Od miesiąca zaczęłam się uczyć języka włoskiego, głównie z jednego powodu,że jest to bardzo piekny język a każdy dotychczasowy pobyt we Włoszech wspominam bardzo dobrze.Ale od kilku dni zaczęłam się zastanawiac co mnie czeka, bo przecież jak dalej będę się uczyć włoskiego to konsekwencją tego bedzie wyjazd do Włoch może do pracy na wakacje, może tylko po to by się sprawdzić językowo. Czytam codziennie wasze wypowiedzi na forum o życiu we Włoszech i włochach i doszłam do pewnych wniosków.W innych krajach o Polakach mówi się że lubia sobie wypić itd. a przecież my wiemy że nie wszyscy i tak tez mi sie zdaje że jak mówimy o tych włochach którzy potrafia pięknie oczarować a potem wykorzystać i porzuć to sa to tylko niektórzy ,nie wszyscy tacy są. Dlatego trzeba uważać. Poza tym wcale nie dziwie się polkom które ulegają włochom, w końcu Italia sprzyja miłości, włosi pięknie potrafią uwodzić są przystojni a raczej praktycznie we wszystkim się różnią od polaków którzy moim zdaniem w wiekszości nie potrafia tak wspaniali uwodzić.A wystarczy popatrzec dziewczynie głeboko w oczy uśmiechnąc powiedzieć kilka miłych słów traktowac ja jak dame i każda jest jego.Ale trudno. Natomiast jeśli już mówic o zwiazku z włochem trzeba być go pewnym bo nikt nie chiałby po ślubie być traktowany jak kura domowa poniżany i zdradzany.Na zakonczenie mojej wypowiedzi mam pyatnie do was dlaczego własciwie się uczycie włoskiego albo nauczyliście?? Czy tak samo jak ja uważacie że w brew pozorom pomimo odmiennej mentalnosci można we Włoszech i z włochami żyć szczęśliwie i pięknie?? Pozdrawiam