do Trans Service:zadowolona:prawie zawsze bez opóżnien,autokary w miarę czyste,bardzo rygorystyczni w sprawie palenia i alkoholu .
Na autogrilu 50 km od przystanku docelowego:)
Witam wszystkich, ja jezdze z Rudnikiem od 4 lat i wiekszych problemow nie mialam, no moze poza ogromnymi spoznieniami, przekraczajacymi czasem 5 godzin. Z tego powodu mam zamiar zmienic przewoznika lub przynajmniej wyprobowac innego (poza Agatem, ktory znam), czytalam duzo pozytywnych rzeczy o firmie "Trans service", ze sa punktualni (a to dla mnie bardzo wazne), co o tym myslicie?nie ma wielu przewoznikow ktorzy jezdza do mojego miasta (poludniowy - wschod Polski),powiat lubelski i dlatego zalezaloby mi na waszych opiniach na temat Trans-Service.
Zmienic czy lepiej pozostac z Rudnikiem???
Jak pisałam wcześniej polecam Trans Service:prawie zawsze bez opóznień.autokary czyste.zero tolerancji dla alkocholu i papierosów w autobusie.Może kierowcy nie są bardzo uprzejmi,ale na pewno bezpiecznie dowiozą na miejsce:)
Ah rozumiem, jeszcze jedno, czy trans service jedzie przez Slowacje? bo slyszalam ze tam bardzo czesto kontroluja polskie autokary?czy to prawda?a tak sobie mysle ze uprzejmosc kierowcow tez duzo znaczy bo jak sie cosapytasz i ci odburkna albo posla do diabla to chyba srednia przyjamnosc w kazdym razie dzieki za opinie.
Ja jezdziłam zawsze przez Czechy i Austrię(zawsze z nimi).Tak jak Ci pisałam coś za coś:DKierowcy mało towarzyscy,ale wszystko sprawnie,szybko i do celu.Zdecyduj ty.:)
Dzieki bardzo jeszcze raz, zdecydowalam sie wyprobowac Trance - service, zobaczymy jak nie sprobuje to sie nie przekonam :-) mam nadzieje sie nie pomylic...i dojechac do domu na czas hihi.

Pozdrowka
Rudnik Tumay PORAŻKA, 1 RAZ JECHAŁEM I JUŻ NIGDY NIE POJADE! SMRUD Z KIBLA A OBSŁUGA ZERO KULTURY.TOREB TRZEBA PILNOWAC SAMEMU PRZEKŁADAC DO DRUGIEGO AUTOKARU.CZAS PODRÓŻY WYDŁUŻONY CIAGLE POSTOJE.O HERBACIE CZY KAWIE MOŻNA ZAPOMNIEĆ.KIEROWCY GŁUPIE ODZYWKI MAJO, NORMALNIE SZOK!
cos sie chyba w Tumay-rudnik zmienilo bo tydzien temu przyjechalo trzech kierowcow!!! przedtem bylo dwoch kierowcow i glupkowata pilotka .
Czy ktoś z Was jechał do Włoch ALMABUS-em.Jeżeli tak to proszę opiszcie swoje spostrzeżenia.Nie jestem jeszcze zdecydowana z kim jechać.Miałam wybrać się RUDNIKIEM ale po tych wielu negatywnych opiniach chyba ni zdecyduję się na niego. Będę jechała z Torunia. Może coś polecicie do Udine.
.zalezy dokad chcesz jechac..miejsce docelowe w It byc moze inna linia bylaby wygodniejsza??..mi w kazdym badz razie po przejrzeniu stronki Almabusu ten przewodnik nie jest' po drodze' :D
Tak jak pisałam wyżej muszę dojechać do Udine
No wiec przetestowalam Trance.Service i polecam, jest o niebo lepszy od Rudnika, i nie spoznia sie 5 godzin(max spoznienia bylo 40 min),szybko sprawnie i bez zbednych ceregieli. Prawda, ze Rudnik funduje darmowy obiad lub sniadanie ale ja wole wczesniej dojechac do domu niz czekac 3 godziny na inne autokary jedzac kawalek gotowanej kielbasy. Wiec Boyerka50 jezeli trance-service obsluguje polaczenia na twojej trasie to polecam (zobacz na ich stronie internetowej), co prawda to zawsze podroz autobusem ale pomiedzy tymi dwoma przewoznikami trance-service bije Rudnika na glowe, ok jezeli nie ma innego wyjscia i na sile trzeba wybrac Rudnika to trudno ale jezeli mamy wybor to dobrze sie zastanowmy. Maja nawet pietrowe autokary gdzie podrozuje sie naprawde wygodnie.
Takze ja teraz zdecydowanie zostane stala klientka trance'a dopoki mnie nie rozczaruja (oby jak najpozniej)

