praca we włoszech

Temat przeniesiony do archwium.
1-30 z 55
poprzednia |
Hej!
Wiem że pewnie ten wątek przwinął się z milion razy ale chcę się upewnic.
Czy polacy we włoszech pracujący powyżej 3 miesięcy potrzbują jakiekolwiek pozwolenie o pracę?
Nie.
Musza się tylko zameldować, przedstawiając m.in. umowę o prace.
dokładnie,żeby się zameldować trzeba przedstawic umowe o prace lub busta paga ,tak mi ost powiedzieli w urzędzie.Niestety tak jest z cudzoziemcami-nie masz pracy-nie masz zameldowania.A może ktoś wie i mi pomoże-czy to prawda ze jak jestes za granicą ponad 3 mies to musisz to gdzies zgosić w polsce,w jakims urzędzie?? ja słszałam ze nie ale ostatnio obiło mi się o uszy że trzeba to zgłosić-jesli tego nie zrobię to co? jakaś grzywna czy cos w tym stylu? pozdrawiam
Tak. Tak jest. Do 3 msc możesz przebywać jako tursyta a po tym okresie trzeba zgłosć swój pobyt na Carabinierach.
Żadna z podanych przez idylle informacji nie jest prawdziwa.

>Tak. Tak jest. Do 3 msc możesz przebywać jako tursyta

Do 3 miesięcy obywatele UE mogą przebywać we Włoszech bez żadnych formalności, bez względu na to, w jakim celu tu przebywają, a wiec mogą również podejmować prace.

>a po tym okresie trzeba zgłosć swój pobyt na Carabinierach.

Po upływie 3 miesięcy lub np. po podpisaniu umowy o prace wykraczającej poza 3 miesiące należy zameldować się w gminie, na terenie której się mieszka.
Co jest nieprawdziwe?
to że napisałam że możesz pzrez 3 msc pzrebywac jako np turysta?
Albo ze po 3 msc musisz zglsoć na Carabinierach?
a jak np po 3 msc zdecydowałam się zostać w IT i nie mam zamiaru podejmować pracy więć w jakim celu mam iść do urzędu gminy, po co?????
Muszę zgłosić swój pobyt i tyle,ale napewno nie w urzędzie.
>>po 3 msc musisz zglsoć na Carabinierach
Ja zgłaszałam swoj pobyt dlatego,że w msc której pzrebywałam nie było biura straży miejskiej wiec tę fumcję pełnili Carabinierzy.
http://www.milanokg.it/article.php?ArticleID=10&SubdeptID=20&lang=1

dodatkowo jest potwierdzenie na to co napisała kol iż w urzedzie nalezy pojawić się z umową itd...
dodatkowo wyjaśnię,iż ja miałam taki obieg dokumentów,a czy to jest zgodne z ich procedurami,prawem to chyba sami tego nie wiedzą.
W każdym razie wypełnili mi dokument pobytu,osoba u ktorej przebywałam ustanowiła mnie swoim lokatorem dajac meldunek, pieczęć i po sprawie.
wow zaraz mi sie tu kłócić zaczniecie:)) ale ja pytałam czy musze coś zgłaszać w jakims urzędzie w POLSCE?? dzięki za odpowiedzi (różne ale są ;P )
nie bedzie tak źle :)
ja nie zgłaszałam niczego w PL.
Nie zarzucaj kłamstwa osobie, która na pewno wie na ten temat więcej niż ty i nie musi w tym celu wchodzić na stronę polskiego konsulatu....

>Co jest nieprawdziwe?
>to że napisałam że możesz pzrez 3 msc pzrebywac jako np turysta?

Nie napisałaś "np. jako turysta", tylko "jako turysta", a to zupełnie co innego.

>Albo ze po 3 msc musisz zglsoć na Carabinierach?
>a jak np po 3 msc zdecydowałam się zostać w IT i nie mam zamiaru podejmować >pracy więć w jakim celu mam iść do urzędu gminy, po co????? Muszę zgłosić swój >pobyt i tyle,ale napewno nie w urzędzie.

A do karabinierów po co chcesz iść po upływie trzech miesięcy? Co Ci to da? Nadal będziesz przebywać we Włoszech nielegalnie, bo aby uregulować pobyt należy się zameldować. Kropka. Jeśli nie spełniasz warunków pozwalających Ci na zameldowanie się (nie posiadasz umowy o prace lub wystarczających środków na utrzymanie + ubezpieczenia zdrowotnego), to według włoskich przepisów we Włoszech po prostu pozostać nie możesz. Przynajmniej legalnie.

