Ciasto na urodziny

Temat przeniesiony do archwium.
61-89 z 89
| następna
magia ale tu nawet nie ma kremu snickers :-) heh wlosi jeszcze musza sie duzo nauczyc od nas :-P
No nic poszukam tego mleka, ale ono musi byc slodzone tak?
slodzone musi byc koniecznie!

jak to?? NIe ma snikersa w sloiku w it? Phi :))
mleko musi byc slodzone bo nic nie wyjdzie. W IT na pewno jest w sklepach z polska zywnoscia - u mnie w ukrainskim sklepie jest. Mozna zawsze sobie przywiezc kilka puszek z PL i niech stoja. Snikers to jest krem z orzechami arachidowymi, mozna by sprobowac z nutella (krem z orzechami laskowymi) ale tu juz jest kakao
ale robicie 'smaka'!!! Przez to, że wszystko się kupuje gotowe, zapomniałam juz, że tyle pyszności można zrobić w domu.
Witam:))
No to zdaje relacje. W sklepie nie znalazlam ani mleka skondensowanego, ani nawet proszku do pieczenia. Polskich sklepow tu, na tym koncu swiata, nie ma:( No juz sama nie wiem, czy moze ja jestem taka do niczego (a nawet dupna) w tym szukaniu, bo chcialam tez kupic smietane na kolejna pomidorowa i niczego poza jogurtem nie znalazlam:(( Buuuuuu....
Suma sumarum zrobilam, albo inacze probowalam zrobic ta rolade jablkowa z cynamonem, ktora podaje sie z lodami waniliowymi i bita smietana. Ciasto wyszlo, tylko nie umialam z tego zrobic rolady:)))) W calym ciescie mi najbardziej smakuja lody i ta bita smietana, ale tesciu pial z zachwytu:)))) Ze wyszlo takie jak z Tyrolu (?, nie mam pojecia o co mu chodzi)
Za tydzien znowu pieke: ta rolade z bita smietana. Tylko jak zrobic rolade, zeby wyszla??? W tym moim z niedzieli, ciasto wyszlo za kruche i nie odchodzilo ladnie od spodu.
Ze snikersem musze poczekac az sobie przywioze mleko w puszkach:((
Dziekuje jeszcze raz za pomoc:))))
jak upieczesz cienki biszkopt to zdjęty z blachy(ja piekę na pergaminie,takim specjalnym do pieczenia ciast,jest brązowy,woskowany.A jak nie masz takiego to biszkopt kładziesz na czystej sciereczce)ciepły zwijasz razem z papierem lub ściereczką w rulon i zostawiasz do wystygniecia.jak już ostygnie to rozwijasz go,smarujesz tym czym chcesz (mus jabłkowo-cynamonowy z rodzynkami, kremem, marmoladą)i znów zwijasz ściagajac papier lub sciereczke.Żeby dobrze rolada wyszła biszkopt musi byc w miare cienki.Jeśli masz jednak grubszy i pieczony na nieduzej blaszce to składasz go na pół a w środku smarujesz go czym chcesz.Wierzch rolady albo pruszysz cukrem pudrem albo oblewasz polewa(ja najczęsciej mam polewę biała lub cytrynowa)
I pamietaj 200°C na 10 min!!!!! bo jak zostawisz na dluzej to sie zeschnie za bardzo i nie bedzie sie chcialo zwinac albo popeka.Powodzenia.
Kiedys w Polsce robilam z tego mleka skondensowanego w puszce likier robilo sie w taki sam sposob: gotowalo sie ta puszke i pozniej jak juz z mleka zrobil sie karmel mieszalo sie wodka naprwde bylo dobre.Taki babski likierek.
Dzieki Dziewczyny:)))
No wlasnie, moj byl zeschniety!!!
Naprawde? Przez 10 min. w 200 stopnich? Wystarczy? To jak zawine, wkladam znowu do piekarniaka, czy nie?
Troche nie rozumiem co to jest pergamin? Czy to jest to prawie metaliczne, czy to bialawe z napisem karta do pieca?
to bialawe :) takie matowe :)
Dzieki Magia:)))
Co u Ciebie???
Jak urodzinki???
A co z ta ciaza u Ciebie;)???
oj mela, ja to dlugo do waszego watku chyba nie dolacze...
a urodzinowo bylo milo, choc bez wielkiego swietwania. najcudniesze byly zakupy tego dnia :) a potem wznoszenie wieczorem toastu :). i wiesz co? tak jakos dziwnie, bo przy 26 urodzinach, to zdajesz sobie sprawe, że blizej ci do 30-stki niz do 20-stki. hmm...
:)))))
Aaaach, komu Ty to mowisz:)?
Ja za pare dni koncze 32 lata, jesli sie nie pomylilam w rachunkach:) Czyli tylko 8 do czterdziestki;(
A wiek 26 (!), wspominam z wieeeeeeeeelkim sentymentem:)))))
to teraz cie zaskocze! Mnie sie wydaje, ze jesli kobieta ma wlasnie 30- 33 lata to to jest dla niej najlepszy wiek. dlaczego? bo jest w pelni swiadoma swojej kobiecosci, bo najczesciej po sukcesie zawodowym przychodzi czas na sukces w zyciu prywatnym (patrz melatrata:)) ). to tez swietny czas na dziecko, bo go chcesz, bo czujesz potrzebe maciezynstwa. mam racje ?:))
Oj dziewczyny, blagam Was ! Puszka ugotowana to kaimak a nie karmel ! Karmel robi sie z cukru i wody a to jest mleko i cukier - czyli kaimak !

