Jak ty przyjedziesz w polowie sierpnia, nie przestrasz sie ze jest zupelnie opustoszale, bo to wlasnie w sierpniu wiekszosc Wlochow jest na wakacjach wiec wiele miejsc i lokali jest pozamykanych. Zobaczysz ze juz w polowie wrzesnia bedzie tretnic zyciem, do stopnia ze mozna dostac bolu glowy. Ogolnie Turyn jest miastem bardzo ciekawym i przytulnym, mowia ze jest magiczny...
Polecam ci przeczytanie ksiazki Giuseppe Culicchia "Torino è casa mia".
Zanim przyjedziesz bedziesz miala podstawowy zarys tego miasta pod wzgledem kulturowym, zabytkowym, spolecznym i wtedy bedziesz mogla sama ocenic czy autor dobrze ujal to miasto, a mysle ze wyszlo mu to bardzo dobrze :)