dla dziewczyn wyjezdzajacych do Wloch

Temat przeniesiony do archwium.
31-60 z 79
No to niezle! Widze, ze jeszcze nie jedna rzecz mnie w zyciu zaskoczy, oj zaskoczy...
Irena Dawid-Olczyk w artykule zamieszczonym w Internecie, komentuje: "To, co niektórzy nazywają naiwnością, często jest kwestią poziomu informacji o świecie. Zamiast czytać to, co normalnie czytamy, spróbujmy przez tydzień kupować tylko kolorowe kobiece pisemka, a w telewizji oglądać jedynie długie seriale o miłości. Zastanawiam się, co po siedmiu dniach będę wiedzieć o świecie. Z pewnością wszystko to, co powiedzą mi znajomi. A oni właśnie wrócili zza granicy, więc opowiadają, jak tam jest świetnie. Nie słyszę opowieści o klęsce. Nikt nie mówi, że tam było fatalnie, bo trzeba było spać w zapluskwionym łóżku... W telewizji nie widzę ani slumsów, ani trudnych warunków życia, bo takich programów nie oglądam. Z jednej strony więc mam obraz szczęśliwego życia, o którym marzę: z kolorowych pisemek, seriali o miłości.. A w rzeczywistości: nie mam pracy, moja matka też jest bezrobotna, a chłopak, który traktuje mnie całkiem poważnie, nie ma nawet pieniędzy na dentystę i wygląda mało interesująco. Pewnego dnia przyjeżdża przystojniak białym samochodem dobrej marki. (...) To jest jak wejście w ekran telewizora - inny, lepszy świat. Co dzieje się naprawdę, dziewczyna zaczyna rozumieć, gdy ten przystojniak zawozi ją do Berlina, daje w pysk i wysyła na ulicę".
margomarge mnie już nic nie zdziwi . Bo ogromną naiwnością jest wyjazd do Francji bez znajomości francuskiego i zwyczajów francuzów. A już totalną głupota jest wyjazd za facetem do Meksyku czy do Brazylii. Ale niestety cześć naszych rodaczek jest tak naiwna że to robi. A jak mija zauroczenie to po 3 latach by z stamtąd chciały uciekać, ale są tak dziwnie wychowane że nie maja odwagi tego przyznać nawet najbliższej rodzinie
No to jeszcze jedn "perelka" w temacie:
Ogloszenie:"Jestes odwazna i zwariowana a przedewszystkim cwana!Chcesz zarobic ok 2000euro/mies?Jesli TAK to ta praca jest dla ciebie!proponujemy ci prace jako hostessa w nadmorskiej miejscowosci we Wloszech.gwarantujemy dojazd,zakwaterowanie,opieke polskiego oraz wloskiego menagera, umowe oraz uczciwosc!PRACA JEST LEGALNA! NIEMA ZWIAZKU Z PROSTYTUCJA!!!"
Srali muszki,będzie wiosna.
Takimi ogłoszeniami wabi sie naiwne,oferując wielkie pieniadze za to,ze beda ładnie wygladać i pachnieć.Amen
I jeszcze ku przestrodze naiwnych:
"Rozumiem, że taką pracę dziewczętom ktoś zorganizował, bo chyba nikt znajomy by jej nie polecił?

— Wyjazd po znajomości jest chyba najbezpieczniejszy, a zaraz po tym, co może się wydać niedorzecznością — wyjazd w ciemno. Najwięcej niespodzianek czeka na tych, którzy wyjeżdżają na zasadzie tak zwanego handlu pracą. W Mediolanie zajmują się tym miedzy innymi również cztery Polki. Są to kobiety, które ukrywają się pod pseudonimem, nawet są poszukiwane przez policję. Bardzo trudno jest znaleźć chętnych do świadczenia przeciwko nim, ponieważ są zastraszone i szantażowane. Te Polki to kobiety zamężne albo po rozwodzie z Włochami, i właśnie w ten sposób postanowiły zarabiać na życie.

Jak to działa?