Melatrata - proszek do pieczenia : kup pane degli angeli per le torte, papier do pieczenia do : carta da forno. Pomimo klopotow widze, ze podbilas serce tescia koncertowo - teraz to ci nawet trucizne zje :) Tak trzymac, warto miec tescia po swojej stronie
teoretycznie tak:)!!!
U mnie troche inaczej: wciaz bez sukcesow w zyciu zawodowym, wciaz szukam mojego zawodu (mam cicha nadzieje, ze do czterdziestki go znajde:)))). Odnosnie kobiecosci, chyba bardziej bylam swiadoma swojej w wieku 26 lat, niz teraz:))) Sukces w zyciu prywatnym? Wciaz na niego pracuje. Moj maz jak widzi, ze czytam "kobiety sa z Marsa, a mezczyzni z Wenus" (czesc druga) szybko dochodzi do wniosku, ze znowu cos jest nie tak:)))
sluchajcie widzialam dzisiaj w sklepie to mleko ale w tubce (nie metalowej) i teraz mam pytanie, mozna je np gotowac w rondelku albo na parze?? no w kazdym badz razie w jaki kolwiek inny sposob aby uzyskac taki sam efekt.
Milli, dzieki:)
Czyli dobrej karty uzylam.
A moze Ty masz jeszcze jakis prosty przepis na pyszne ciasto do zrobienia w trudnych wloskich warunkach;)
ja sie opieram na polskich surowcach wiec nie mam za bardzo problemu i nie wiem co moglabym ci doradzic zeby wyszlo bez wiekszych klopotow. Wlosi z zasady sa slabi w pieczeniu ciast w domu wiec cokolwiek zrobisz bedzie fantastyczne: na pewno zrobisz z latwoscia "ichnia" crostate. Ciasto kruche (wez przepis z jakiejkolwiek ksiazki kucharskiej) wyloz nim blaszke, podziuraw widelcem i wysyp troche fasolek (to zeby nie uroslo ani sie wybrzuszalo). Po przestygnieciu wlosi daja na to crema pasticciera a ty zrob zwykly budyn waniliowy (niech ktos ci wysle z polski. Chyba umiesz ugotowac budyn prawda ? :) na to poloz owoce, rozne kolorowe, pokrojone w plasetrki i trzeba by to zalac galaretka (polska to musisz sobie sprowadzic) albo ta wloska, tez moze byc. Galaretka zalewasz jak juz jest na pol scieta (taka gestniejaca) i ciasto przygotowujesz w ten sam dzien co ma byc zjedzone (tj. wypelnianie ciasta kremem, owocami i galaretka). Beda cie wychwalac pod niebiosa, szczegolnie teraz na wiosne to ciasto jest w modzie. Inny przyklad ciasta: ciasto kruche (tak jak na krostate, tj. tarte) wypelniasz owocami, jakimikolwiek, z cukrem (przepis oryginalny jest z jagodami) pokrywasz to ubita piana i wstawiasz do piekarnika na 200 st. a nawet i wiecej na 10 min. i robi sie z gory beza - ciasto rewelka, szczegolnie to z jagodami. Owoce nie powinny byc za bardzo wodniste.
Inny przepis prosty a efektowny ? Napoleonki czyli kremowki (jak jeszcze powiesz, ze to ulubione JPII - to dopiero bedzie wziecie !). Potrzebny do tego polski budyn waniliowy. Kupujesz ciasto gotowe ( pasta sfoglia np. Buitoni) pieczesz, tak jak pisze na opakowaniu dwa placki. Jak wystygna przekladasz budyniem (zrob go troche rzadszy niz normalnie) i odstawiasz na 24 godz (minimum) posypujesz cukrem pudrem i podajesz. Mozesz zrobic tez budyn owocowy i do niego dodac odpowiednie owoce pokrojone i na gorze przyozdobic tymi samymi owocami. mozesz zrobic okragle krazki i nadac mu forme tortu (Wlosi to nazywaja millefoglie) czyli np. 3 warstwy. Uwazaj bo jak ich rozpuscisz to nie dadza ci spokoju i zrobia z ciebie nadwornego cukiernika :))
Ja jak robie biszkopt to daję minimalna ilośc mąki,niech ci z Polski przysla "Antyzakalec do biszkoptów",daje się go zamiast proszku do pieczenia(na 5 jajek dobrze czubatą łyżke bo jak jest jej za duzo to się wysusza za bardzo i moze popekac).ja do pieczenia używam brązowego papieru do wypieków,jest dobrze nawoskowany więc ciasto za mocno nie przykleja sie do niego ale jak nie masz brazowego to mozesz w ostatecznosci uzyć białego(pergamin to właśnie ten papier).Jak zwiniesz ciepły biszkopt to ci nie popeka(popęka tylko ten co ma w sobie za duzo mąki albo jak jest za gruby do zwinięcia albo za mocno wystudzony)a nawet jesli to pekniecia przykryjesz polewa.Mozna tez go podratować w nastepujacy sposób:ciasto na wierzchu przykrywamy pergaminem i pokrapiamy do woda(ale nie zlewamy)i na parę chwil wkładamy go do ciepłego(180 stopni)piekarnika.Bedzie wtedy wilgotny i popękania sie zasklepia.
przepieczony biszkopt nasaczamy(zanim wystygnie)ponczem przyrządzonym z wódki,soku cytrynowego,cukru pudru i wody.po paru minutach da sie go bez trudu zrolować.
jeśli jednak dalismy za duzo maki do ciasta zadne zabiegi nie pomogą,takiego biszkoptu nie da sie zrolować.Ale mozna pokroic go na prostokaty i przełozyc je nadzieniem.Bedzie mniej efektowne ale też smaczne
a jak ci przyjdzie do głowy bawić sie w robienie makowca to niech ci przysla z Polski błyskawiczna masę makowa z miodem i bakaliami(w puszce lub plastikowym pudełku,wszystko jedno którą,jest przepyszna).Masę rozsmarowujesz na gotowym cieście i koniec zabawy.Zostaje tylko przyjemnosć.
A czy we Wloszech mozna dostac w sklepie mak? Jak tak to jak sie nazywa? Z gory dziekuje!
Oj ja nie wiem odnosnie maku:(