>Ja zgłaszałam swoj pobyt dlatego,że w msc której pzrebywałam nie było biura >straży miejskiej wiec tę fumcję pełnili Carabinierzy.

Co ma straż miejska wspólnego z imigrantami?...
Chyba mylisz dwa pojecia.

Tekstu ze zrozumieniem uczyli czytać w 2 kl szkoły podstawowej.

Mowa była o pobycie,a Ty cały czas opisujesz przypadek imigracyjny.
Moze ty naucz się czytać ze zrozumieniem. Tak się składa, ze "pobyt" obywatela UE to jest przypadek migracyjny. Taka osoba jest tu imigrantem, wiec podlega przepisom imigracyjnym. A przepisy wyglądają tak, jak napisałam, czy Ci się to podoba, czy nie.
Znowu przesadzilaś. Dee jest tu fachowcem od spraw urzędowych. Jest bardzo sympatyczna, więc ci chyba wybaczy.
i jeszcze jedno-skoro jesteś taka ważna to Ci napiszę iż:

np osoby chore na raka mogą leczyć się nieodpłatnie na całym świecie iiii urzędy nie są im do nieczego potrzebne a muszą zgłosić swój pobyt.
Nie jestem "ważna", tylko tak się składa, ze znam przepisy obowiązujące w tym kraju. I nie widzę w związku ostatniego zdania przez Ciebie napisanego z tematem wątku.
hejka "53" :)
kurcze wiesz, czsami mam wrażenie że osoby mieszkające we Włoszech pozjadały rozumy, nie przeczę że nie mają wiedzy ale też niech się nie zachowują jakby wiedziały jak i co się załatwia w każdym przypadku.
Gro osob opisuje swoje przypadki,procedru załatwianie sparw jak to przebiega i mimo tych samych procedur każdy załatwia to w inny sposób.
I napotyka inne problemy.
Skoro nie widzisz to popatrz i zobacz.

Ze np wlaśnie w takim przypadku urząd Ci nie jest potrzebny.

A Ty się uparłaś ze tylko tak a nie inaczej,jest jeszcze kilka wyjątków ..możliwe że wiesz o czym mówie skro posiadasz tak duża wiedzę.
Ja nie opisuje "swoich przypadków", tylko przedstawiam przepisy tym, którzy tego potrzebują. I nie ma to nic wspólnego z tym, ze mieszkam we Włoszech i "pozjadalam rozumy". Co bardziej się przyda w walce z włoską biurokracja, solidne poparcie przepisami czy "bo moja koleżanka poszła do urzędu X i tam jej powiedzieli inaczej"?
Idylla, w tym wątku jest mowa o pobycie w związku z podjęciem pracy, a nie terapii na onkologii. Pacjenci szpitali nie mogą być zameldowani, w ogóle nie podchodzą pod te kategorie i nie rozumiem, po co z tym wyjechałaś. No ale widocznie wielu rzeczy nie rozumiem, jak dobrze, ze Ty pojawiłaś się na tym forum...
Nie przeczę że nie znasz przepisów,ale przyjmij do widomości iż są przypadki które mają inne uregulowania i są podparte poszczególnymi uchwałami danej miejscowości.
wujechałam z tym jako dlatego,ze to jest jedno z odstąpień od włoskich przepisow.
NIe wiesz w jakim celu ludzie szukają wiedzy na "forum" , jeden jest taki iż opisze dokładnie o co mu chodzi a inny jest taki sze będzie szukał na około.

A zupełnie niezrozumiałe są dla mnie uszczypliwości.
Znudziło mi się.
przepraszam ale tak na zakonczenie :):)- leczenie np raka nie wiąze się tylko i wyłacznie z leżeniem w szpitalu.

Ale ok, warto wiedzieć że masz sporą wiedze i może czasami coś doradzisz :)
pozdr
GROS... 1.gros [wym. gros] to w handl. dwanaście tuzinów, 144 sztuki; 2.gros [wym. gro] główna część; większość; por. en gros./czyli wiekszosc ludzi...groS ludzi.. :D
Dee, kilka glebokich oddechow i policz do 10 :)
Chodza niestety po swiecie jednostki, ktore MUSZA miec racje, nawet jesli jej nie maja ;)
Nie umiem liczyć do dziesięciu, zatrzymałam się na trzech.;-)
Temat przeniesiony do archwium.
1-30 z 55
poprzednia |

 »

Pomoc językowa - Sprawdzenie