— Handel pracą zorganizowany jest bardzo sprawnie. W Polsce te kobiety mają swoje agentki czy przedstawicielki, które werbują chętnych. Równolegle w prasie zamieszczają ogłoszenia o pracy. Taki chętny czeka na kontakt i kiedy w końcu go otrzymuje, wszystko zaczyna przebiegać błyskawicznie. Jest praca, za dwa dni trzeba być w Mediolanie. Taki komunikat trafia do kilku osób, a wyjeżdża ta, która najszybciej się zgodzi. W tej sytuacji za pośrednictwo płacą dopiero pani Grażynie we Włoszech. Często jest jednak tak, że trzeba na przykład zapłacić 500 czy 1000 złotych w Polsce, a resztę na miejscu we Włoszech. Najczęściej jest to pierwsza wypłata albo 10 procent z każdej wypłaty, niezależnie od czasu pracy."
Inf. ! Dobrze jezeli taka dziewczyna ma jeszcze mozliwosc wyboru powrotu po 3 latach (inna sprawa, ze tego nie robi). Gorzej jesli wraca do kraju w czarnym worku...
margomarge nie dawno byłem świadkiem jak Latynos chciał wciągnąć do sekty dziewczynę na forum hiszpańskim. Od razu się nie zorientowałem że jest sekty. Dopiero jak ta dziewczyna powiedziała że zwala na nią winę za to ze im nie wychodzi. To już mi dało do myślenia i sprawdziłem tego Latynosa w stanach. I okazał się ze należy do jakiegoś dziwnego ruchu religijnego. Ale na szczęście historia zakończyła się dobrze bo odległość zdecydowała o tym że ten związek nie miał racji bytu))))
Oj,to prawda.Ale na stronie La Strady są opisane przypadki,że dziewczynie pracę załatwiał ktos z członków rodziny(siostra,brat,kuzyni,ciocia itd)a nawet chłopak.To sa tzw treserzy,niższa odmiana werbownika;nie robia tego za darmo ale za sporo pieniedzy od stręczycieli.Opisane są historie jak to dziewczyna poznaje faceta np.Włocha, oczarowuje ja,osacza dniami a nawet tygodniami czy miesiacami,zaprasza ją na wyjazd ze sobą a po przekroczeniu granicy pokazuje prawdziwe oblicze.
O powrocie w czarnym worku czy zniknieciu na zawsze pisało wiele osób.Ta cała JLo pisała w ub.roku,ze zajęła sie praca polegajaca na wybijaniu małolatom bezmyslnego wyjazdu i ostrzeganiu ich po tym jak bliska jej osoba wróciła w takim twarzowym czarnym worku bo nie słuchała madrzejszych od siebie.
Naiwnych nie sieją,sami się rodzą.
Bieda ma oczy dziecka :(
Przeczytajcie ten wstrzasajacy fragment: :(
"Kariera Kamila

Starszy o dwa lata od Tereski Kamil znalazł inną receptę na życie bez głodu. Opracował ją i opanował bezbłędnie. Kiedy dwa lata temu zawalił się mu bezpieczny świat i zrozumiał, że może liczyć tylko na siebie, próbował walczyć, jak określa to dzisiaj, idiotycznymi metodami. Inaczej mówiąc próbował zarobić parę groszy sprzedając ulotki i reklamówki, myjąc szyby samochodów i roznosząc po domach urobek węglowy z biedaszybów. Dostawał za to grosze i coraz bardziej opadał z sił.
Od kiedy ojciec stracił pracę, a potem zasiłek dla bezrobotnych dom Kamila zamienił się w piekło. Ojciec stał się alkoholikiem, a potem zwyczajnym menelem. W domu pojawiał się tylko wtedy gdy był chory. Terroryzował matkę i trzech jego młodszych braci. Wynosił z domu na alkohol, co się tylko dało.
Było tak źle, że Kamil myślał nawet o samobójstwie. Z beznadziei, jak mówi, wyrwał go przypadek. Rok temu poznał na skwerku, gdzie uciekał przed domowym piekłem, kumpla, który zaoferował mu pracę modela w pewnym nielegalnym studiu. Studio produkowało filmy pornograficzne, głównie z udziałem nieletnich chłopców. Kamil nie widział niczego złego w pozowaniu, za które dostawał spore, jak na niego, pieniądze. Praca jak każda praca i tyle. Dziś Kamil już nie pozuje, pełni w studiu inną funkcję, wyszukuje dzieci, które za parę groszy zgadzają się być fotografowane. Z kandydatami Kamil nie ma problemu. Wystarczy przejść się w tym celu na dworzec kolejowy lub na hałdę czy skwerek. Głodnych chłopców jest wszędzie pełno. Od każdego wprowadzonego w interes bajtloka Kamil dostaje określoną sumę. Czasem, gdy wybór jest udany, specjalną premię. Przestał być głodny. Zarobki oddaje wprawdzie matce, ale sporą sumę odkłada dla siebie. Musi się ubrać, wyżywić i jeszcze zaoszczędzić na przyjemności. Deskorolkę, rower, modny dres sportowy.
Rodziców nie interesuje skąd pochodzą te pieniądze. Matka przyjęła wersję, że Kamil uczy się w studiu fotograficznym. Tę wersję uważa za szczęśliwy uśmiech losu. Ojciec natomiast, po męskiej rozmowie z Kamilem, który stał się żywicielem rodziny, wyniósł się z domu do swego kumpla mieszkającego w ruinie domu przeznaczonego do rozbiórki. Prawie nigdy nie bywa trzeźwy. Matka Kamila jest szczęśliwa, że syn ma spokojną robotę. Niedawno w drugim familioku obok policja zabrała dwóch równolatków jej syna. W metalowym gangu demolowali urządzenia kolejowe sprzedając je w punkcie skupu złomu. Nieprędko wrócą zapewne do rodzinnego familioka. Na osiedlu w Zabrzu gdzie mieszka Kamil takie przypadki są coraz częstsze."
margomarge istnieje też coś takiego jak :
"Fikcyjne agencje matrymonialne oferują im małżeństwa z cudzoziemcami."
http://www.pismo.niebieskalinia.pl/index.php?id=52
http://helpline.org.pl/
Witaj Inf. !
Tak juz nie w temacie, aczkolwiek nie do konca.
Nie moge wprost uwiezyc, ze wyksztalceni, inteligentni, racjonalnie myslacy ludzi, w akcie desperacji mylacza si im myslenie:
http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,53600,3968827.html
No i co tu sie dziwic glupocie dziewietnastolatek, ktorym sie wydaje, ze "zlapaly Pana Boga za nogi", kiedy poznaja czarniawego, o sniadej skorze, z metra cietego Wlocha....
Inf.!
Bylam swiadkiem jak ojciec 10-letniej dziewczynki "instruowal" ja jak nalezy korzystac z internetu. Mianowicie zalecil jej, by rozmawiala i kontaktowala sie w internecie tylko z osobami w jej wieku. :):):)
Zwrocilam mu dyskretnie uwage, ze osoba, ktora pisze : "czwsc, mam tez 10 lat tak jak ty !" Moze miec 10 lat x 4 ! Rodzicow tez trzeba edukowac !
margomarge pierwsza zasada korzystania z Internetu jest wymieniona na tej stronie:
1.Nie ufaj osobom poznanym przez Internet.