Dziewczyny dziekuje slicznie za rady:)!!!
nie zagladalam tutaj,bo zasiedzialam sie na baby boomie
Niech Was Pan Bog w dzieciach wynagrodzi;))!!!

Musze jeszcze usiasc na spokojnie i poprzeanalizowac rady i przepisy
Oby mnie juz w dzieciach nie wynagradzał,mam dosc tych potworków co mam.Mnie to chyba nimi pokarał,dopóki były małe to były znosne ale teraz juz nie bo dorosły.Jak będziesz chciała to ci podam pare przepisów z uzyciem Nutelli,sa b.proste ale nie takie tanie bo jednak słoik nutelli to spory wydatek.Ale raz na jakis czas mozna zaszalec
Cathia: Tak, jest mak we Wloszech, ale raczej nie kupisz go na kilogramy. Ja widzialam tylko w takich malych pojemnikach, w jakich kupic mozesz pieprz czy cynamon. Po wlosku mak to "papavero" (rowniez kwiat), a w formie ziarenek: i semi di papavero.
Generalnie Wlosi dosc rzadko go uzywaja, ja widzialam tylko w formie posypki do ciastek, itp. Sa takie ciastka-mufinki w barze sieci Autogrill. Nawet dobre:) Nazywaja sie Dolce neve czy cos takiego. Pozdrawiam!
Trevi, slicznie Tobie dziekuje za pomoc!!!
Gdzie pada akcent w wyrazie "fecola"? :)
Już znalazłam w innym wątku. FEcola. :)
:D
Temat przeniesiony do archwium.
61-89 z 89
| następna

« 

Pomoc językowa

 »

Pomoc językowa - tłumaczenia