Pozdrwaiam
Topina cieszę się że podróż się udała i że moje rady okazały się pomocne dla Ciebie.pozdrawiam
musze pochwalic Firme Agat JEZDZA PRZED CZASEM...niesamowite ....niczym perschingi..zadnych opoznien, sa grubo przed czasem...:D
sorry ale Agat do Udine nie jezdzi.. tylko pochwalilam Agat..akurat ten przewoznik jest mi na reke...co do reszty to zobacz http://www.przewozyautokarowe.biz.pl/wlochy.html jak kliknelam robiac symulacje to tylko Almabus mi wyskakuje :D
Dziękuję za opinie.Jadę ALMABUS-em.Myślałam o TRANS SERVICE jednak nie jedzie tego dnia ,którego ja muszę jechać.Po podróży opiszę swoje odczucia co do tego przewoźnika/jeżeli będę miała dostęp do internetu/.Czytając forum nie znalazłam żadnych opinii na jego temat.
bo tez i nie bylo o tej lini nigdy mowy tutaj..czekamy na twe opinie..ciekawe czy kierowcy na wstepei porosza o jak najrzadsze korzystanie z WC...kierujac tym samym mysli ludzi by zaltwiali sie glownie w czasie postojow..wszyscy wtedy truchtem leca do toalet....No bo bo co ma im samym smierdziec podczas podrozy..ty nie siadaj blisko Wc..ani blisko silnika/pozar idzie glownie od silnika/wez dobre buty..nie szpilki..w razie czego by szybko sie wydostac z nie poranionymi stopami..wez lekki koc, poduszeczke ..przyda ci sie, czasem klimatyzacja dziala tak wsciekle ze jest po prostu zimno
hej, jako ze temat nie jest jeszcze zarchiwizowany podepne sie do niego, moja mama wracala teraz trans-service i z powodu awarii autokaru, napotkanych trudnosci na drodze, samochod przed nimi sie zapalil...czekali 9 godzin na przyjazd nastepnego autokaru....spali cala noc w autokarze i rano owszem mieli zapewnione kawki i rogaliki na autogrillu...staram sie wyszukac jakis informacji odnosnie odszkodowania w takim wypadku, ale jedyne co znajduje to to, ze mozna zrezygnowac z dalszej jazdy i wtedy zadac biletu kolejnego, albo jechac dalej pomimo tak dlugiego spoznienia, no i mama oczywiscie pojechala dalej, bo zbyt wielkiego wyboru nie miala, ale co potem, spoznienie bylo, spali w autokarze 9 godzin jak nei wiecej, a nocleg uwazam, ze powinien byc zapewniony w jakimkolwiek hotelu, przynajmniej tak bylo w moim przypadku, ale to chodzilo o awarie samolotu....a wiec czy ktos wie, czy moze ona ubiegac sie o jakies zadoscuczynienie, jakis bilet, czy cokolwiek?
ps z 9 zrobilo sie prawei 12 godzin oczekiwania na autokar zastepczy.........
diddlina1, Mama powinna zażądać zwrotu pieniędzy za bilet. Miałam identyczną sytuację i otrzymałam zwrot pieniędzy.Jechałam Rudnikiem.

Pzdr
Margo
hej margo, ale problem w tym, ze mama dalej pojechala, bo trudno bylo, zeby zostala w szarym polu, to czy oni nie powiedza, ze skoro kontynuowala jazde w tych warunkach to nic jej sie nie nalezy? ps zazadalas zwrotu stosujac do nich pismo reklamacyjne po odbytej jedzie? czy od razu z kierowcami rozmawialas?
Ja też jechałam dalej. Wysiadałam we Wrocławiu a "postój" był w okolicach Tych. Spóźnienie już nie pamiętam dokładnie ile ale ok 7 godzin. Pisalam pismo po odbytej jeździe bezpośrednio do "Rudnika". Wzięłam poświadczenie opóźnienia na bilecie.Kierowcy tak naprawdę nic nie wiedzieli ( albo nie chcieli wiedzieć).
To jest tak jak z pociągami. Gdy jest opóźnienie należy Ci się zwrot za bilet mimo iż kontynuujesz jazdę.

pzdr
M
No prosze ja tez mialam chyba ze dwa razy ,sytuacje z kilkugodzinnym opoznieniem ale nie wiedzialam ze mialam prawo domagac sie zwrotu za bilet .Dobrze wiedziec na przyszlosc ,choc przez ostatnie pare lat latam tanimi liniami .
Temat przeniesiony do archwium.
91-120 z 121

« 

Życie, praca, nauka

 »

Pomoc językowa - tłumaczenia