Nigdy nie masz pewności, z kim naprawdę rozmawiasz. Może wcale nie jest Twoim rówieśnikiem, a na zdjęciu, które Ci przesłał, jest ktoś inny? Może wcale nie o przyjaźń z Tobą tu chodzi?
idp.
no jak by jej dziewczyny przestrzegały by mialy mniej problemów
Wiesz Inf. , ogolnie gdyby wiecej myslaly glowa, a nie innmi czesciami ciala, to by bylo mniej dramatow...
margomarge no bo one wszystko wiedzą. Ciekawe czy wiedzą ze 14 milionów Włochów chodzi do wrózek i róznego typu zanchorów?
margomarge a tu jest wymienione ze nie tylko do Włoch są wywożone dziewczyny:
http://serwisy.gazeta.pl/kraj/1,34317,2935084.html
sSzkoda że nie zostal wymieniona Francja i Wielka Brytania)))
:):):) graja tez namietnie w totolotka, do tego interpretuja sny, a w tych snach najwazjesze sa liczby, ktore sie pojawiaja,bo to sa te liczby,ktore muza obstawic w grach. :) W Neapolu jest specjalna ksiazka, ktora tlumaczy sny na uzytek gier liczbowych, np. czarny kot - liczba 6 . .):):)
i jeszcze a propos magii :
Byly tutaj we Wloszech dwie cwaniary: matka i corka, ktore zbily majatek na sprzedazy magicznych kamieni ! :)
margomarge pozwole sobie wkleić taki link:
http://www.kidprotect.pl/
http://www.mateusz.pl/chat/gwmagazyn.htm
Inf. !
Mysle, ze na wywiadowka w szkole, zamiast rozmawiac o ciazach i mundurkach, powinno sie wiecej uwagi poswiecic edukacji rodzicow co to znaczy: "internet i dziecko".
a nasze wciaz liche prawo karne....
Andrzej Samson - zakaz wykonywania zawodu psychologa przez 10 lat! Nie uwazasz, ze powinno mu sie calkowicie zakazac wykonywania zawodu ?
margomarge jak najbardziej zabronic. Ale też powina byc prowadzona Edukacja małych dziewczynek np. Kociuni czy też Małej Izki. Jak chcesz to moge ci przesłać podsłuchane rozmowy tych dziewczyn. Mam niezły ubaw z tego powodu.
A na drugi raz powiny używać:
http://web.gadu-gadu.pl/
O.K., to sobie po obiedzie na deser posmieje sie ! :)
margomarge ja póżniej pocwiczę na Małej Izce nowe techniki:
http://www.intercube.pl/uwodzenie.html
)))
>Jak chcesz
>to moge ci przesłać podsłuchane rozmowy tych dziewczyn. Mam niezły
>ubaw z tego powodu.

Inf., zdajesz sobie sprawe, ze podsluchiwanie cudzych rozmow (zarowno telefonicznych, jak i np. na GG) i przechwytywanie emaili jest przestepstwem?
Inf.!
My tak tu sobie od rana dworujemy, a czarne chmury nadchodza! :)
deelaylah tak samo jak przechwytywanie smsów.))))
Temat przeniesiony do archwium.
31-60 z 79

 »

Życie, praca, nauka